Connect with us

Czego szukasz?

F3

Alex Garcia o problemach na testach F3. „Nie działał mi DRS” | Wywiad

Alex Garcia to kierowca, którego marzeniem jest zostać następcą Sergio Pereza. Meksykanin w 2022 roku wziął udział w posezonowych testach F3, lecz w sezonie 2023 swoje kroki skierował ku zawodom ELMS w klasie LMP3. 19-latek jest bardzo optymistycznie nastawiony do tego ruchu.

Alex Garcia
Fot. Cool Racing

Alex Garcia: Kim jest nasz rozmówca?

Meksykanin to jeden z tych zawodników, który chce iść w ślady Sergio Pereza. Alex Garcia kilka lat spędził w rodzimych mistrzostwach i w 2020 roku przybył do Europy. Przez 2 lata rywalizował w Hiszpańskiej F4. Epizod ten nie był jednak dla niego szczęśliwy, gdyż na przestrzeni 42 wyścigów wywalczył tylko 6 punktów. Po tej przygodzie Garcia przeszedł do Euroformuły Open. W tych mistrzostwach w klasyfikacji końcowej zajął 7. miejsce. Po drodze raz stanął na podium. Zawodnik z Meksyku ponadto wziął udział w testach F3 z ekipą Jenzer Motorsport. Kilka tygodni temu ogłoszono, że 19-latek w sezonie 2023 będzie rywalizował w klasie LMP3 w European Le Mans Series. Rodak Pereza podpisał bowiem kontrakt na starty z zespołem Cool Racing.

ZOBACZ TAKŻE
Młodzi Meksykanie w Europie. Kto idzie w ślady Sergio Pereza?

Tory w Meksyku

Alex Garcia pierwsze lata swojej kariery spędził w swojej ojczyźnie. Zdaniem 19-latka jego kraj posiada wiele ciekawych torów. Ponadto Meksykanin zwrócił uwagę na kilka istotnych kwestii związanych z torem imienia braci Rodriguez.

W Meksyku bardzo fajnym torem do jazdy jest obiekt w Monterrey. Co prawda to nie ten sam, gdzie dawniej jeździło IndyCar, ale nadal nie ma powodów do narzekania. Na torze imienia braci Rodriguez podobnie jak w F1 odczuwa się skutki rozrzedzonego powietrza. Jest mniejszy cień aerodynamiczny, ale ponieważ jest to naprawdę długa prosta, wciąż mamy przyzwoite „okienko” na zaatakowanie rywala. Odnośnie tego toru to z perspektywy kierowcy stary zakręt Peraltada byłby lepszy dla nas pod katem wyzwań niż sekcja stadionowa. Trzeba jednak pamiętać, że Meksykanie kochają sporty motorowe, a w tym miejscu może siedzieć kilka tysięcy kibiców więcej – ocenił nasz rozmówca.

ZOBACZ TAKŻE
Bracia Rodriguez: Poznaj tragiczną historię patronów toru w Meksyku

Przenosiny do Europy

W 2020 roku rodak Pereza przeniósł się na stary Kontynent. Początkowo Alex Garcia trafił do Hiszpańskiej F4, gdzie jak wspomniałem na początku tekstu nie poszło mu za dobrze. Po dwóch latach spędzonych na tym poziomie awansował do Euroformuły Open, gdzie zaprezentował się lepiej. 

Hiszpańska F4 była naprawdę fajną przygodą, ale miałem trudności także dlatego, że to były moje pierwsze lata w Europie, a poziom tutaj jest bardzo wysoki i zawody są bardziej profesjonalne od tych z Meksyku. Po przenosinach do Euroformuły Open nastawiałem się na aklimatyzację i oczywiście na walkę o zwycięstwa i podia, ale też miałem pecha jak na Spa kiedy miałem dobry weekend. Po prostu w środkowej części sezonu pech nas nie opuszczał, ale podium na Monzy dowiodło, że nigdy nie należy się poddawać. To było wielkie osiągnięcie całego mojego zespołu i ludzi, którzy mnie wspierają. Uważam ponadto, że w kalendarzu już na tym poziomie przydałoby się o wiele więcej torów ulicznych. Widać to po wyższych seriach – dodał.

Alex Garcia Euroformula Open

Fot. Motopark

Alex Garcia na testach F3

We wrześniu 2022 roku Meksykanin zaprezentował się podczas testów F3 na torze Jerez. W każdej sesji był jednak najwolniejszym zawodnikiem na torze. Jak się jednak okazuje tą sytuację wywołał 1, ale za to bardzo poważny problem, który faktycznie utrudniał mu życie. 

ZOBACZ TAKŻE
Nikita Bedrin o planach na 2023 rok. "Cel to FIA F3" | WYWIAD

Testy były przyjemne, ale nie działał w moim bolidzie DRS, co oznaczało utratę 20 km/h na końcu prostej. Miałem jednak szczęście, że znałem tor Jerez właśnie z Hiszpańskiej F4. To mi bardzo pomogło w tym wszystkim – mam na myśli aklimatyzację. W mojej opinii Euroformula Open ma generalnie większy docisk, ale mniejszą prędkość niż FIA 3 i jest cięższa, co oznacza, że trudniej się nią jeździ – ocenił swój występ w nich, przy okazji porównując maszyny z Euroformuły Open do tych z F3.

Alex Garcia testy z Jenzer Motorsport

Fot. Dutch Photo Agency

Wyścigi długodystansowe w Meksyku

W sezonie 2023 rodak Pereza będzie rywalizował w ELMS w klasie LMP3. Po pierwszych testach Garcia jest bardzo zadowolony możliwościami ekipy Cool Racing. Z tego względu nastawia się on na walkę o najwyższe cele. 

– Naszym celem jest zdobycie mistrzostwa. LMP3 to bardzo fajny prototyp i kolejne doświadczenie, jakiego doświadczyłem wcześniej, ponieważ po raz pierwszy nie jeździłem bolidem, więc było zabawnie, a prototypy LMP3 są o wiele cięższe, ale za to bardziej stabilne – wyznał.

Same meksykańskie wyścigi długodystansowe w zeszłym roku mogły pochwalić się wielkim sukcesem. Patricio O’Ward był w zwycięskiej załodze, która zwyciężyła zawody Rolex Daytona 24h w klasie LMP2. Czy miało to miało wpływ na popularyzację tego rodzaju wyścigów w kraju naszego rozmówcy?

ZOBACZ TAKŻE
Rene Rast: Poza Le Mans chciałbym wygrać 24h Daytona | WYWIAD

– Niezbyt, ale zawody takie jak WEC czy właśnie Rolex Daytona 24h zaczynają zyskiwać na popularności w Meksyku. Meksykanie się jednak bardzo dumni, że już teraz mają meksykańskiego kierowcę, który radzi sobie znakomicie zarówno w IndyCar i Endurance. Sam zresztą chciałbym wystartować w Daytonie. To wyścig z dużą historią i prestiżem. Z tego co pamiętam polscy kibice śledzili te zmagania, kiedy startował tam Robert Kubica. Podziwiam ich, że są z nim na dobre i na złe. Widać, że Polacy uwielbiają go i będą nadal kibicować niezależnie od tego, gdzie się pojawi – zakończył.

Oceń nasz artykuł!
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama