Rotacje i zmiany
Piotr Wiśnicki jest jedynym kierowcą ekipy KIC Motorsport, który na przestrzeni całego sezonu nie zmienił barw zespołowych. Wcześniej Francesco Braschi zamienił fińską stajnię wyścigową najpierw na MP Motorsport, a następnie na FA Racing. Meksykanin Santiago Ramos z kolei na ostatnią rundę sezonu przeniósł się do RPM.
Do Polaka podczas zmagań w Austrii dołączył Sebastian Øgaard. Duńczyk nie jest jednak zaliczany do klasyfikacji kierowców, gdyż startuje jako gość. Skandynaw, który znany jest z występów w Duńskiej F4 i Euroformule Open, bardzo szybko odnalazł się w samochodzie FRECA. Na wspomniany finał sezonu w Mugello, szefostwo KIC Motorsport postanowiło przygotować niespodziankę dla kibiców.
Ulubieniec fanów na ratunek?
Finowie ściągnęli Williama Alatalo, czyli kierowcę „głównej” F3. W tym miejscu warto dodać, że wystartuje on jako gość. Zawodnik ten, ze względu na swoje podejście do wyścigów, jest ulubieńcem fanów. Protegowanego Jenzer Motorsport cechuje w szczególności znakomite tempo wyścigowe. I tak pomimo rywalizowania w słabszych zespołach, Alatalo wielokrotnie osiągał dobre wyniki. Podczas finału sezonu F3 na torze Monza, zdołał się on nawet otrzeć o podium. Jednak wskutek kary ostatecznie sklasyfikowano go na 7. pozycji. KIC Motorsport z pewnością zatrudniło Fina, aby pomógł on poprawić tempo zespołu. Fińska stajnia wyścigowa przeżywa bowiem wielki kryzys i na razie nie widać, żadnych pozytywów. Piotr Wiśnicki chociażby w Mugello, po raz kolejny do sesji przystąpił ze źle wyważonymi oponami.
Rok temu były podobne manewry
Nie jest to pierwszy raz, kiedy ekipa z kraju ze stolicą w Helsinkach, na koniec sezonu ściąga doświadczonego zawodnika. Rok temu na Monzie, KIC Motorsport wystawiło Konstę Lappalainena. Syn właściciela zespołu w przeszłości kilkukrotnie stawał na podium, jeszcze przed fuzją z Formułą Renault Eurocup.
Dodatkowo kilka tygodni przed tym transferem, Finowie zdołali ściągnąć do swoich szeregów Gianlucę Petecofa. Brazylijczyk, mający w swoim CV mistrzostwo FREC z 2020 roku, dawał wskazówki młodszym kolegom z ekipy. Sam zainteresowany w dodatku zdołał wywalczyć 5 punktów. William Alatalo jest już po pierwszych sesjach i nie może on znaleźć tempa. Fin nie był w stanie powalczyć o miejsce w czołowej 20., a przecież to bardzo utalentowany kierowca. To tylko pokazuje, w jakim kryzysie znalazła się ekipa KIC Motorsport, a światełka w tunelu nie widać.