Connect with us

Czego szukasz?

powered by Advanced iFrame. Get the Pro version on CodeCanyon.

Formuła 1

Hamilton na pole position w GP Arabii Saudyjskiej po wypadku rywala

Bardzo wyrównana walka o pierwsze pole startowe pomiędzy Lewisem Hamiltonem a Maxem Verstappenem zakończyła się błędem Holendra. Prezentujemy analizę i zwracamy uwagę na to, co jutro może się wydarzyć.

Hamilton PP GP Arabii Saudyjskiej 2021 F1 wyniki
Fot. Mercedes-AMG F1

Jest ciasno i ruch na torze był decydujący

Zawodnicy byli instruowani po piątkowych zajęciach, że nie mogą jechać zbyt wolno w ostatnich sześciu zakrętach arabskiego obiektu. Chociażby z tego tytułu problemy miał Lewis Hamilton, który dostał reprymendę za przyblokowanie Mazepina w sobotnim treningu. Jeśli Brytyjcyk dostanie jeszcze jedną to będzię miał ich trzy na koncie. To wówczas zaowocuje przesunięciem o dziesięć pól na starcie. Natomiast w Q1 też było kilka groźnych syuacji. Tu warto wspomnieć o Pierrze Gaslym, który wtedy przyblokował Sainza. Hiszpan z kolei  w drugim segmencie kwalifikacji zaliczył dwa uślizgi, które mogły się dla niego skończyć rozbiciem samochodu tak jak zrobił to jego partner zespołowy w piątek.

ZOBACZ TAKŻE
Dlaczego niesamowity Scott Dixon nigdy nie trafił do F1?

W samych treningach było też sporo sytuacji na hamowaniu do pierwszego zakrętu. Najczęściej kierowca będący z przodu odpuszczał po minięciu linii mety i tym samym przeszkadzał zawodnikowi za nim. W osobnych sytuacjach w takie incydenty byli zamieszani Max Verstappen i Lewis Hamilton.

Verstappen va banque

Lewis Hamilton był murowanym kandydarem do zdobycia pole position w dwóch pierwszych segmentach. Natomiast w finałowej części czasówki Max Verstappen wspiął się na wyżyny swoich możliwości i po pierwszych przejazdach to Holender widniał na pierwszym miejscu. Natomiast w końcówce sesji kolejne dziesiąte sekundy urwał Lewis Hamilton. Zawodnik Red Bulla nie chciał przegrać pierwszego pola z zawodnikiem Mercedesa. Dlatego też Holender podjął dodatkowe ryzyko na ostatnim okrążeniu, które zakończyło się rozbiciem samochodu w ostatnich zakrętach. Tu zawodnik powiedział, że do wypadku miało doprowadzić przyblokowanie przedniej lewej opony. Z tego powodu Verstappen nie tylko nie poprawił pozycji, ale i stracił miejsce na starcie na rzecz Bottasa. W niedzielę przed wyścigiem dowiemy się czy lider mistrzostw świata nie będzie musiał dokonywać wymiany skrzyni biegów, lub innych części. Nie można wykluczyć, że Holender zostanie przesunięty na starcie.

Mercedes versus Red Bull

Przed tym weekendem mówiono, że ważniejsza tu będzie moc silnika, która powinna premiować Mercedesa. Oczywiście z racji tego, że obiekt w Dżuddzie jest bardzo szybki to Red Bull jest tu groźniejszy niż oczekiwano. Oczywiście na jednym kółku lepiej cały czas prezentował się Mercedes. Jednakże na długich przejazdach tempo Czerwonych Byków wyglądało lepiej.

ZOBACZ TAKŻE
Czyny dają więcej niż słowa. Sebastian Vettel z kolejną świetną akcją

Sergio Perez w treningach był zdecydowanie najsłabszym ogniwem spośród zawodników tych dwóch ekip. Jednakże jak zauważył Christian Horner meksykanin „musi się wjeździć”. I faktycznie w sobotę jego dyspozycja była już znacznie lepsza.

Valtteri Bottas przez piątek podążał jak cień tuż za Lewisem Hamiltonem i to jest to czego Mercedes od niego wymaga. Jednakże Fin miał kilka problemów w trakcie weekendu. Chociażby po trzecim treningu zespól musiał wymienić silnik spalinowy. Na szczęście obyło się bez kary. Natomiast w kwalifikacjach w jego samochodzie zgasł silnik w samej końcówce Q1. Na szczęście były kierowca Williamsa zdołał dotoczyć się do pit lane. Bottas zdołał dostać się do Q3, w którym wywalczył drugie miejsce na starcie.

Największe rozczarowanie to Sainz i Aston Martin

Brytyjska ekipa bardzo problematycznie adaptuje się do nowego toru. Jeśli spojrzymy na ich tempo na długich czy krótkich przejazdach to można wywnioskować, że są oni tylko przed Haasem. Jedną z przyczyn takich problemów mają być trudności z odnalezieniem właściwego balansu. Zarówno Vettel jak i Stroll odpadli już w pierwszym segmencie kwalifikacji.

ZOBACZ TAKŻE
Ecclestone postawił na Verstappena. "Mam nadzieję, że nie stracę kasy"

Z kolei Carlos Sainz z trudem awansował do Q2. Jednakże potem już został w tym segmencie czasówki. Hiszpan skarżył się na bardzo złe właściwości jezdne jego samochodu co potwierdził dwukrotnie prawie się rozbijając w tej sesji. Były fabryczny kierowca Renault próbował się zakwalifikować do Q3 na pośredniej mieszance, ale niestety zakończył tę sesję na piętnastej pozycji. Zobaczymy, czy Hiszpan jutro będzie w stanie zabłysnąć pod względem wyprzedzania.

Co jeszcze warto zauważyć?

Chociażby to, że w Q2 ponownie znalazł się George Russell. To jest dobry wynik dla ekipy, która w ten weekend jedzie dla świętej pamięci Sir Franka Williamsa. Natomiast w czołowej dziesiątce kwalifikacji znalazł się Antonio Giovinazzi oraz obaj kierowcy AlphaTauri. Do Q3 ponownie nie zakwalifikował się Daniel Ricciardo.

ZOBACZ TAKŻE
Świetne nagranie od Alpine. Alonso przegląda memy i żartuje (video)

Czego możemy się jutro spodziewać?

Trudno powiedzieć. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o ilość postojów na zmianę opon. Ważnym czynnikiem wpływającym na ich zużycie ma być ewolucja nawierzchni, która jest bardziej przyczepna niż zakładano przed weekendem. Do tego trzeba mieć też na uwadze to jak wymagający jest ten tor i jak łatwo popełnić tu błąd i rozbić samochód. Dlatego też prawie każda ekipa jest świadoma tego, że na torze prawdopodobnie będzie przynajmniej jedna neutralizacja. GP Arabii Saudyjskiej startuje już jutro 5 grudnia o godz. 18:30.

Wyniki kwalifikacji

wyniki kwalifikacji GP Arabii Saudyjskiej 2021 F1

Fot. Formula 1 / Twitter

5/5 (liczba głosów: 1)
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama