Connect with us

Czego szukasz?

WEC i 24h Le Mans

Oficjalnie: Mistrz świata F1 pojedzie w WEC. Button w Jota Sport

Jenson Button wróci do ścigania na pełen etat. Brytyjczyk w ostatnim czasie romansował ze startami w wyścigach długodystansowych. Teraz ten romans ponownie przerodzi się w całoroczny program, tym razem w klasie Hypercar.

Jenson Button w Hypercar w 2024
Fot. JDC Sport

Jenson Button szuka nowych wyzwań

Brytyjczyk po opuszczeniu F1 kilka lat temu próbował już różnych serii. Najlepiej udała mu się przygoda w Super GT. Tam w debiutanckim sezonie 2018 sięgnął po mistrzostwo z Hondą w załodze z Naokim Yamamoto. Następnie rok później dalej startował w Super GT, ale do tego doszły też starty w WEC. Chociażby w „Supersezonie” 2018/2018 pojawił się za sterami prototypu LMP1 BR1 produkcji BR Engineering. Tam rywalizował dla zespołu SMP Racing. Jednak z racji nakładających się kalendarzy WEC i Super GT, nie udało mu się dokończyć sezonu. W kolejnych latach jego kariera obracała się raczej wokół pojedynczych startów, niż pełnosezonowego zaangażowania. Były kierowca Brawn GP pojawiał się chociażby za kierownicą swojego zespołu GT3 w British GT czy Extreme E.

Natomiast w tym roku jego głównym zajęciem wyścigowym była rywalizacja w 24h Le Mans za kierownicą Camaro wziętego wprost z NASCAR Cup Series. Jeśli chodzi o najpopularniejszą amerykańską serię, to tam też zobaczyliśmy go w kilku wyścigach na torach drogowych oraz na torze ulicznym w Chicago. Z kolei pod koniec tego roku kierowca z Frome wziął udział w Petit Le Mans w klasie GTP z zespołem JDC Miller Racing. Tam miał okazję zaprzyjaźnić się z Porsche 963. Wtedy też dał on do zrozumienia, że jego zapowiedzi odnośnie chęci powrotu do ścigania na pełen etat są prawdziwe.

ZOBACZ TAKŻE
WEC podało składy zespołów na 2024. Kubica w Ferrari #83

Kolejna gwiazda F1 przyciągnięta do klasy Hypercar w WEC

Jesienią Jenson Button był łączony ze startami dla ekipy Jota Sport, co dziś się potwierdziło. Jednak wtedy były inne plany odnośnie jego partnerów zespołowych. Podobno jego zmiennikiem miał zostać Sebastian Vettel. Zaś bardziej odważni spekulowali, że do załogi miałby dołączyć też Kimi Raikkonen. Jeszcze inni mówili, że to Robert Kubica miałby znaleźć się w tym składzie, co wywołałoby sporą sensację i zainteresowanie serią. Ostatecznia Kubica dołączył do AF Corse, gdzie poprowadzi on prywatne, ale jednocześnie fabryczne Ferrari 499P.

Natomiast w przypadku zespołu Jota Sport Porsche, do #38 oficjalnie dołączyli Oliver Rasmussen, Phil Hanson, a trzecim kierowcą tej załogi zostanie Jenson Button. Bliźniaczą załogę #12 tej ekipy poprowadzą Will Stevens, Callum Ilott i Norman Nato. Zanim jednak Brytyjczyk pojawi się w WEC, czeka go start w 24h Daytona. Tam poprowadzi Acurę #40 Wayne Taylor Racing Andretti. Natomiast jego partnerami w załodze będą Jordan Taylor, Louis Deletraz i Colton Herta.

ZOBACZ TAKŻE
Zmiany w WEC 2024. Zakaz koców i prostsze neutralizacje

Układanka w klasie Hypercar niemalże pełna

Obecnie w WEC w klasie Hypercar mamy już bardzo mało miejsc wolnych. Alpine oraz BMW nie podały jeszcze dokładnej alokacji wszystkich swoich foteli. Jednak wiemy już kto ogólnie znajdzie się w składzie Alpine. Natomiast BMW uzupełni swój skład w okolicy świąt Bożego Narodzenia. Peugeot oraz Ferrari też teoretycznie nie ogłosiły dokładnej alokacji swoich kierowców. Jednak tu nie spodziewamy się zmian u czerwonych względem zeszłego roku. Z kolei „prywatne” Ferrari #83 oprócz Kubicy poprowadzić mają też Robert Shwartzman i Yifei Ye, ale to jeszcze nie zostało ostatecznie potwierdzone. Natomiast w Peugeocie Gustavo Menezes po swoim odejściu zwolnił fotel, który najpewniej przejmie Stoffel Vandoorne. Cadillac ma jedno miejsce do uzupełnienia i niewykluczone, że pozostanie ono wolne poza 24h Le Mans. Tym samym jedynie w przypadku Isotty Franschini nie wiemy kto zostanie trzecim kierowcą załogi #11.

Reklama