Rok 2002. Sergey Złobin, kierowca testowy zespołu Minardi staje się pierwszym rosyjskim kierowcą, który zasiada za sterami auta Formuły 1. Lecz, czy na pewno? W latach 60 i 70 XX w. istniała Radziecka Formuła 1. Oznacza to także, że Rosjanie mieli powiązania z nazwą „F1” jeszcze przed pojawieniem się Witalija Pietrowa w 2010 roku w padoku jako członka zespołu Renault. Jakby tego było mało Sochi Autodrom nie jest jedynym obiektem, na którym gościła „klasa królewska”.
Zmiany motoryzacyjne w ZSRR
W 1960 r. Centralny Automobilklub ZSRR postanowił wprowadzić klasyfikację serii wyścigowych. W ten oto sposób powstała chociażby Radziecka Formuła 3, a także jak się wydawało ich królowa, Radziecka Formuła 1. Cel był prosty – pokazać, że konstrukcje z bloku wschodniego są lepsze od tych z zachodniego. Plan był zatem jak widać bardzo ambitny. Sowieci swoim pomysłem, wyprzedzili Amerykanów którzy w 1965 r. założyli serię Formułę 5000.
Radziecka Formuła 1: Gdzie odbywały się wyścigi?
Zawody w ramach sowieckiej królowej sportów motorowych, odbywały się na terenie ZSRR w takich miastach jak Ryga, Tallinn, Leningrad, Mińsk, Kijów czy Kowno. Z tych torów najprawdopodobniej znany jest obiekt Pirita-Kose-Loostrimetsa, który znajduje się na terenie obecnej stolicy Estonii. To na nim w 2000 roku doszło do wypadku, w wyniku którego zmarł legendarny Joey Dunlop.
Trasy były zróżnicowane. Część z nich biegła przez lasy, centra miast czy łąki. Były także stałe, jak ten w Kijowie (co ciekawe w 2014 r. ekipa Top Gear rozpoczęła z tego toru wyzwanie polegające na tym, by nie dojechać do czarnobylskiej strefy wykluczenia, poprzez wywołanie nadmiernego zużycia paliwa).
Fot. Klatka z programu Top Gear / Ekipa Top Gear, rusza na „ostateczne wyzwanie” na torze Chayka
Początki
Inauguracja sowieckiej królowej sportów motorowych nastąpiła w 1960 roku. Wystartowały wtedy 2 zespoły – moskiewska fabryka samochodów Moskwicz oraz Sowieckaya Armia Leningrad. Oba podmioty, aby skonstruować swoje maszyny korzystały z części wziętych z różnych pojazdów. W ten oto sposób powstały pojazdy, które osiągnęły moc 70 oraz 84 KM.
Dla porównania mistrzowski Cooper z 2.5 litrowym silnikiem Climaxa, którym startował Jack Brabham generował już wtedy aż 240 koni mechanicznych. Różnica była widoczna gołym okiem. System punktowy był taki sam jak w prawdziwej Formule 1. Dodatkowo kierowca za pole position oraz najszybsze okrążenie w wyścigu otrzymywał jedno „oczko”.
Premierowy sezon składał się z dwóch wyścigów, z czego jeden był prestiżowy, gdyż odbywał się w mieście Lenina – Leningradzie. Zawody okazały się totalną klapą. A to dlatego, że chociażby wyścig w mieście bohatera ZSRR był wolniejszy tempem od tego przeprowadzonego w tym samym miejscu, jeszcze przed rewolucjami bolszewickimi. Była to kompromitacja na skalę całego bloku wschodniego. Z kronikarskiego obowiązku należy dodać, iż mistrzem został Valery Grigorijewicz Szachwerdow, w swojej autorskiej konstrukcji.
Zdjęcie archiwalne
Władze Centralnego Automobilklubu ZSRR , postanowiły zawiesić rozgrywki na nieokreślony czas.
Radziecka Formuła 1 i jej powrót w 1963 roku
Po dwóch latach komuniści wznowili serię. Ograniczono wówczas pojemność silników do 1500 cm³. Pojawiły się także wtedy bolidy projektu Politechniki Charkowskiej i Moskiewskiego Instytutu Samochodowo-Drogowego. Ponadto było więcej zespołów. Do stawki weszły takie zespoły jak Spartak Leningrad czy Trud Moskwa. Wszystko wyglądało o wiele lepiej.
A obra prima automobilística da Great Motherland: Moskvitch G5
(Essa vai pro @cnslf1) pic.twitter.com/Ip0TVHrKVb
— Marx Verstappen ☭🚩🏁 (@MarxVerstappen) May 31, 2020
W 1966 r. zmieniono system punktacji. Wyglądał on w czołówce następująco: 25-22-19-17. W kolejnych latach system ten zmieniał się jak rękawiczki. W 1968 r. ponownie nie zorganizowano mistrzostw. Jak się okazało, była to cisza przed burzą.
„Kto k***a pozwolił wystartować Andriejewowi w tym czymś?”
W 1970 r. jedyną eliminacją Radzieckiej Formuły 1 była runda w Mińsku. Biorąc pod uwagę nową punktację, wyścig był dosłownie za 100 punktów. Zawody pewnie wygrał Jurij Andriejew. Były jednak z tym związane 2 spore problemy. Pierwszym z nich był fakt, iż imiennik Gagarina reprezentował barwy Spartaka Moskwa. Jak wiedzą piłkarscy kibice, drużyna ta była i zarazem jest najbardziej znienawidzoną ekipą na terenie ZSRR czy nawet obecnej Rosji.
Moskwianie mogli dostać szału, gdy dotarła do nich informacja o tym, iż kierowca reprezentujący zespół o bliźniaczej nazwie zdobył tytuł mistrzowski. Drugim, znacznie poważniejszym, był fakt, iż Andriejew wykorzystał włoski bolid Formuły 3 zespołu De Sanctis. W końcu pokazało to wyższość bloku zachodniego nad wschodnim.
Fot. IMCDB / Bolid De Sanctis z 1970 r.
Organizatorzy zawodów, jak i serii, mogli tylko dziękować niebiosom, że towarzysz Józef Stalin od wielu lat już nie żył. W związku z tym, ówczesny pierwszy sekretarz partii – Leonid Breżniew, który nie był aż taki surowy, okazał litość. Aby uniknąć dalszych tego typu sytuacji, na zespoły jak i zawodników chcących korzystać z zachodnich rozwiązań, nałożono wysokie sankcje. Odstraszyło to potencjalnych kombinatorów.
Jednak przez kolejne lata prestiżowość serii wyraźnie spadła i po 1976 roku zaniechano organizowania zawodów. Co ciekawe, pod koniec istnienia serii zaczęto używać silników V8, które generowały moc rzędu 250 KM.
Najbardziej wyrównana seria wyścigowa?
Fot. Reddit / Jedno z aut Radzieckiej Formuły 1 w moskiewskim muzeum
Na wszystkie 14 rozegranych edycji Radzieckiej Formuły 1, żaden kierowca nie zdołał obronić tytułu. Z pewnością pod tym względem nie było żadnej dominacji. Jednak nie oszukujmy się, nikt raczej nie tęskni za serią, gdzie jak sami zawodnicy przyznali, na początku istnienia serii cudem było przekroczenie bariery 100 km/h. W końcu bez dwóch zdań ośmieszyło to tamtejsze wyścigi. Jednakże nas z pewnością może cieszyć fakt, iż motorsport za żelazną kurtyną cieszył się zainteresowaniem.
Hal Trout
6 października 2020 at 17:24
Zakwalifikowanie zawodów tego typu jako sport to patologia umysłowa i komedia. W takim razie ruletka to też sport