Connect with us

Czego szukasz?

WEC i 24h Le Mans

6h Fuji WEC: Toyota na pole position przed Porsche. Wysoko Polacy

Toyota ponownie niepokonana w kwalifikacjach na Fuji. Za nimi na starcie do wyścigu ustawią się Porsche. Z kolei daleko w stawce zakwalifikowały się Ferrari. W LMP2 dobre wyniki wywalczyło WRT z Kubicą i Inter Europol Competition.

Kobayashi najszybszy na Fuji przed Hartleyem
Fot. Toyota Gazoo Racing

Toyota nie pozostawiła złudzeń w klasie Hypercar

Kamui Kobayashi w #7 i Brendon Hartley w #8 jak gdyby nigdy nic znów byli najszybsi. Przez całą sesję nikt nie miał podejścia do Toyoty, która komfortowo wywalczyła pierwszy rząd. Co ciekawe, za nimi nie znalazły się Ferrari, a duet Porsche Penske i samotny Cadillac. widocznie samochody LMDh na tym obiekcie przy obecnym BoP są bardzo mocne. Jednak w wyścigu nie wróży to najlepiej rywalom japońskiego producenta.

ZOBACZ TAKŻE
Kto pojawi się w klasie Hypercar i GTP w 2024? Nie tylko BMW

Ferrari daleko

Dopiero na szóstym i siódmym miejscu zakwalifikował się duet Ferrari 499P. James Calado w #51 znalazł się przed Nicklasem Nielsenem w #50. Trzeba wspomnieć, że ten duet stracił do Kobayashiego w Toyocie ponad sekundę, co źle wróży pod kątem wyścigu. Za nimi jutro ustawią się prywatne Porsche Joty i Protona. Co ciekawe, Proton jedzie w tym wyścigu z nowym podwoziem. To, z którym rywalizował on na Monzy, jest już w USA i zespół korzysta z niego w klasie GTP.

Jeszcze dalej w lesie jest Peugeot. Jensen w #93 i Duval w #94 stracili ponad dwie sekundy na dziesiątej i jedenastej lokacie. Za nimi był już tylko Vanwall. Trudno wyjaśnić, skąd tak wielka strata aut Ferrari i Peugeota do Toyoty. Jednak z całą pewnością to musi ulec poprawie w niedzielę.

Ferrari nie planuje aut klienckich na 2024 rok

Fot. Ferrari

Dominacja United Autosports w LMP2

Zgodnie z naszymi przewidywaniami, United Autosports był bardzo mocny w kwalifikacjach. Phil Hanson w #22 komfortowo wywalczył pierwsze pole startowe z czasem 1:32.182. Brytyjczyk praktycznie przez całą sesję liderował w tabeli z czasami okrążeń. Natomiast Oliver Jarvis wprowadził blizniacze auto #23 na trzecie miejsce. To dobry prognostyk dla Amerykańskiej ekipy pod kątem walki o zwycięstwo i mistrzostwo. Obydwa auta walczą jeszcze z WRT i Inter Europol Competition o tytuł, ale muszą one jeszcze odrobić do nich sporo punktów.

Fot. United Autosports

Polskie akcenty w LMP2 w dobrej pozycji wyjściowej

Louis Delétraz wykonał świetną robotę w #41 WRT. Szwajcar zdobył dobre drugie miejsce na starcie tracąc w kwalifikacjach do Hansona zaledwie jedną dziesiątą. Dodatkowo przez całą sesję był on blisko liderów, co zwiastuje nam dobry początek wyścigu w niedzielę. Solidnie spisał się także Inter Europol Competition. Albert Costa przez większość sesji znajdował się raczej na końcu stawki. To jednak wynikało z tego, że Albert nie złożył czystego okrążenia. Na szczęście decydująca próba przyniosła dobry rezultat w postaci piątego pola na starcie.

ZOBACZ TAKŻE
Albert Costa o adaptacji w LMP2. "Poczułem się jak w FR 3.5" | WYWIAD

Ważne jednak jest też to, kto wywalczył czwarte miejsce. A mowa tu o Jocie, która wygrała ostatnie zawody. Brytyjska ekipa nie składa broni i jeśli WRT czy IEC chcą znaleźć się w niedzielę na podium to po drodze na pewno powalczą z załogą #28. Za Inter Europol Competition mamy jeszcze drugie auto WRT, Vector Sport, a także duety Premy i Vector Sport. Te dwie ekipy znów fatalne się zakwalifikowały.

Fot. Corvette Racing

Tradycyjny pierwszy rząd w GTE Am

Po jednym wyścigu przerwy wróciliśmy do tradycyjnego układu. Ben Keating po zdobyciu mistrzostwa oraz odjęciu kilogramów przez BoP, wrócił do dominacji. Amerykanin w #33 Corvette nie pozostawił rywalom żadnych złudzeń. Zarówno pierwsza, jak i druga próba dała mu najlepszy czas spośród wszystkich aut GTE Am. Ostatecznie rezultat na poziomie 1:38.388 zagwarantował mu pole position do 6h Fuji 2023. Obok niego znów ustawi się Sarah Bovy. Belgijka w #85 Iron Dames Porsche ponownie o włos przegrała walkę o pole position. Za nimi z kolei znalazł się Satoshi Hoshino w #777D’Station Aston Martin. Japońska załoga dobrze zna ten obiekt i rok temu ta znajomość zaowocowała tutaj podium. Zobaczymy czy jutro uda się powtórzyć ten rezultat. Wsparciem dla nich z pewnością będzie drugi Aston, a więc Heart of Racing, który uzupełni drugi rząd.

Za nimi w niedzielę ustawi się tercet ajt Ferrari. Zaś potem, na ósmym miejscu, zakwalifikował się Project 1 with AO Racing w popularnym malowaniu „Rexy”. Co ważne, dopiero za nimi zakwalifikowało się Porsche Proton Competition, GR Racing oraz TF Sport. Te trzy załogi walczą z Iron Dames o wicemistrzostwo w GTE Am, ale taka pozycja startowa im tej walk nie ułatwi. Stawkę w kwalifikacjach tradycyjnie zamknął Claudio Schiavoni w #60 Iron Lynx. Jednak w wyścigu jego załodze powinno iść lepiej.

Co czeka nas w niedzielę?

Jutro, o czwartej rano czasu polskiego, wystartuje wyścig 6h Fuji. Nie spodziewamy się opadów deszczu aż do samej mety. To znacząco upraszcza zespołom sytuację strategiczną. Faworytem do zwycięstwa w klasie Hypercar jest Toyota, a więc ulubieniec lokalnej publiczności. Należy się jednak spodziewać mocnej opozycji ze strony Ferrari i Peugeota. Szczególnie, że ten drugi dostał sporo pomocy pod kątem BoP na ten wyścig. Choć patrząc po kwalifikacjach to nadziei na pokonanie Toyoty należałoby upatrywać w Porsche i Cadillacu. Miejmy jednak nadzieję, że Ferrari odrobi straty z kwalifikacji.

ZOBACZ TAKŻE
Gdzie oglądać 6h Spa WEC 2024? [transmisja, online, stream]

W LMP2 w świetnej pozycji wyjściowej jest UnitedAutosports. Oczywiście ich głównym rywalem będzie WRT, ale zwróćmy uwagę także na Jotę. Trudno powiedzieć,  gdzie może znaleźć się Inter Europol Competition. Jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego to zapowiada się na piątą lokatę. z kolei w GTE Am zawody może zdominować Corvette. Choć na starcie prowadzenie przejąć może Iron Dames. Za nimi o podium może powalczyć lokalny faworyt, a więc D’Station Racing. Zapraszamy do śledzenia wyścigu w telewizji, a także za pośrednictwem naszej relacji na żywo.

Wyniki kwalifikacji do 6h Fuji 2023 w FIA WEC

Fot. FIA WEC

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama