Zawodowi kierowcy często używają ich wielu, ale nie potrafią ich nazwać, a większość zwykłych kierowców jest zaskoczona, jak niewiele wystarczy, aby poczuć się bezpieczniej na drodze. I uwaga, jazda defensywna to nie są zasady ruchu drogowego. Często lepiej jest być przygotowanym na ustąpienie innym, nawet jeśli przepisy przemawiają na naszą korzyść, niż egzekwować swoje prawa i mieć (w najlepszym przypadku) rozbity samochód.
Jazdy defensywna – co to znaczy?
Jazda defensywna to coś, czego powinno się uczyć w szkole nauki jazdy, a w tych lepszych naprawdę starają się to robić. A idealna sytuacja byłaby taka, gdyby najpierw nauczano zasad ruchu drogowego i podstawowych zasad obsługi samochodu, a następnie po roku jazdy z prawem jazdy obowiązkowe było dodatkowe szkolenie. A na nim nauka nie tylko podstaw jazdy defensywnej, ale także np. zachowania w poślizgu i prowadzenia samochodu w sytuacjach kryzysowych. Oczywiście nie ma na to większych szans, więc trzeba opierać się na tekstach jak ten.
Termin „jazda defensywna” pojawił się po raz pierwszy w latach pięćdziesiątych XX wieku, kiedy Harold Smith założył Smith System Driver Improvement Institute, krajową firmę szkolącą kierowców zawodowych. Rozumiał, że większości wypadków można zapobiec, jeśli kierowca wie, co robić. I na pewno nie chodzi tylko o to, jak szybko jeździ lub ile kilometrów przejeżdża rocznie, ale o profilaktykę i cały zestaw umiejętności, które czynią jazdę bezpieczniejszą.
Pięć zasad jazdy defensywnej…
Entuzjastyczny kierowca, który służył w desantach podczas II wojny światowej, był podobno zszokowany, gdy odkrył, że na drogach ginęło więcej ludzi niż na wojnie. W 1948 roku otworzył swoją pierwszą szkołę jazdy w Detroit i uczył sztuki jazdy. Miał świadomość, że kierowcy często powtarzają te same niebezpieczne i fundamentalne błędy, dlatego sformułował pięć pierwszych zasad jazdy defensywnej. Oto one:
1. Przewiduj (naucz się patrzeć w przyszłość przez piętnaście sekund, co mogą zrobić inni użytkownicy dróg, nie skupiaj się tylko na samochodzie przed Tobą).
2. Używaj widzenia peryferyjnego (monitoruj duży obszar i przewiduj ryzyko – piesi, otwarte drzwi samochodu, dzieci na drodze, inni kierowcy itp.).
3. Miej oczy w ruchu (nie kieruj wzroku tylko przed siebie).
4. Cały czas obserwuj otoczenie pojazdu (korzystaj z lusterek wstecznych).
5. Bądź widoczny (używaj sygnałów – klaksonu, świateł, kontaktu wzrokowego, kierunkowskazów, świateł hamowania).
Albo i dziesięć zasad takiej jazdy
Zasady te zostały przyjęte w wielu programach nauczania w szkołach jazdy na całym świecie i są dalej rozwijane. W niektórych przypadkach ulepszono nawet listę Smitha i stworzono zestaw dziesięciu zasad. Oto one:
1. Prowadź w taki sposób, abyście Ty i Twój pojazd nie osiągnęli granic swoich możliwości.
2. Zawsze uważnie obserwuj drogę i jej najbliższe otoczenie.
3. Spróbuj przewidzieć zachowanie innych uczestników ruchu drogowego.
4. Każdą podróż należy rozpocząć dopiero po dokładnej ocenie otoczenia.
5. Jasno i na czas wyrażaj swoje zamiary.
6. Nie jedź szybko tam, gdzie nie ma dobrej widoczności.
7. Zachowaj wystarczającą odległość od innych pojazdów.
8. Planując podróż, zapewnij sobie odpowiednią ilość czasu.
9. Bądź przygotowany na ustąpienie innym, nawet jeśli przepisy drogowe przemawiają na Twoją korzyść.
10. Utrzymuj pojazd w dobrym stanie technicznym.
Jasne, można powiedzieć, że to wszystko podstawowe rzeczy, które każdy powinien znać i ich używać, ale kiedy rozglądasz się po drodze, zdecydowanie nie jest to regułą. Raczej odwrotnie.
Jazda defensywna. Wiedząc czym jest, łatwo o przykłady
Według zasad jazdy defensywnej dobry kierowca to taki, który ciągle się uczy i nie popada w rutynę. W zdecydowanej większości przypadków, wypadek jest złożoną z wielu czynników sytuacją, której można uniknąć. A żeby nie testować ich w rzeczywistości, można je sobie wyobrazić, tak samo jak ich konsekwencje, i oczywiście ich unikać.
Jazda defensywna to nie żadna specjalna technika jazdy, ale bardzo proste zasady i zalecenia, których przestrzeganie w zasadniczy sposób zmieni sposób prowadzenia pojazdu. I uwaga, nie chodzi tylko o to, że jako kierowca nie popełnisz błędów, ale będziesz unikać błędów innych.
Konkretne przykłady jazdy defensywnej jest bardzo łatwo podać, kiedy wie się czym ona tak naprawdę jest. Dobrym przykładem jest jazda po wąskiej drodze, na której kierowca dużego samochodu pędzi przeciwko nam. Oczywiście można bardzo zwolnić, podjechać do krawędzi czy też wjechać prosto do rowu (to oczywiście żart), ale nadjeżdżający kierowca nie ma w tym momencie żadnego powodu, żeby zwalniać. Kiedy jednak migniesz mu światłami albo sam pojedziesz przez moment bardziej środkiem drogi, prawdopodobnie zda sobie sprawę ze swojego zachowania, zwolni, zjedzie do krawędzi i unikniecie kolizji.
