Testy i bardzo dobre tempo
Kilka dni temu odbyły się testy Hiszpańskiej F4 i Włoskiej F4 na torze Spa-Francorchamps. Kacper Sztuka był liczony do tej drugiej kategorii. Polski kierowca wyścigowy, który niedawno został mistrzem Formuły Winter Series, w pięciu z ośmiu sesji okazał się najszybszy.
– To były bardzo dobre 2 dni. Zrobiliśmy sporo kilometrów, a także byłem najszybszy w pięciu z ośmiu sesji. W tym drugiego dnia już na sam koniec zajęć o ponad o,6 sekundy, a to jest naprawdę wielka przewaga – stwierdził Sztuka w rozmowie z Motohigh.pl.
Zmienne warunki pogodowe nie przeszkodziły
Aura jak to w Ardenach płatała figle kierowcom. Część zajęć odbyła się bowiem na mokrym torze. A to doprowadziło do dość ciekawego bez precedensu.
– Pierwszego dnia jeździliśmy po suchym torze, a drugiego w deszczu przez dwie pierwsze sesje, a potem trzecia była już przesychająca. Można powiedzieć, ze to typowe Spa. Na mokrym asfalcie trudno było porównać się do innych, ponieważ czasy wykręcone poprzez np. ścięcie zakrętu czy też wyjechaniu poza limity toru nie były kasowane, jak byłoby to w normalnych warunkach. Stąd trudno o jakiekolwiek porównania pod tym względem – dodał.
Plan wykonany
Sam zainteresowany, jak i jego zespół są zadowoleni z tego, jak przebiegały testy. Zwłaszcza, że tak naprawdę dopiero teraz Polak mógł napotkać tłok na torze. W końcu w Formule Winter Series nie miał aż tylu rywali.
– Niemniej wszystko wyglądało bardzo dobrze. Zrobiliśmy dobrą robotę z ustawieniami i jesteśmy zadowoleni z wyników, ale jednocześnie pamiętamy, że to tylko testy. Pierwszy raz w tym roku miałem okazję brać udział w sesji, w której było aż tylu kierowców. Bardzo dobrze, że byliśmy z przodu i jesteśmy z tego zadowoleni – zakończył.
Uwaga! Osoby zainteresowane wspieraniem kariery Kacpra Sztuki zapraszamy na stronę polskiego zawodnika w serwisie Patronite. Każdy z was może przyczynić się do dalszego rozwoju naszego kierowcy w seriach juniorskich i nie tylko.