Connect with us

Czego szukasz?

Motorsport

Historyczna chwila w ROC. Ojciec i syn zapewnili wygraną dla Norwegii

Po raz pierwszy reprezentacja Norwegii wygrała Race of Champions. Wszystko dzięki Peterowi i Oliverowi Solbergom. Same zawody obfitowały w wiele zwrotów akcji i ciekawych zdarzeń, wliczając to błyskotliwy występ Amerykanów, których mniej kojarzyło się z jakąkolwiek rywalizacją zimową.

Petter Solberg i Oliver Solberg ROC Szwecja 2022
Fot. Oliver Solberg / Twitter

Triumf ojca i syna

Po raz pierwszy w historii Race of Champions w zawodach drużynowych zwyciężyła reprezentacja Norwegii. Kraj ze stolicą w Oslo reprezentowali Peter i Oliver Solbergowie. Zarówno ojciec jak i syn doskonale siebie uzupełniali, czego efektem była efektowna wygrana całych zawodów. Po wygranym półfinale między nimi doszło do wzruszającej sceny. Legenda WRC niemal natychmiast poszła wyściskać wchodzącą gwiazdę motorsportu. Warto w tym miejscu dodać, iż w czasie półfinału podczas ostatniego przejazdu starszy z Solbergów omal nie zaprzepaścił szansy na awans do finału, po tym jak uderzył w bandę. Zdołał jednak uratować sytuację i dzięki temu obaj zdołali awansować do finału który w ostatecznym rozrachunku zwyciężyli. Warto dodać, iż jest to pierwsza sytuacja gdy zwycięzcami ROC zostali ojciec i syn.

 

Sensacyjni Amerykanie

Dwójka kierowców IndyCar Colton Herta i Jimmie Johnson zaskoczyła wszystkich awansem do finału. Kalifornijczycy najpierw pokonali kierowców Ameryki Łacińskiej, a następnie rozprawili się z Niemcami w ćwierćfinale. W półfinale łatwo odnieśli zwycięstwo nad Finlandią. Zawodnicy w decydującym starciu nie zdołali jednak pokonać Norwegów, którzy jeździli po prostu w innej lidze. Podczas zawodów Colton Herta po raz kolejny udowodnił, iż jeździ niezwykle agresywnie i momentami to go gubiło. Z kolei Jimmie Johnson został pochwalony przez Petera Solberga za umiejętną jazdę Porsche. Co ciekawe kierowcy IndyCar powiedzieli, iż ich celem było tylko i wyłącznie awansowanie do ćwierćfinału i nie spodziewali się, że zajdą aż tak daleko. 

ZOBACZ TAKŻE
Kolejny krok Solberga w WRC. Dlaczego należy śledzić jego karierę?

 

Klasa Helio Castronevesa

W fazie przed ćwierćfinałowej Amerykanie zmierzyli się z kierowcami z Ameryki Łacińskiej, którą reprezentowali Helio Castroneves i Benito Guerra Jr. Różnica pomiędzy obiema drużynami w ostatecznym rozrachunku była bardzo mała na korzyść Herty i Johnsona. 4-krotny zwycięzca Indy 500 od razu jak tylko mógł poszedł pogratulować swoim rywalom za zwycięstwo nad nimi. Castroneves po raz kolejny pokazał tym samym, iż nie bez powodu uważany jest za jednego z najbardziej klasowych kierowców wyścigowych na świecie. 

Szybki Schumacher, niemrawy Vettel

Reprezentacja Niemiec pożegnała się z zawodami Race of Champions w ćwierćfinale. O ile postawę Micka Schumachera, który pokonał wszystkich swoich rywali należy ocenić pozytywnie, tak Sebastian Vettel mocno zawiódł. 4-krotny mistrz świata już na początku sensacyjnie przegrał z e-sportowcem Lucasem Blakeley’em. Kierowca Aston Martina był tym faktem zszokowany. Ostatecznie dzięki znakomitej jeździe Micka Schumachera, a także byłego kierowcy Ferrari który pokonał Jarno Opmeera zdołali awansować do ćwierćfinału. O ile syn słynnego Michaela zdołał pokonać zarówno Hertę jak i Johnsona, tak Vettel pokpił sprawę. 4-krotny mistrz świata F1 w bezpośrednim pojedynku z arcymistrzem serii NASCAR, przegrał starcie aż o ponad dwie sekundy. Kolejna porażka starszego z Niemców w konfrontacji z Coltonem Hertą sprawiła, iż reprezentanci naszych zachodnich sąsiadów odpadli. 

Największe zaskoczenie: Wygrana Lucasa Blakeley’a nad Sebastianem Vettelem

Kierowca e-sportowy Aston Martina sensacyjnie pokonał w bezpośrednim pojedynku 4-krotnego mistrza świata F1. Zdarzenie to zszokowało wszystkich łącznie z samym zainteresowanym. Nie dowierzał to w także Vettel, który wyraźnie był zdziwiony jak do tego doszło. Choć zespół e-sportowców w ostatecznym rozrachunku nie dostał się do ćwierćfinału, to występ ten został doceniony przez kibiców i organizatorów imprezy.

ZOBACZ TAKŻE
Pierwszy sezon Nitro Rallycross już za nami. Poznajcie nową kategorię

 

Jamie, coś Ty narobiła?

Po dwóch ćwierćfinałowych przejazdach wydawało się, iż Wielka Brytania bezproblemowo awansuje do półfinału. Jamie Chadwick i David Coulthard w dwóch pierwszych rundach pewnie bowiem pokonali zarówno Mikę Hakkinena jak i Emmę Kimilainen. Jednak plany te zostały zweryfikowane w trzeciej potyczce. Protegowana Williamsa tuż po starcie popełniła bowiem kosztowny błąd i nie ukończyła przejazdu. To oznaczało, iż zgodnie z zasadami Finlandia odrobiła 10 sekund do Wielkiej Brytanii. W czwartej odsłonie walki pomiędzy obiema drużynami Mika Hakkinen nie dał żadnych szans Davidowi Coulthardowi. Latający Fin pewnie pokonał zawodnika, który z F1 pożegnał się w 2008 roku i zapewnił zarówno sobie jak i Emmie Kimilainen występ w półfinale.

ZOBACZ TAKŻE
Bolidy F1 w innych seriach wyścigowych. Nieoficjalne GP, ROC i sprinty

Jak za starych czasów

Podczas jednego z biegów dwójka dawnych kolegów z zespołu i zarazem rywali z F1 znów miała okazję się ze sobą ścigać. Mowa tu o Mice Hakkinenie i Davidzie Coluthardzie, którzy zmierzyli się ze sobą w ćwierćfinale. Górą z rywalizacji wyszedł Fin, lecz jak potem wywiadzie powiedział DC, obydwoje cieszyli się że ponownie mieli okazję móc ze sobą rywalizować. 

Latający Francuz

Trójkolorowi odpadli w ćwierćfinale po boju z zespołem reprezentującym Skandynawię. Podczas jednej z potyczek prawie doszło do niecodziennej sytuacji. Didier Auriol koniecznie chciał nadrobić dystans do swojego rywala. Zrobił to jednak tak pechowo, iż omal nie przeleciał przez bariery. Na jego szczęście jego samochód jakimś cudem powrócił na trasę, lecz strat do zespołu Skandynawii nie dało się już odrobić. Co ciekawe drugim z reprezentantów francuskiej ekipy był Sebastien Loeb. 

ZOBACZ TAKŻE
Extreme E - wszystko, co musisz wiedzieć o tej serii wyścigowej

 

Co dalej?

Już jutro, 6 lutego, o godzinie 12:00 czasu polskiego zawodnicy już indywidualnie powalczą o tytuł miana „mistrza nad mistrzami”. Dokładną rozpiskę rywalizacji znajdziecie poniżej.

ZOBACZ TAKŻE
Gdzie oglądać Race of Champions 2023 w Polsce? [transmisja, stream]

5/5 (liczba głosów: 2)
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama