Connect with us

Czego szukasz?

powered by Advanced iFrame. Get the Pro version on CodeCanyon.

Serie juniorskie F1

Skład akademii Ferrari 2023. Kogo wspiera stajnia z Maranello?

W sezonie 2023 Ferrari będzie wspierało ośmiu juniorów, którzy są w drodze do F1. Stajnia z Maranello ponadto ogłosiła dokładne plany dla swoich podopiecznych na ten rok.

Składa akademii kierowców Ferrari 2023
Fot. FDA

Oliver Bearman i Arthur Leclerc w F2

W bezpośrednim przedsionku F1 znajdziemy dwóch juniorów stajni z Maranello. Skład akademii Ferrari w 2023 roku na tym poziomie będą reprezentowali Oliver Bearman oraz Arthur Leclerc. Brytyjczyk uważany jest za gigantyczny talent. Popularny „Niedźwiadek” w sezonie 2021 zdominował bowiem Włoską F4 oraz ADAC F4. Po tych sukcesach przeniósł się do F3, gdzie do końca walczył o mistrzostwo w piekielnie mocnej stawce. Finalnie mistrzostwa zakończył na 3. miejscu. 17-latek to jeden z największych talentów ostatnich lat i warto mu się przyglądać, ponieważ wyprawia on niesamowite rzeczy za kółkiem.

ZOBACZ TAKŻE
Arthur Leclerc nie zrezygnował z marzeń o F1. Czy wkrótce dołączy do brata?

O wiele mniejszy potencjał ma za to Arthur Leclerc. Brat Charlesa dorobił się opinii bandyty torowego. Monakijczyk notorycznie wikła się w incydenty, które bardzo często są wynikiem jego niebezpiecznej jazdy. Pomimo totalnej klapy w F3 w ostatnich dwóch sezonach stajnia z Maranello nadal zapewnia mu wsparcie. Rok 2023 będzie z pewnością sezonem prawdy dla niego, gdyż jeżeli Bearman raz jeszcze go zweryfikuje, to 22-latek definitywnie pożegna się z szansami na jazdę w F1. 

Skład akademii Ferrari 2023: Dino Beganovic w F3

Szwecja doczekała się ogromnego talentu. Skandynaw mający wiele sukcesów dołączy do ekipy Prema w F3. Beganovic to kierowca, któremu Ferrari zaufało w 2020 roku po serii fenomenalnych rezultatów w kartingu. Szwed do tej pory odpłacił się sowicie za daną mu szansę. Zawodnik mający bośniackie korzenie w sezonie 2020 zajął 3. miejsce na koniec kampanii Włoskiej F4, a rok temu został mistrzem FRECA. Tym samym w pełni zasłużył na awans do wyższej kategorii. Można spodziewać się po nim, że już w pierwszym sezonie w nowej dla siebie serii powalczy o mistrzostwo.

ZOBACZ TAKŻE
Szwedzka nadzieja? Dino Beganovic coraz bliżej marzeń

Rafael Camara, a także Maya Weug będą startować we FRECA

W serii, która ulokowana jest pomiędzy F3 a F4 ujrzymy dwójkę protegowanych stajni z Maranello. Pierwszym z nich jest Rafael Camara, który podpisał kontrakt z Premą. Kierowca z Kraju Kawy w 2022 roku rywalizował we Włoskiej F4 oraz ADAC F4. W obu tych mistrzostwach Brazylijczyk w końcowej tabeli uplasował się na 3. pozycji. W tej drugiej serii wicemistrzostwo zabrała mu kwarantanna, przez którą musiał opuścić jedną z rund. Camara obecnie rywalizuje w FRMEC, gdzie po trzech wyścigach zajmuje 2. miejsce w klasyfikacji mistrzostw. 

Maya Weug testy FRECA

Fot. Dutch Photo Agency / Maya Weug będzie miała wyzwanie, gdyż KIC Motorsport nie pozwala walczyć o czołowe lokaty

We FRECA będzie rywalizowała także Maya Weug. Zawodniczka legitymizująca się trzema paszportami zasili szeregi KIC Motorsport. Trudno przez to oczekiwać, aby pierwsza w historii juniorka Ferrari odniosła spektakularne sukcesy. Fińska stajnia wyścigowa przeżywa wielki kryzys, a światełka w tunelu nie widać. Weug we Włoskiej F4 pokazała, że umie jeździć. Regularnie punktowała, a w Imoli wywalczyła nawet pierwszy rząd. W jej przypadku wybór zespołu sprawia, że każdy finisz w 2. dziesiątce będzie czymś niezwykłym. 

Trzech wspaniałych w F4

Stajnia z Maranello potwierdziła, że na najniższym poziomie single-seaterów ujrzymy trójkę ich juniorów. James Wharton, z którym w minionym sezonie o 5. miejsce w klasyfikacji kierowców Włoskiej F4 rywalizował Kacper Sztuka pozostaje drugi rok z rzędu na tym poziomie. Australijczyk wydaje się być pewnym kandydatem do tytułu mistrzowskiego, gdyż Wharton regularnie pokazywał ogromną prędkość. 

Jednak zadania nie będzie chciał mu ułatwić Tuukka Taponen. Młodziutki Fin bowiem nie próżnuje i w Blisko Wschodniej F4 jest czołową postacią. Rodak Kimiego Raikkonena w trzech pierwszych wyścigach sezonu wywalczył już 2 podia. Nie dziwią więc opinie, że Taponen we Włoskiej F4 będzie czarnym koniem rozgrywek. 

ZOBACZ TAKŻE
Kolejna kobieta juniorką Ferrari. Aurelia Nobels walczy o marzenia

Ostatnie miejsce w akademii Ferrari na ten moment przypadło Aurelii Nobels. Podobnie jak Maya Weug może ona występować pod trzema flagami. Jej rodzice pochodzą z Belgii, ale urodziła się w USA. Nobels następnie dorastała w Brazylii i w różnych zawodach reprezentuje właśnie ten kraj. We Włoskiej F4 nowy nabytek szkółki stajni z Maranello będzie startował dla ekipy Iron Dames. Tym samym można powiedzieć, że jej losy są niemalże identyczny jak właśnie Mayi Weug, która na tamtym poziomie rywalizowała właśnie w tych barwach. 

Skład akademii Ferrari 2023: Kto się wyróżnia?

Z tego grona należy zwrócić uwagę w szczególności na trzech kierowców. Oliver Bearman, Dino Beganovic i Rafael Camara to zawodnicy, którzy bardzo mocno zaznaczają swoją obecność. W szczególności Brytyjczyk idzie jak burza przez juniorskie serie. Co prawda wątpliwe, żeby on powalczył o fotel w F1 na rok 2023, lecz niczego nie można być do końca pewnym. Motorsport jest bowiem nieprzewidywalny, a przypadki Logana Sargeanta i Nycka de Vriesa to pokazały. Na koniec przedstawiamy tabelkę, w której zawarliśmy informacje odnośnie juniorów Ferrari. 

KierowcaSeriaZespół
Oliver BearmanF2Prema
Arthur LeclercF2DAMS
Dino BeganovicFRMEC, F3Mumbai Falcons, Prema
Rafael CamaraFRMEC, FRECAMumbai Falcons, Prema
Maya WeugFRECAKIC Motorsport
James WhartonWłoska F4Prema
Tuukka TaponenWłoska F4, F4 UAEPrema
Aurelia NobelsWłoska F4Iron Dames

5/5 (liczba głosów: 2)
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama