Ktoś powie przecież, że mieliśmy po drodze Volkswageny T6 i T6.1. Dobra, ale były one tak naprawdę kolejnymi, może trochę większymi liftingami poczciwej T5-ki z 2003 roku. Dopiero współpraca z Fordem sprawiła, że doczekamy się nowego Transportera. Będzie on po trzykroć pionierem w historii tego modelu. Po raz pierwszy otrzyma on napęd hybrydowy oraz elektryczny. Po raz pierwszy nie jest on autorską konstrukcją VW, lecz owocem kooperacji z Fordem. Wreszcie po raz pierwszy jego produkcja odbywać się będzie w Turcji, w fabryce Forda w Otosan, razem z bliźniaczym Transitem Connectem II.
Rewolucja przez wielkie R
Teraz najważniejsza rzecz, która rozwieje wam wszelkie wątpliwości. Otóż nowy Transporter technicznie nie będzie spokrewniony z Multivanem, którego oparto na platformie MQB rodem z osobowych modeli. Pewnie już teraz wiecie, czemu VW nie używa do nowego Multivana określenia T7.
Volkswagen opublikował póki co zdjęcia zakamuflowanych egzemplarzy Transportera, jednak widać nowy przedni pas z seryjnymi LED-owymi reflektorami i większą atrapą chłodnicy, a także tylne lampy, które w standardzie będą teraz korzystały z LED-ów. Oczywiście do wyboru z tyłu będzie klapa lub drzwi skrzydłowe otwierane na boki.
Fot. Volkswagen Commercial Vehicles
Nowoczesne wyposażenie i bogaty wybór nadwozi
Dużo ciekawiej i nowocześniej prezentuje się też kabina. Nowy Transporter będzie standardowo wyposażony w takie funkcje, jak elektroniczny hamulec postojowy z funkcją Auto Hold, 12-calowy cyfrowy zestaw wskaźników (Digital Cockpit), system informacyjno-rozrywkowy system (w tym DAB+, Apple CarPlay, Android Auto, usługi online) z 13-calowym dotykowym ekranem, wielofunkcyjną kierownicę, czujnik deszczu, system utrzymywania pasa ruchu Lane Assist, autonomiczny Front Assist podczas hamowania awaryjnego oraz dynamiczny wyświetlacz znaków drogowych z ostrzeganiem o skręcaniu w niewłaściwym kierunku.
Fot. Volkswagen Commercial Vehicles
Oczywiście możemy liczyć też na bogaty wybór nadwozi. Dostaniemy furgona, furgona Plus (tzw. brygadówka, czyli z drugim rzędem siedzeń), furgona z przegrodą L, kombi (osobowy), platformę, skrzynię i Caravelle (lepiej wykończone i wyposażone kombi). Kombi i furgony będą też dostępne z wysokim dachem, który można teraz łączyć z krótszym rozstawem osi.
Nowy Volkswagen Transporter znacząco urośnie
Transporter w wersji L1 mierzy 5050 mm długości, czyli aż o 146 mm więcej niż T6.1. Aż o 97 mm urósł też rozstaw osi – do 3100 mm. W odmianie L2 rozstaw osi liczy już 3500 mm, a samo auto 5450 mm. Szerokość wynosi natomiast 2028 mm, czyli aż 128 mm więcej niż dotychczas. Dzięki zwiększonej długości zewnętrznej, szerokości i rozstawowi osi Volkswagen Samochody Użytkowe był w stanie znacznie zwiększyć ładowność nowej generacji modeli. Objętość przestrzeni ładunkowej waha się w zależności od wariantu od 5,8 do nawet 9 m sześciennych.
Maksymalna szerokość między nadkolami została znacznie zwiększona o 148 mm do 1392 mm. Ładowność Transportera ze standardowym rozstawem osi i napędem TDI wzrosła z 1,2 do 1,3 tony. Poprawie uległa też siła uciągu, która zwiększyła w tej wersji maksymalną masę przyczepy (hamowanej przy nachyleniu 12%) z 2,5 do 2,8 tony dla furgonu z silnikiem Diesla i mocach 110 kW i 125 kW. Wreszcie, maksymalne obciążenie dynamiczne dachu wzrosło ze 150 kg do 170 kg.
Do wyboru diesel, elektryk i hybryda – co kto woli
Po raz pierwszy w gamie Transportera znajdą się aż trzy rodzaje napędu. Początkowo dostępny on będzie tylko z 2-litrowym dieslem rodem z Forda Transita Connecta, rozwijającym 110, 150 oraz 170 KM. Napęd trafia na przód, a w dwóch mocniejszych odmianach opcją jest 4×4 (4MOTION). W późniejszym czasie gamę uzupełni odmiana hybrydowa plug-in eHybrid o mocy 233 KM oraz wariant elektryczny eTransporter i eCaravelle w kilku odmianach mocy: 116, 136, 218 oraz 286 KM. W bazowym modelu baterie mają pojemność 54 kWh, w pozostałych 83 kWh (brutto). Napęd trafia na tylną oś, a w przyszłości dołączy też odmiana AWD.
Transportera można już zamawiać
Przedsprzedaż rozpoczyna się od silników turbodiesel do pojazdów z homologacją typu N1 – innymi słowy furgon, furgon Plus, furgon z przegrodą w kształcie litery L i podwójną kabiną. Bazowy Transporter ze 110-konnym dieslem kosztuje w Niemczech od 36 780 euro. Oficjalna premiera odbędzie się wiosną 2024 roku.