Aktualizacja, 17 sierpnia: Alpine potwierdziło, że w sobotę przed startem wyścigu odbędzie się parada samochodów producenta. Fernando Alonso poprowadzi samochód F1, zaś Esteban Ocon – Alpine A110 GT4. W paradzie pojadą także modele A470 (ostatni prototyp LMP2 Alpine), A110S oraz A110 Rally.
Alpine powróciło do topowej klasy w Le Mans po ponad czterdziestu latach
Alpine jest obecne w Le Mans od lat. W latach 70. program oparty o prototypy od A441 do A443, wspierany finansowo przez Renault, przejął pałeczkę największego francuskiego programu w prototypach od Matry. Samochody Alpine nie odniosły zbyt wielu sukcesów w WSC, ale w 1978 roku A442b #2 wygrała 24h Le Mans. Wyścig nie zaliczał się wtedy do mistrzostw świata, przez co liczba zwycięstw Alpine w WSC wynosi jeden – 1000 km Mugello 1975. Obecnie Alpine prowadzi podwójny program w światowym motorsporcie, opierający się o WEC i F1WC.
Prezentacja samochodu F1 zespołu, który niedawno wygrał swój pierwszy wyścig na Hungaroringu, ma się odbyć w trakcie weekendu wyścigowego 24h Le Mans. Będzie to jeden z nielicznych przypadków, gdy single seatery z mistrzostw świata pojawią się na torze. Po raz pierwszy samochód F1 pojedzie po pełnej nitce Circuit de la Sarthe.
Samochód ma nie być modelem A521 z tego roku, ale starszym samochodem wizualnie upodobnionym do obecnej maszyny Alpine F1 Team. Nie wiadomo także, który z dwóch etatowych kierowców F1 – Esteban Ocon czy Fernando Alonso – zasiądzie za kierownicą. Przejazd ma mieć charakter czysto promocyjny i odbywać się z ograniczoną prędkością.
A o co cały ambaras?
Program A480, składający się z jednego egzemplarza Rebelliona R13 przemianowanego na Alpine, jest pierwszą próbą producenta w nowoczesnej erze mistrzostw świata. Alpine ma już na koncie drugie miejsca na Spa i Monzy oraz trzecie na Portimão. Ten program jednak prędzej czy później będzie musiał się zakończyć ze względu na koniec okresu przejściowego gwarantowanego przez ACO. Dlatego Alpine, aby zostać w WEC i walczyć o wygraną w Le Mans, musi zbudować nowy samochód.
Promocyjny przejazd samochodu F1 może być częścią planowanej ekspansji Alpine w WEC. ACO, nieskore do udostępniania publiczności producentom bez wyraźnego powodu, oczekuje potwierdzenia intencji co do przyszłości ze strony producenta. Źródła sugerują, że nowy prototyp Alpine ma zadebiutować w sezonie 2023, razem z Ferrari LMH. Pierwsze szczegóły dotyczące programu mogą zostać podane do wiadomości już w tym roku, jednak na ten moment nie wiemy jeszcze, czy Alpine A490 – jeśli tak, patrząc na poprzednie nazewnictwo, miałby się nazywać nowy samochód – ma być prototypem LMH czy LMDh.
Zależnie od wybranej opcji, Alpine dostałoby całkiem różne możliwości co do projektowania i rozwoju samochodu, różniąc się diametralnie potencjalnymi kosztami. Przypadek Jima Glickenhausa twierdzącego, że sezon w jego 007 LMH może kosztować mniej więcej tyle co przyszłe prototypy LMDh, pokazuje teoretyczny potencjał LMH do cięcia kosztów. Ostatecznie wszystko leży w rękach szefostwa Alpine Cars oraz samego Renault.
24 Heures du Mans wystartuje 21 sierpnia o godz. 16:00 czasu polskiego. Cały weekend, włącznie z dniem testowym i historiami okołowyścigowymi, będziemy na MotoHigh relacjonować na bieżąco.