Connect with us

Czego szukasz?

WEC i 24h Le Mans

Test przed 24h Le Mans: Sesja 2. Petarda Glickenhausa na koniec dnia

Test nr 2 przed 24h Le Mans 2021 na sam koniec dnia wskazał nowych liderów stawki. W spokojniejszej niż poranna sesji górą byli Glickenhaus i prywatne Porsche.

le mans 2021 test 2
Fot. A.Vincent/ Automobile Club de l'Ouest

2-gi test przed 24 Le Mans 2021 pozwolił Glickenhausowi przebić Toyoty

Pięciogodzinna sesja nie zapowiadała wielkich rewolucji w stawce tegorocznego 24 Heures du Mans. Układ sił pozostał właściwie niezmieniony względem sesji porannej, zaś większość załóg skoncentrowała się po instalacji na dopracowywaniu samochodów.

W Hypercarach prawie całą sesję na czele spędziły obie Toyoty. Mimo że podobnie jak przed południem hybrydowe LMH przedzielał Alpillion, to długie przejazdy samochodów #7 i #8 pokazały siłę nowej konstrukcji Japończyków. Toyoty jechały równo przez całe stinty, podobnie jak w poprzednich wyścigach, przebijając barierę 3:30 w połowie sesji najpierw w #8, niedługo potem w #7.

ZOBACZ TAKŻE
Test przed 24h Le Mans 2021: Sesja 1. Toyota z przodu, ale bez przewagi

Ostatecznie jednak Glickenhaus #708 wyprzedził je obie. Czas Brendona Hartleya, 3:29.340, pobił Olivier Pla na kilka minut przed końcem sesji. Na szybkim kółku wykręcił 3:29.115, ustanawiając tym samym rekord dnia. To czas o ponad dwie sekundy szybszy od porannego rekordu Toyoty, dobity jeszcze najwyższą prędkością na pułapce – 234.6 km/h. Glickenhaus #709 tymczasem uplasował się na P5 – 3:30.924. Alpillion popisał się regularnym tempem dorównującym Toyotom, jednak nie był w stanie przebić się nad nie i ostatecznie zakończył sesję na P4.

W LMP2 sesje poprowadził IDEC Sport #48, po problemach siostrzanego samochodu #17. Francuska załoga dzięki Paulowi-Loupowi Chatinowi kończy dzień testowy z czasem 3:31.105, o piętnaście tysięcznych szybszym od Oreki Panis Racing #65. Oba najszybsze czasy padły w drugiej połowie sesji, po pierwszej połowie zdominowanej przez samochody WRT.

Popołudniowa sesja nie poszła zbyt dobrze załogom z polskimi akcentami. Piekarze z Inter Europolu skończyli sesję na P17 ze sporą stratą do lidera, przez co ich celem na środę i czwartek będzie dopracowanie ustawień na wyścig. Tymczasem choć WRT #41 zajęło P3 w klasie, nie przyczynił się do tego Robert Kubica. Polak zanotował najlepsze okrążenie 3:32.994, o półtorej sekundy gorsze od Louisa Deletraza. Stanowi to poprawę względem poranka, ale do ideału jeszcze brakuje.

ZOBACZ TAKŻE
Kierowcy Team WRT #41 w ELMS. Poznaj kierowców samochodu LMP2 w ELMS

W GTE Pro spokojnie, w Am bez większych zmian

Klasy dla grand tourerów po pełnym przygód przedpołudniu wyraźnie się uspokoiły. Trzy poważniejsze neutralizacje ograniczyły się do procedur FCY, dzięki czemu uniknęliśmy przerwania sesji. Pierwszy incydent padł udziałem Cetilar Ferrari #47, które zatrzymało się w Kink. Samochód musiał wrócić do garażu na lawecie, ale wyjechał na tor przed końcem sesji – podobnie jak powracający po wypadku przed południem TF Aston #95.

Pozostałymi incydentami były dwa obroty w sekcji Porsche – najpierw Kessel Ferrari #57 ze Scottem Andrewsem, a potem fabrycznego Porsche #91 z Gianmarią Brunim. Samochody nie ucierpiały zbyt mocno, i jazdę można było kontynuować.

W kwestii czasów sytuacja nie uległa rewolucji. W Pro nadal górą były Porsche, jednak tym razem duet fabrycznych samochodów zastąpił tandem WeatherTech Racing #79 – Porsche GT Team #92. Prowadzące Porsche nie pobiły czasów z FP1. Jednak Ferrari znacznie się do nich zbliżyły – z niecałej sekundy, do mniej niż dwóch dziesiątych na końcu obu sesji. Największy skok zaliczyło Porsche HubAuto Racing, które przyspieszyło względem poranka o aż trzy sekundy i wskoczyło na P5 w klasie.

ZOBACZ TAKŻE
Jean Rondeau i jego prototypy: Duma Le Mans | Legendy motorsportu

W GTE Am Astony zaliczyły spokojną sesję, lokując się w tyłach stawki. Na ich spowolnieniu skorzystały załogi Protona, Project 1 i JMW, zajmując pierwsze trzy pozycje po całkowicie niespójnym tempie z pierwszej sesji. Czas lidera, Proton Porsche #99 – 3:54.472. Jeśli zaś chodzi o gości World Endurance Championship w tej klasie, należy pochwalić postawę zespołów Rinaldi i Inception. Mimo braku doświadczenia w GTE ekipy w obu sesjach prezentowały dość solidne jak na debiutantów tempo. Zwłaszcza Inception rozwinęło skrzydła po południu, notując w drugiej sesji solidne P5 z zaledwie 0.149s straty do lidera.

Testy przed Le Mans zakończone. I co dalej?

Test 2 przed 24h Le Mans 2021 daje ACO wiele do myślenia. Kolejnym krokiem organizatorów będą korekty ustalanego manualnie – tylko w tej rundzie – Balance of Performance, dla zniwelowania różnic pomiędzy modelami. Kluczową kwestia pozostanie mimo wszystko balans pomiędzy Hypercarami. Mimo dobrego tempa Alpilliona na pojedynczym okrążeniu, na dłuższą metę „czterołapny” napęd Toyot może wydatnie pomóc im w trafiku. Sytuacja rodem z Portimao, gdzie w krętych sekcjach toru Toyoty uciekały rywalom bez problemu, może się zatem powtórzyć.

ZOBACZ TAKŻE
Gdzie oglądać 6h Imola WEC 2024? [transmisja, online, stream]

Kolejną sesją jest pierwszy trening weekendu wyścigowego 24 Heures du Mans 2021 w środowe popołudnie, a zaraz po nim – kwalifikacje. Sam wyścig wystartuje w sobotę 21 sierpnia o 16:00 CEST. Pełne wyniki sesji 2 są dostępne tutaj.

5/5 (liczba głosów: 4)
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama