Connect with us

Czego szukasz?

F4

Hiszpańska F4: Kucharczyk podbił Jerez! Koszmar lidera | Analiza 1. wyścigu

Kolejny Polak triumfował w seriach juniorskich. Tymoteusz Kucharczyk znakomicie ruszył, wyminął Nikolę Tsolova, a potem w świetnym stylu obronił pozycję. Na ostatnich kółkach Polak wykorzystywał już całą szerokość toru, ale to wystarczyło, by 16-latek ze Śląska odniósł pierwszą wiktorię w Hiszpańskiej F4.

Kucharczyk
Fot. Jakub Andrusiewicz / Twitter

Najlepszy kierowca: Tymoteusz Kucharczyk

Wybitnie zaprezentował się Tymoteusz Kucharczyk. Polak świetnie wystartował i już od pierwszego kółka usiłował wywrzeć presję na zdobywcy pole position, Nikoli Tsolovi. Kucharczyk podchodził to od zewnętrznej, to od wewnętrznej i Bułgar w końcu skapitulował, dodatkowo tracąc lokatę na rzecz Valerio Rinicelli.

Tuż po tym na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa – w środku stawki kolizji było tyle, że nie nadążała za nimi kamera. Kilku kierowców wypełniło pułapki żwirowe, m.in. Brazylijczyk Ricardo Gracia. Kucharczyk miał zatem kilka chwil wytchnienia i czas na koncentrację, co znakomicie wykorzystał, bo gdy samochód bezpieczeństwa wreszcie zjechał, miał zaledwie moment spokoju.

Tuż potem w lusterkach Polaka pojawił się Tsolov, wściekle goniący za drugim triumfem. Bułgar, zawodnik Akademii Młodych Kierowców Alpine, próbował wszystkiego, a stwierdzenie, iż siedział Kucharczykowi na ogonie to niedopowiedzenie. Polak odparł jego ataki, i choć Tsolov zapewne liczył na więcej, to z pierwszego wyścigu na Jerez może wyciągnąć jeden pozytyw – potencjał jego i samochodu na dystansie całych zawodów był największy.

Za Tsolovem na metę wpadł wspomniany Włoch, Valerio Rinicella. On również jechał bezbłędnie, ale musiał ulec dominującemu poprzedni weekend rywalowi. Rinicellę należy jednak docenić; pokazywał dobre tempo na Algarve (był tam 8. oraz 7.), a na Jerez wykorzystał swój bolid MP Motorsport do maksimum.

Największe zaskoczenie: Georg Kelstrup

Za czołową trójką trwała pasjonująca walka między znanym kibicom Włoskiej F4 Charliem Wurzem, a także Georgiem Kelstrupem, Gaelem Julienem i Kirillem Smalem. Czwórka zawodników, blisko których trzymali się też Robert de Haan oraz Serb Filip Jenić mieściła się w obrębie dwóch sekund. Zwycięsko z tej walki wyszedł Wurz, który swoją kontynuuje intensywny rok ścigania, tym razem na hiszpańskim gruncie.

Z racji na ich rywalizację trudno o jednoznaczny werdykt w kategorii zaskoczeń. Można pokusić się o stwierdzenie, iż najjaśniej błyszczał Georg Kelstrup. Młody Duńczyk, z ambicjami, by pójść w ślady choćby Christiana Lundgaarda czy Frederika Vestiego, nie miał podejścia do czołowego kwartetu, ale jechał na tyle szybko, by nie zagrażał mu kirgiski talent, Kirill Smal.

ZOBACZ TAKŻE
Tymoteusz Kucharczyk rusza na podbój F4. Co warto o nim wiedzieć?

A propos Smala, zawodnik o co najmniej egzotycznym pochodzeniu spisał się wyśmienicie. Niewielu spodziewało się, że będzie zdolny trzymać poziom z zeszłego weekendu, kiedy dwukrotnie zdobywał punkty, tymczasem na Jerez jeszcze podniósł poprzeczkę. Smal również należy do bogatej rodziny MP Motorsport – w sobotę był z pewnością trzecim najlepszym jej jeźdźcem.

Największe rozczarowanie: Tasanapol Inhtrapuvasak

Taj, dotychczasowy lider klasyfikacji generalnej, nie nawiązał do świetnych rezultatów z Algarve. Po starcie nie zdołał awansować i musiał walczyć o pozycje w drugiej dziesiątce. W dalszej fazie wyścigu poradził sobie choćby z Suleimanem Zanfarim, ale na dogonienie dziesiątki, bronionej przez Christiana Ho było już za późno. Inthrapuvasak zakończył zawody bez punktów, dopiero 12.

ZOBACZ TAKŻE
Gdzie oglądać Hiszpańską F4 z Kucharczykiem? [transmisja, live, stream]

Będzie również trudno znaleźć słowa usprawiedliwienia dla jego wielkiego rywala z poprzedniej rundy, Hugh Bartera. To właśnie Australijczyk zwyciężył na inaugurację, ale na Jerez był kompletnie niewidoczny. Jego strata do Ho była niewielka, ale mała też była przewaga nad Inthrapuvasakiem. Kierowca stajni Campos zdecydowanie ma pracę do wykonania przed jutrzejszymi rundami.

Najlepszy zespół: MP Motorsport

Holendrzy zaliczyli wyścig o dwóch obliczach. Z jednej strony Kucharczyk wygrał, trzeci był Rinicella, a do dziesiątki załapał się jeszcze Kirill Smal. Z drugiej, punktów nie zdobył dotychczasowy lider klasyfikacji, a ich „siostrzany” konstrukt, czyli MP Motorsports cierpi na tym, iż Sebastian Gravlund zakończył wyścig po połowie okrążenia. Ogółem słynna holenderska ekipa może być jednak zadowolona, bo powiększa swoją przewagę w klasyfikacji generalnej nad ekipą Campos.

Fot. F4 Spanish Championship / Twitter

Hiszpanie o mały włos też cieszyliby się z triumfu. Tsolov do ostatniej chwili naciskał Kucharczyka, który bronił się jak pod oblężeniem. Charlie Wurz zajął natomiast czwartą lokatę. Druga stajnia tej marki, czyli Campos Racing też może się cieszyć – pochwalony już przeze mnie Georg Kelstrup był 5. W punktowanych pozycjach znalazł się też Jenić, przekraczający linię mety jako 8.

„Generalka”: Kucharczyk obejmuje prowadzenie

Wiktoria Kucharczyk i słaby wyścig w wykonaniu dwóch liderów oznacza, że Polak obejmuje prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Zawodnik z Łodygowic ma teraz 67 „oczek” (gdyż 25-minutowe wyścigi punktowane są wyżej), a za jego plecami czyha właśnie Tasanapol Inthrapuvasak z 51 punktami. Ledwie trzy mniej ma Nikola Tsolov, a czwórkę liderów uzupełnia Hugh Barter z 45 punktami na koncie. Świetny występ Valerio Rinicelli daje mu siódme miejsce w klasyfikacji, traci on 8 punktów do Filipa Jenicia i 6 do Suleimana Zanfariego.

ZOBACZ TAKŻE
Klasyfikacja generalna Hiszpańskiej F4 2022. Sprawdź pozycję Kucharczyka

Wśród zespołów MP Motorsport powiększa przewagę, gdyż ich dorobek rośnie o 40 punktów – mają ich już 131. Campos zyskuje ich 30, gdyż również w Hiszpańskiej F4 obowiązuje przepis o liczeniu jedynie dwóch najlepszych wyników kierowców danego zespołu do ogólnej puli stajni. Campos Racing dokłada 14 punktów. Dwie hiszpańskie stajnie rywalizują ze sobą bezpośrednio – Racing plasuje się drugi z 85 punktami, a „zwykły” Campos – trzeci z 55.

„Podwójna” niedziela na Jerez

Kolejne zawody na legendarnym torze w Andaluzji już jutro, 29 maja. Kierowcy wyjadą na tor o godz. 11:20, a do trzeciej rundy przystąpią 3 godziny i 25 minut później. Przedtem, jeszcze w godzinach porannych odbędzie się sesja kwalifikacyjna. Tymoteusz Kucharczyk ma zatem kolejną szansę na znalezienie się na czele stawki, tym sposobem wydatnie powiększając swoje szanse na powtórny triumf.

ZOBACZ TAKŻE
Kalendarz Hiszpańskiej F4 2022. Gdzie i kiedy startuje Kucharczyk?

Jednego możemy być pewni – niewiele się na Jerez zmieni. Warunki pogodowe będą dość podobne, choć może dojść do obniżenia temperatury o kilka stopni. Prognozy wskazują na temperaturę równą ok. 24-25 stopni Celsjusza. Jeśli tak się stanie, nieco spadnie nagrzanie nawierzchni, ale dla bolidów F4 powinno to mieć marginalne znaczenie, bo strategicznych szachów i tak nie uświadczymy.

Wyniki 1. wyścigu na Jerez

Wyniki Hiszpania 1

Fot. F4 Spanish / Youtube

Wyniki Hiszpania 2

Fot. F4 Spanish / Youtube

Wyniki Hiszpania 3

Fot. F4 Spanish / Youtube

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama