Tymoteusz Kucharczyk. Włoskie początki
Ojciec Tymoteusza Kucharczyka jest byłym kierowcą rajdowym, który po zakończeniu kariery w dalszym ciągu jeździł na tory kartingowe. To sprawiło, że wkrótce i syn w niezwykle szybkim tempie wciągnął się w pasję ojca, ponieważ już w wieku 4 lat był zainteresowany sportem. Mając 6 lat Polak przeniósł się do naszych południowych sąsiadów, gdzie wygrał jedną z rund kartingowych mistrzostw Czech. Po rocznym powrocie do Polski i startach w pojedynczych seriach zawodnik przeniósł się do Włoch, gdyż tu mógł rozwinąć swoją karierę. Długo na poważniejsze osiągnięcia w słonecznej Italii nie trzeba było długo czekać, bo Tymoteusz Kucharczyk zdobył wicemistrzostwo Włoch w kartingowej serii Academy Champion Kart w 2014 roku.
Rywalizacja ze znanymi postaciami
Później trzeba było poczekać na kolejny większy sukces zawodnika, aczkolwiek jego skala była niewyobrażalnie większa. Rywalizacja z niemal 80 kierowcami z różnych stron świata stanowiło dla Polaka szansę pokazania się szerokiej publice kartingu. Kierowca podczas weekendów treningowych rozbudził nadzieję, ponieważ w swojej kategorii uzyskał najpierw 2. miejsce, zaś potem najlepszy czas. W prefinale potwierdził swoją dobrą dyspozycję, gdyż zajął w nim 3. pozycję. W finale uplasował się na 5. lokacie, jednak przez kary dla Estończyka Paula Arona i Czecha Dana Skocdopola mógł się cieszyć z najniższego stopnia na podium.
Tymoteusz Kucharczyk w 2018 roku wystartował w Master Series kategorii Mini 60, gdzie kierowca wykazał się dobrą dyspozycją. Świadczy o tym wynik osiągnięty podczas całego sezonu, ponieważ kierowca zajął 2. miejsce w klasyfikacji generalnej. Reprezentant Polski stracił do zwycięzcy cyklu Martiniusa Kleve Stenshorna 48 punktów, gromadząc 300 punktów. Podczas jednego z weekendów w Sarno podczas piątkowego treningu wykręcił rekord WSK. Czas Polaka był najlepszy wynikiem treningowym od początku cyklu, który rozpoczął zmagania na tym torze w 2010 roku. Rok później pochodzący z Łodygowic kierowca dołożył do swoich sukcesów 3. lokatę w Final Cup.
WSK Super Master Series Round 1 Mini Final Result:
1st Martinius Stenshorne 🇳🇴️
2nd Tymoteusz Kucharczyk 🇵🇱️
3rd Brando Badoer 🇮🇹️
8th Josh Irfan 🇬🇧️
Full report to follow on #kartingmagazine pic.twitter.com/juG0bEMCjG— Karting magazine (@kartingmagazine) February 4, 2018
Jazda na nadwoziu Roberta Kubicy
Odnoszone sukcesy nie umknęły ostatniemu i jedynemu Polakowi w Formule 1, który w 2020 postanowił szerzej zainteresować się młodym kartingowcem. Tymoteusz Kucharczyk został reprezentantem Kubica Kart, dzięki czemu otrzymał podwozie Roberta Kubicy. Zostało ono opracowane z włoskim zespołem, co świadczyło o tym że urodzony w Łodygowicach kierowca został nowym kierowcą Birel ART. Takim ruchem otworzył sobie furtkę do najbardziej najważniejszych kartingowych serii. Warto też wspomnieć, że po ogłoszeniu współpracy PKN Orlen z Alfą Romeo Racing, przez co planowano projekt Orlen Akademii Kartingowej. Za jego sprawą jej reprezentanci mieli trenować i ścigać się pod opieką zespołu Sauber Motorsport, zaś jednym z trzech Polaków został chłopak ze śląskiej wsi.
Jednak sezon nie rozpoczął się najlepiej, ponieważ w Champions Cup nie dostał się do finału. Zajęte 18. miejsce nie gwarantowało udziału w finale, zaś wygrana w Finale B była osłodzeniem niepowodzenia. Mimo to zawodnik w pierwszej rundzie Super Masters Series, która została rozegrana w Adrii uplasował się na 8. pozycji. O kolejny sukces walczył we włoskim Lonato, gdzie rywalizował w Winter Cup. Polak wystartował z 2 pola, aczkolwiek po starcie stracił wiele pozycji. Jednakże na tym nie skończyły emocje, gdyż Polak nie zamierzał odpuścić. Ostatecznie rywalizację zakończył na 4. lokacie, przez co ponownie mógł czuć niedosyt. Pozostał on przez 4. miejsce w drugiej rundzie Super Masters Series, gdzie w Lonato padło kilka rekordów.
Powrót po covidzie
Serię czekała przerwa, ponieważ koronawirus zatrzymał rozgrywki. Tymoteusz Kucharczyk do Super Masters Series wrócił pod koniec czerwca. Protegowany Roberta Kubicy dwukrotnie zajął 4. pozycję podczas podwójnego weekendu w Adrii. Dzięki temu usadowił się na 6. lokatę. Późniejszy wyjazd na Kartingowe Mistrzostwa Europy w Sarno oznaczał 10. lokatę, zaś Wackersdorfie 26. miejsce. Okazał się jedynym Polakiem, który pojechał na Kartingowe Mistrzostwa Świata w portugalskim Portimao. Podczas wyścigu uplasował się na 15. pozycji, gdzie po czterech latach posuchy Wielka Brytania ponownie miała swojego zwycięzcę. Intensywny sezon zakończył w cyklu Open Cup. W pierwszym starcie zajął 2. miejsce, zaś w drugim 6. lokatę. Ostatecznie w klasyfikacji generalnej zajął 5. pozycję, przez co ostatecznie zabrakło mu 6 punktów do podium.
Kartingowcy Akademii @TeamORLEN – Tymoteusz Kucharczyk i Karol Pasiewicz zakończyli zmagania w 3 rundzie FIA Karting European Championship
Tymek P22, Karol P5… Klasyfikacja generalna Tymek P9, Karol P12@fiakarting #Wackersdorf @PKN_ORLEN #RKKart #TonyKart #TMRacing #Vortex pic.twitter.com/LQqfjUv38W— Kibice Roberta Kubicy (@KibiceKubicy) September 13, 2020
Ostatni pełny sezon w kartingu
Po zmianie kategorii Tymoteusz Kucharczyk rozpoczął zmagania w 2021 roku od Champions Cup. Reprezentant Polski zajął 14. miejsce, co nie umknęło uwadze menadżera Birel ART. Luca Filini podkreślił, że można na protegowanym Roberta Kubicy polegać, a zdaniem włoskich inżynierów pokazał obiecującą jazdę. Kierowca udowodnił, iż pochwały nie wzięły się znikąd, gdyż w inauguracji Super Master Series uplasował się na 5. lokacie. Jednak to nie był koniec pokazu siły Polaka, który w drugiej rundzie rozgrywanej na La Conce znalazł się na najniższym stopniu podium. Niestety w Sarno 12. pozycja oraz 14. miejsce w Lonato spowodowały spadek w klasyfikacji generalnej na 6. lokatę, ale również sportową złość.
Wprawdzie podczas pierwszego startu Euro Series w Lonato znalazł się na 9. pozycji, tak kolejna próba w Adrii przyniosła 2. miejsce. Wówczas nawet problematyczny występ w Sarno nie odebrał wartości podium w klasyfikacji generalnej. Jednak Tymoteusza czekał jeszcze cykl do odjechania, jakim był Open Cup. Podczas pierwszych zawodów w Lonato zajął 12. lokatę, jednak w drugiej rundzie rozgrywanej w Adrii dominował od początku do końca. Po zwycięstwie oprócz świętowania triumfu mógł się cieszyć z 2. miejsca w klasyfikacji generalnej.
Tymoteusz Kucharczyk: Zwycięzca testów Richard Mille Young Academy
Testy wystartowały w 2018 roku, gdy Richard Mille nawiązał współpracę z Birel ART. Firma zajmująca się zegarkami jest szczególnie rozpoznawalna w świecie sportu. Ze środowiska Formuły 1 z jej usług skorzystali m.in. Fernando Alonso, Charles Leclerc czy Alain Prost. Sam właściciel uważa się za entuzjastę sportu, widzącego synergię między produkowanymi przez jego działalność zegarkami a sportami motorowymi. Pierwszym zwycięzcą został Francuz Enzo Valente, dzięki czemu młody kierowca otrzymał angaż w Francuskiej Formule 4. W niej zajął 7. miejsce, przez co znalazł się przed obecnym kierowcą Formuły 3 Isackiem Hadjarem. Jednak zwycięzca testów nie zrobił większej kariery, w przeciwieństwie do obecnego reprezentanta akademii Red Bulla czy przedstawiciela Francji w FRECA – Davida Hadriena.
Ciekawe losy zwycięzców programu
Zupełnie inaczej potoczyły się losy zwycięzcy z 2019 roku, którym został Rafael Villagomez. Meksykanin po wygranej w testach został kierowcą Brytyjskiej Formuły 4, Francuskiej Formuły 4 oraz Euroformuły Open. W żadnej z tych serii nie wyróżniał się, jednak mimo to w roku 2021 został kierowcą Formuły 3 w zespole HWA Racelab oraz Azjatyckiej Formule 3. Najlepiej sprawdził się w znanej mu Euroformule Open, ponieważ zajął w niej 8. miejsce. Obecnie skupia się na F3, gdzie reprezentuje Var Amersfoort Racing.
Hard work pays off! 💪
Rafa gained ELEVEN positions to finish in P9, scoring his first points in FIA F3.We’re so proud of you, Rafa! 💙
Leave a 🇲🇽 in the comments, #TeamRafa!🙌
📸 @jamesg_photo #f3 #rafavillagomez #imola #autodromoimola #emiliaromagnagp #motorsport #mexican pic.twitter.com/DR9fXzw2c9
— Bullet Sports Management (@BulletSportsMgt) April 23, 2022
Ostatnim zawodnikiem przed reprezentantem Polski, który zwyciężył testy był Hugh Barter. Australijczyk rok przed zwycięstwem w testach startował w kartingowym Rotax Max Challenge Grand Finals – Junior, gdzie zajął 9. miejsce. Oprócz tego odnosił wiele innych sukcesów w kartingu, co zauważył Ricciardo Kart Factory Team, podpisując z nim kontrakt. Jednak po testach kierowca poszedł rozwijać karierę w bolidach, dzięki czemu wystąpił 2021 roku oznaczał starty w Francuskiej Formule 4. Urodzony w japońskiej miejscowości Nagoya obywatel Australii dobrze poradził sobie w cyklu, ponieważ w klasyfikacji generalnej zajął 2. miejsce. W tym sezonie kontynuuje przygodę we Francji, gdzie planuje zwyciężyć cykl. Pokazał to dobitnie podczas pierwszego weekendu w Nogaro, podczas którego zwyciężył 2 z 3 wyścigów.
Polski sukces na testach
Młody Tymoteusz Kucharczyk również otrzymał zaproszenie na testy, gdzie miał się sprawdzić na tle kierowców z 11 różnych narodowości. Odbyły się one 11-13 października na hiszpańskim torze Navarra. Reprezentant Polski je zwyciężył, dzięki czemu został pierwszym kierowcą MP Motorsport w hiszpańskiej Formule 4. Mimo to nowa przygoda stanowiła dla niego wyzwanie, ponieważ jak sam wspomina było to stresujące przeżycie. Przesiadka z gokartu do bolidu oznaczała wiele zmian, jak np. zachowanie samochodu na hamowaniach czy przystosowanie się do szybkości. Jednak jednocześnie sprawiało to mu ogromną radość, bo zawodnik znalazł się tam, gdzie chciał być od najmłodszych lat.
Szanse Polaka w Hiszpańskiej Formule 4
MP Motorsport jest zespołem, który posiada niezwykle duże doświadczenie w seriach juniorskich. Holenderska jest znana z udziału w Formule 2 czy Formule 3, jednak swoją siłę udowadnia również w hiszpańskiej Formule 4. Od początku istnienia serii stanowili czołowy zespół, gdzie jedynie w roku 2019 nie zdobyli mistrzostwa klasyfikacji zespołów. Tym samym wykształcili wielu mistrzów jak m.in. Richard Verschoor, Christian Lundgaard czy Amaury Cordeel, którzy są rozpoznawalnymi postaciami w Formule 2. Kolejnym pozytywem jest dodanie od 2021 roku Barcelony, Portimao czy Spa. To sprawia, że Tymoteusz Kucharczyk będzie miał okazję sprawdzić się na torach znanych z Formuły 1.
¡Arrancan los primeros libres del año en Portimao!
First FP1 of 2022 is here at @AIAPortimao #f4Spain #Formula4 #F4 #formula #f4spanishchampionship #Motorsport #iamf4spain #roadtof1 #newseason #season2022
⏱➡️ https://t.co/9gcXP7nwT7 pic.twitter.com/kfFlGK5erU
— F4 Spanish Championship (@F4Spain) April 29, 2022
Mimo to najważniejszym celem młodego kierowcy jest zbieranie doświadczeń, jednak ze względu na prestiż zespołu czy osiągnięcia poprzedników spotka go presja. Będzie ona większa, ponieważ podczas testów w Portimao zajął 4. miejsce, dzięki czemu zajął najlepszą pozycję w swoim zespole. Podobnie poradził sobie w na torze Spa, gdzie znalazł się na 5. lokacie. Szczęśliwie dla Polaka zadebiutuje on w Portugalii, gdzie poszło mu najlepiej spośród testów.