Connect with us

Czego szukasz?

F3

F3: Jack Doohan z drugim triumfem na Spa | Analiza

Jack Doohan po raz trzeci zwyciężył w niedzielnym starcie Formuły 3 w tym roku. Kierowca Trident po starcie z pole position musiał powalczyć z francuskim kierowcą z holenderskiej stajni wyścigowej, jednak udało mu się utrzymać pierwsze miejsce. Podium uzupełnili: Victor Martins z MP Motorsport oraz Aleksander Smolyar z ART Grand Prix. Niedzielna rywalizacja dostarczyła wielu emocji. Oto analiza głównego wyścigu.

Formula 3 Championship - Round 5:Spa-Francorchamps - Race 3
Fot. Trident

Najlepszy kierowca: Jack Doohan

Do głównego wyścigu Australijczyk podchodził z wczorajszym triumfem w drugim wyścigu. Jednak dziś skala zadania urosła. Obok 18-latka w pierwszej linii ustawił się dobrze dysponowany podczas GP Belgii Victor Martins. Francuz podczas wyścigu pokazał, że syna Michaela czeka niełatwa przeprawa. Zawodnik reprezentujący MP Motorsport zdołał wyprzedzić wicelidera klasyfikacji generalnej. Nie na długo. Manewr 20-latka przekroczył przepisy – zbyt szeroki wyjazd poza tor wymusił oddanie pozycji wcześniejszemu liderowi wyścigu. Pomimo dobrego tempa kierowcy z Republiki Francuskiej nie zdołał on odebrać zwycięstwa 18-latkowi. Trzeci triumf w tym sezonie pomaga zbliżyć się do liderującego Dennisa Haugera.

Liderujący w klasyfikacji generalnej Norweg spisał się lepiej niż w sobotnich startach. Tuż po starcie wyścigu reprezentant Premy Racing zabrał się za kierowców Hitech Grand Prix. Najpierw bez większych problemów rozprawił się z Romanem Stankiem, zaś po chwili pokonał na trasie Jaka Crawforda. Lider Formuły 3 nie zatrzymał się na reprezentantach brytyjskiego zespołu. Widząc błąd Johnathana Hoggarda podjął próbę wskoczenia na punktowaną pozycję. Zakończyła się ona powodzeniem, Dennis Hauger dalej nie odpuszczał. Kolejną ofiarą ambicji Skandynawa stał się David Schumacher. Niemiec startujący w barwach Trident próbował stawić opór – bez większego powodzenia. Zawodnik włoskiej stajni wyścigowej miał apetyt na Logana Sargenta. Musiał obejść się smakiem, zajmując ósmą lokatę.

ZOBACZ TAKŻE
Colombo i Doohan wygrali sobotnie wyścigi F3 w Spa | Analiza

Najlepszy zespół: Trident Racing

Wiceliderzy klasyfikacji konstruktorów po raz kolejny mieli na pole position Jacka Doohana. Dobrą pozycję do osiągania lepszych rezultatów na dystansie posiadał Clement Novalak (szósta pozycja startowa). Najcięższe zadanie czekało Davida Schumachera (ósma pozycja startowa), który musiał uważać na kierowców podrażnionej Premy Racing. Clement Novalak wiedział o swojej dzisiejszej misji. Uporanie się z Loganem Sargentem miało być priorytetem dla Francuza. Po dłuższej pogoni pokonał na trasie Amerykanina, awansując do czołowej piątki. Kierowca włoskiej stajni wyścigowej utrzymał wysoką lokatę. Jednak nie był to bezbłędny dzień 20-latka. Mógł on awansować nawet na czwarte miejsce, ale jego 2 błędy nie pozwoliły pomarzyć wyższej pozycji.

Niemiec, który wczoraj zdołał stanąć na podium dziś o podobnych aspiracjach nie mógł myśleć. Misją miała być walka o dopisanie jak największej ilości punktów. Od startu kuzyna Micka Schumachera nękały problemy. Na początku wyścigu utracił swoją pozycję na rzecz Johnatana Hoggarda. Dopiero odzyskał ją po błędzie rywala, jednakże liderujący w klasyfikacji generalnej Dennis Hauger nie pozwolił się zawodnikowi Tridentu długo się nią nacieszyć. Ostatecznie 9. miejsce reprezentanta zachodnich sąsiadów okazują się cenne w kontekście walki o zwycięstwo w klasyfikacji konstruktorów, ponieważ dzięki jego zdobyczy strata Tridentu do liderującej Premy Racing ponownie została zmniejszona. Na ten moment wynosi ona 16 punktów. Nad ART Grand Prix przewaga urosła do 72 “oczek”.

ZOBACZ TAKŻE
GP Makau 1983 w F3: Jak Ayrton Senna zaczarował świat motorsportu?

Największe rozczarowanie: Johnathan Hoggard

Wczorajszy występ w pierwszym wyścigu 20-latka zaskoczył wielu obserwatorów Formuły 3. Niestety drugi spektakl nie przyniósł mu powtórki z rozrywki, ale podczas głównego wyścigu można było liczyć na walkę Brytyjczyka. Początek wyglądał obiecująco. Reprezentant Jenzer Motorsport zdołał wyprzedzić Davida Schumachera, awansując o jedną lokatę. Niestety dalsza część zmagań nie przyniosła pozytywnych emocji. Złe wyjście z szykany spowodowało spadek z ósmej na dziesiątą pozycję. Kolejny błąd nie był łaskawy dla Hoggarda. Zbyt szeroki wyjazd spowodował spadek z ostatniego punktowanego miejsca na szesnastą lokatę. Kierowca dostał szansę zapunktowania po raz trzeci w sezonie. Nie zdołał jej wykorzystać.

ZOBACZ TAKŻE
Tomoki Nojiri wygrał rywalizację na Twin Ring Motegi | Analiza

Największy pechowiec: Matteo Nannini

Włoch w stawce Formuły 3 jest znany z niewykorzystywania szans na pokazanie się szerszej publice. Jego brak punktów w sezonie 2021 jest jednym ze skutków takiej okoliczności. W dniu dzisiejszym kierowca HWA Racelab startował z 15. pozycji, mając przed sobą m.in. kierowców Premy Racing czy Hitech Grand Prix. Taka sytuacja wydaje się być idealną okazją do pokazania swoich umiejętności. Jednak szansę zawodnika zaprzepaścił pech. 18-latkowi z Farenzy oponę przebił kolega z zespołu Olivier Rasmussen. Tym samym Matteo Nannini musiał zjechać do alei serwisowej, tracąć nadzieję na korzystny rezultat.

Klasyfikacja generalna: Jack Doohan blisko Dennisa Haugera

Po niedzielnym wyścigu liderem klasyfikacji generalnej wciąż pozostaje Dennis Hauger. Norweg ma na swoim koncie 158 punktów. Jednak jego przewaga znacznie zmalała. Za nim, z 25-punktową stratą czai się Jack Doohan. Syn Michaela zgromadził 133 punktów. Podium w klasyfikacji generalnej zamyka Frederik Vesti, posiadając 101 „oczek”.

ZOBACZ TAKŻE
Roman Biliński o celach i planach. "Chcę startować jako Polak" | WYWIAD

Jeśli chodzi o klasyfikację zespołową, to tutaj wciąż przewodzi Prema. Mimo że włoski zespół nie miał dobrego weekendu, to ich przewaga sprzed Spa pozwoliła zachować prowadzenie. Jednakże Trident depcze im mocno po piętach, ponieważ zbliżyli się oni na 16 punktów. Trzecie miejsce należy do ART GP, które ma już przeszło 90 pkt. straty do liderów. Tuż za podium „generalki” znajduje się MP Motorsport. Za sprawą Victora Martinsa i Caio Colleta zmniejszyli oni stratę do ART do 43 punktów. Czołową piątkę zamyka Hitech Grand Prix z 86 punktami.

Zapowiedź kolejnego wyścigu

Na kolejne zmagania w Formule 3 nie będziemy musieli długo czekać. Już za tydzień udamy się do Holandii, gdzie odbędą się zmagania na miejscowości Zandvoort. Czy Hauger ucieknie goniącemu Doohanowi? Kto spośród kierowców zaskoczy lub rozczaruje? Odpowiedzi na te pytania poznamy już 4 września.

5/5 (liczba głosów: 1)
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama