Connect with us

Czego szukasz?

Formuła 1

Haas pożegnał Mazepina i Uralkali. Co dalej?

Zgodnie z przewidywaniami, Nikita Mazepin stracił fotel w Haasie. Amerykański zespół zerwał stosunki z rosyjskimi inwestorami i firmą Uralkali, którym 22-latek zawdzięczał kokpit w F1. Niemalże cały świat zbuntował się przeciwko inwazji Rosji na Ukrainę, przez co agresor konfliktu został dotkliwie ukarany, w tym jego przedstawiciele. Najprawdopodobniej Haas wkrótce ogłosi następcę Mazepina.

Nikita Mazepin i Guenther Steiner
Fot. Haas F1 Team

Gospodarczo-ekonomiczne skutki wojny

W czwartek, 24 lutego br. prezydent Federacji Rosyjskiej, Władimir Putin, wypowiedział wojnę Ukrainie, która od kilku dni jest na ustach całego świata. Od tego momentu stale pojawiają się informacje o firmach czy organizacjach rozwiązujących porozumienia z firmami powiązanymi z rosyjskimi oligarchami. Wśród nich jest chociażby Uralkali, które w sezonie 2021 zostało tytularnym sponsorem zespołu Haas F1 Team. Jednymi z efektów tej współpracy było zatrudnienie Nikity Mazepina w roli kierowcy wyścigowego oraz pomalowanie samochodu w barwy przypominające rosyjską flagę.

ZOBACZ TAKŻE
Były szef Formuły 1 broni Putina. "To bardzo honorowy człowiek"

Gdy pojawiła się wieść o wywołaniu wojny przez Rosję to tematem numer jeden w F1 stała się wspomniana współpraca. Od początku prognozowano jej zakończenie do, którego oficjalnie doszło dzisiaj. Jednakże wcześniej ekipa Haasa zdecydowała się na usunięcie logotypów wspomnianego sponsora. Rozwiązanie umowy oznacza także, że z zespołem pożegnał się Nikita Mazepin.

– Haas F1 Team zdecydował się na zakończenie współpracy z Uralkali oraz Nikitą Mazepinem ze skutkiem natychmiastowym. Podobnie jak cała społeczność Formuły 1, jesteśmy zszokowani i zasmuceni z powodu inwazji Rosji na Ukrainę. Wyrażamy nadzieję na pokojowe zakończenie konfliktu – możemy przeczytać w oświadczeniu zespołu.

Kogo Haas zamierza zatrudnić?

W tym kontekście padło dość sporo nazwisk, włącznie z Kevinem Magnussenem. Jednakże Duńczyk jest obecnie zaangażowany w program Peugeota w WEC. Dodatkowo były kierowca McLarena powiedział ostatnio, że nie chciałby wracać do F1 w celu rywalizacji w dolnych rejonach stawki. Najbardziej sensownie brzmią kandydatury Pietro Fittipaldiego i Antonio Giovinazziego. Ten pierwszy miał okazję już wystąpić dwukrotnie za kierownicą bolidu F1, zastępując kontuzjowanego Romaina Grosjeana w 2020 r. Obecnie Brazylijczyk jest związany także z polskim zespołem Inter Europol Competition, z którym mialby wystartować w ELMS. Inaczej sytuacja może wyglądać w przypadku Antonio Giovinazziego, który pozostał w szeregach Ferrari. Włoch po utracie kokpitu w Alfie Romeo miałby wrócić do F1, porzucając starty w FE.

 

 

ZOBACZ TAKŻE
Kwiat: Wykluczenie Rosjan ze sportu jest niesprawiedliwe i łamie jego ideę

Inne potencjalne skutki wojny dla rosyjskiego motorsportu

Agresja ze strony Rosji oznacza, że na przykład tamtejsze firmy będą tracić umowy z europejskimi organizacjami. Wskutek tego nie tylko Uralkali znika nam z motorsportu, ale niedługo mogą do nich dołączyć takie firmy jak SMP czy G-Drive. Ta pierwsza słynie głównie ze sponsoringu zespołu, do którego wsparcie techniczne w WEC oraz ELMS w klasie LMP2 dostarcza Algarve Pro. Natomiast SMP obecnie sponsoruje rosyjskich młodych zawodników, w tym Roberta Shwartzmana. Ich zniknięcie oznacza, że stawka WEC i ELMS uszczupli nam się o jedną ekipę. Natomiast obecnie nie wiemy jak sytuacja Uralkali wpłynie na zespól Hitech w F2, która należy do Dimitrija Mazepina.

Pomijając utratę rosyjskich sponsorów to kolejny cios w kierunku rosyjskiego motorsportu ma wymierzyć FIA. Wspomniana federacja zwołała na dziś specjalne posiedzenie, w trakcie którego poruszony zostanie temat zawieszenia licencji rosyjskich zawodników oraz wykluczenia zespołów z tego kraju w rywalizacji w seriach sankcjonowanych przez FIA. Dokładniejsze decyzje powinniśmy poznać dziś popołudniu.  Tu ciekawe może być brzmienie ewentualnych ustaleń, ponieważ te nie muszą jednoznacznie zakazywać startów rosyjskim zawodnikom.

Rosja obrywa nie tylko na froncie

Unia Europejska i Stany Zjednoczone nie zamierzały długo zwlekać z sankcjami wobec agresora. Do tego dołączyło się wiele innych państw. Sporo działo się także w sporcie. W świecie piłki nożnej finał Ligi Mistrzów pierwotnie zaplanowany w Sankt Petersburgu przeniesiono do Paryża. Zaś w koszykówce estoński zespół wycofał BC Kalev z prywatnej ligi rosyjskiego banku VTB. Dodatkowo władze siatkarskiej federacji podjęły decyzję o nie rozgrywaniu MŚ w Rosji. UEFA i FIFA zablokowały udział rosyjskich drużyn, zawodników, itd. Władimir Putin stracił także prestiż w kręgach sportów walki, bowiem ich organizatorzy zabrali mu kilka wyróżnień m.in. w jego dyscyplinie, czyli judo.

ZOBACZ TAKŻE
Siergiej Złobin: To od niego Rosjanie zaczęli podbój F1 | Rosjanie w F1

5/5 (liczba głosów: 4)
Reklama