Rajd Turcji podobnie jak w poprzednich latach okazał się bardzo wymagającą przeprawą. Szutrowe i kamieniste trasy były bardzo wyniszczające dla samochodów oraz w szczególności opon. Jest to rajd, w którym zamiast prędkości bardziej się liczy regularne tempo i unikanie błędów. Najlepszą taktykę obrał Elfyn Evans z Toyoty, który krok po kroku budował tempo i swoją pozycję w „generalce”.
Najlepszy kierowca: Elfyn Evans
Brytyjczyk zalicza swój najlepszy sezon w karierze. Jako jedyny z czołówki unikał błędów, a także nie przytrafiła mu się żadna awaria dzięki czemu udało mu się wygrać drugi rajd w sezonie oraz trzeci w karierze. Nie było to łatwe zadanie i na początku plasował się poza podium. Po pierwszym dniu tracił ponad pół minuty do Neuville’a. Niedziela stała jednak pod znakiem przebitych opon i jedynie Evansowi udało się uniknąć tego problemu.
18 punktów przewagi w klasyfikacji na dwa rajdy przed końcem stawia brytyjskiego kierowcę w bardzo korzystnej sytuacji do zdobycia tytułu.
A great feeling to see @ElfynEvans and @scottmartinat on the top step again after an incredibly tough rally here in Turkey! 🏆#Toyota #YarisWRC #ToyotaGAZOORacing #WRC #RallyTurkey pic.twitter.com/3G2f20wrRk
— Toyota GAZOO Racing WRT (@TGR_WRC) September 20, 2020
Na pochwałę zasługuje także Thierry Neuville. Przez cały rajd miał bardzo dobre tempo i gdyby nie kapeć w niedzielę to on mógłby stać na najwyższym stopniu podium. Pomimo przygód dojechał na drugim miejscu i zdobył komplet punktów na Power Stage.
Podium uzupełnił rajdowy weteran, czyli Sébastien Loeb. Dla Francuza był to drugi rajd w tym sezonie i to po długiej przerwie. Ostatnio widzieliśmy go podczas Rajdu Monte Carlo w styczniu. Pomimo tego dziewięciokrotny czempion pokazał, że w tak trudnych rajdach jego doświadczenie pozwala mu na osiąganie bardzo dobrych wyników. Podobnie jak Neuville także złapał kapcia w niedzielę, więc gdyby nie to była szansa nawet na lepszy wynik.
Najlepszy zespół: Toyota
Ciężko tu wskazać jednoznacznego faworyta, ale postawiłbym na Toyotę, która obroniła się na pozycji lidera i powiększyła swoją przewagę nad Hyundaiem o kolejne cztery punkty. I to pomimo awarii u Ogiera, który nie dojechał do mety. Walka między tymi producentami będzie zacięta do końca i jeszcze wszystko może się zdarzyć.
Największe zaskoczenie: Elfyn Evans
Chyba nikt nie spodziewał się, że wygra drugi rajd w 2020 roku i wyjdzie na tak wyraźne prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Dla Brytyjczyka może być to przełomowy moment w walce o tytuł. Jeżeli dowiezie prowadzenie do końca sezonu to będzie to jedna z największych sensacji ostatnich lat.
Największe rozczarowanie: Tänak i Ogier
Dla Tanaka walka o dobry wynik skończyła się już na trzecim odcinku, kiedy awarii uległ układ kierowniczy w jego i20 Coupe WRC. Zdarzały się także inne awarie jak np. interkomu, przez co nie słyszał notatek dyktowanych przez pilota. Co prawda udało mu się zdobyć cztery punkty na Power Stage, lecz oczekiwania były znacznie wyższe.
Przy tak krótkim sezonie nie można sobie pozwolić na duże straty punktowe, a mistrz świata z 2019 r. w tym roku miał już takie dwie (wypadek w Monte Carlo). To może bardzo skomplikować walkę o obronę tytułu i w tym momencie poza dobrym tempem i bezawaryjnym sprzętem musi też liczyć na potknięcia rywali.
Kolejny pechowiec to Sébastien Ogier. Francuz rok temu wygrał ten rajd, za to w tym roku wyjechał z zerowym dorobkiem. Miał dobre tempo ale przebita opona oraz problemy ze skrzynią biegów zepchnęły go w dół klasyfikacji. Dodatkowo awaria auta w niedzielę (przegrzanie) pozbawiła sześciokrotnego mistrza świata walki o jakiekolwiek punkty. Podobnie jak Tänak, Ogier także nie może sobie pozwolić na kolejne straty w tym sezonie jeśli chce walczyć o tytuł.
Pełne wyniki Rajdu Turcji znajdziecie tutaj.
Klasyfikacje generalne: Evans niespodziewanie na P1!
Evans prowadzi z przewagą 18 punktów nad Ogierem i 27 nad Tänakiem i Rovanperą. W klasyfikacji producentów Toyota jest liderem. Japończycy mają 9 punktów przewagi nad Hyundaiem. M-Sport jest już 73 punkty z tyłu za liderami. Pełne tabele znajdziecie tutaj.
Inne klasy i starty Polaków
Kajetan Kajetanowicz zdominował swoją klasę, wygrywając w kategorii WRC 3. Polak był także szybszy od wszystkich kierowców WRC 2 i sięgnął po 7. miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu tym samym osiągając swój najlepszy wynik w karierze. W klasyfikacji WRC 3 „Kajto” awansował na 3. miejsce. W WRC 2 zwycięstwo odniósł Pontus Tidemand.
Co przed nami?
Do końca sezonu zostały już tylko 2 rajdy. Kolejną rundą będzie Rajd Sardynii, który odbędzie się w dniach 9-11 października. Na tytuł mistrzowski wciąż szansę ma aż 5 zawodników. Jednak w najkorzystniejszej sytuacji jest Elfyn Evans, którego nawet słabszy jeden występ nie wykreśli z walki.