Król może być tylko jeden, ale…
Sergio Perez otrzymał od nas bardzo wysoką notę (9.5), z czym trudno polemizować. „Checo” pojechał bezbłędny wyścig, popisując się świetnym tempem i bezbłędną realizacją doskonałej strategii wyścigowej Red Bulla. Tak naprawdę nie sposób oczekiwać od kierowcy niczego więcej, niż tego, co zrobił Perez w Monako. Los dodał do tego trochę szczęścia dla Meksykanina, co ostatecznie pozwoliło na końcowy triumf.
Bardzo dobrze oceniliśmy jednak także kilku innych kierowców. Do jazdy Carlosa Sainza (8.5) w tym wyścigu trudno się przyczepić. Co więcej, Hiszpan brał aktywny udział w ustalaniu strategii podczas wyścigu, co niemal odpłaciło się zwycięstwem. Podobnie wygląda sytuacja Maxa Verstappena, Charlesa Leclerca i George’a Russella, którym przyznaliśmy noty 8.0. Do jazdy tych kierowców trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia. Nieco niższa nota od Hiszpana wynika z braku czegoś ekstra, czym u Sainza była skuteczna komunikacja z inżynierem.
Niewiele manewrów, które warto docenić
Tegoroczny wyścig o GP Monako rzecz jasna nie przyniósł zbyt wielu manewrów wyprzedzania, więc warto wyraźnie wskazać tych, którym się to udawało. Bohaterem pierwszej części wyścigu był Pierre Gasly (7.8), który choć nie zdobył nawet punktu, z pewnością zyskał uznanie kibiców. Chimeryczny ostatnio Sebastian Vettel (7.4) także popisał się kilkoma manewrami wyprzedzania i zdobywając punkt wlał nieco optymizmu w serca kibiców Astona Martina.
Doceniliśmy także jazdę Lando Norrisa (7.8), który bezbłędną jazdę połączył z bardzo dobrym tempem, co pozwoliło na zajęcie świetnego dla McLarena, szóstego miejsca. Po raz kolejny nie popisał się Daniel Ricciardo (2.8), dla którego przygoda z legendarną stajnią to pasmo porażek. Nie odbieramy mu umiejętności za kierownicą, ale Australijczyk obecnie jest niemal w totalnej rozsypce.
Niespecjalnie w Monako popisał się Lewis Hamilton (6.0), który miał problemy z obydwoma kierowcami Alpine. Najpierw wściekle atakował Estebana Ocona (5.8), a pod koniec wyścigu totalnie odpuścił sobie walkę z Fernando Alonso (7.5), doskonale zdając sobie sprawę z umiejętności obronnych 2-krotnego mistrza świata F1.
Czterech kierowców notuje dotąd bardzo udany sezon
Po siedmiu wyścigach sezonu 2022 najwyżej ocenianym przez nas kierowcą pozostaje Max Verstappen (8.70), choć Charles Leclerc (8.30) i Sergio Perez (8.27) są tuż za jego plecami. Notą powyżej 8.0 może pochwalić się jeszcze George Russell (8.03). Brytyjczyk jako jedyny kierowca w stawce ukończył wszystkie dotychczasowe wyścigi w tym sezonie w TOP 5.
Kierowca | Ocena za ostatni wyścig | Ocena za sezon 2022 | ||
---|---|---|---|---|
1. | Sergio Perez | 9.5 | 8.27 | |
2. | Carlos Sainz | 8.5 | 6.63 | |
3. | Max Verstappen | 8.0 | 8.70 | |
3. | Charles Leclerc | 8.0 | 8.30 | |
3. | George Russell | 8.0 | 8.03 | |
6. | Lando Norris | 7.8 | 6.23 | |
6. | Pierre Gasly | 7.8 | 5.56 | |
8. | Fernando Alonso | 7.5 | 6.53 | |
9. | Sebastian Vettel | 7.4 | 5.44 | |
10. | Valtteri Bottas | 6.4 | 7.29 | |
11. | Lewis Hamilton | 6.0 | 6.30 | |
12. | Esteban Ocon | 5.8 | 6.70 | |
13. | Kevin Magnussen | 4.9 | 5.83 | |
13. | Lance Stroll | 4.9 | 4.56 | |
15. | Guanyu Zhou | 4.3 | 4.95 | |
16. | Nicholas Latifi | 3.4 | 2.86 | |
17. | Yuki Tsunoda | 3.2 | 5.27 | |
18. | Mick Schumacher | 3.0 | 4.12 | |
19. | Daniel Ricciardo | 2.8 | 3.87 | |
20. | Alexander Albon | 2.7 | 5.60 | |
- | Nico Hulkenberg | - | 3.75 |