Czasówka przed 24h Le Mans sprawiła kilka niespodzianek
Godzinną czasówkę rozpoczęło usunięte okrążenie pomiarowe Glickenhausa #709. Niedługo po nim Paul-Loup Chatin wypadł z toru w Tertre Rouge po zahaczeniu kołami o trawę i wpakował swoją IDEC Orecę #48 w barierę. Samochód, którego sesja skończyła się w tym miejscu, szybko uprzątnięto i wznowiono sesję.
Jeszcze przed neutralizacją pokazali się pierwsi liderzy. Toyota #7 z Kamuim Kobayashim wykręciła 3:26.279, rekordowy czas weekendu. W LMP2 rozbity IDEC trzymał się na P3, 0.3s za prowadzącym Realteamem #70. W obu klasach GTE Prowadziły Porsche – odpowiednio fabryczny #91 i GR Racing #86.
Pod koniec pierwszej połowy sesji Paul Dalla Lana wleciał w żwir w La Chapelle i zakopał się, wywołując Slow Zone. Przed wjechaniem w sferę neutralizacji Louis Deletraz zdążył jeszcze zanotować najszybszy czas w LMP2 – 3:29.441. Dalla Lana powrócił na tor na dokładnie pół godziny przed końcem sesji. Tymczasem w jego klasie, GTE Am, prowadzenie przejęło Project 1 Porsche #56 z czasem 3:48.905.
W drugiej połowie kwalifikacji Jota jeszcze przyspieszyła
W kolejnych minutach jedynym dużym wydarzeniem była podróż Joty #38 na szczyt LMP2 – 3:29.144. Oprócz tego większość samochodów pozostała w tych samych okolicach, jeśli nie liczyć zaliczającego pierwsze szybkie kółka Inter Europolu #34. Na piętnaście minut przed końcem pojawiła się kolejna Slow Zone, gdy Rahel Frey zakopała się w żwirze w Dunlop. Iron Lynx Ferrari #85 zdołało jednak kontynuować do boksów.
W ostatnich minutach Glickenhaus #708 zdołał jeszcze przebic się przez stawkeLMP2 i zakończyć sesjena P4. Chwile grozy przeżył za to Cetilar #47, gdy Antonio Fuoco nieomal wypadł z toru w Tertre Rouge. Jota #38 zdołała jeszcze poprawić swój czas, i zanotowała czas 3:28.807. Co ciekawe, tylko jeden z trzech samochodów United Autosports dostał się do Hyperpole, po stałych problemach załogi #22 z trafikiem.
Pełne wyniki głównej sesji kwalifikacyjnej są dostępne tutaj.
Kwalifikacje zakończone. Czy to już koniec?
Nie, to jeszcze nie koniec. Czołowa szóstka z każdej klasy awansuje do dodatkowej sesji Hyperpole. To półgodzinna sesja, która zadecyduje o kolejności na starcie właśnie tych pierwszych sześciu samochodów w klasach.
Zasady są proste: Sesja trwa 30 minut. Warunkiem zakwalifikowania się do niej jest uzyskanie w głównej sesji kwalifikacyjnej jednego ważnego czasu okrążenia, i oczywiście ukończenie sesji w pierwszej szóstce. Przed Hyperpole samochody są ustawiane na polach startowych w układzie 2×2, i starają się wykręcić jak najlepszy czas.
O kolejności na starcie wyścigu dla pierwszej szóstki w klasie decydują czasy z Hyperpole, ignorując czasy z głównej sesji. Zdobywca Hyperpole w każdej klasie otrzymuje, jak w innych rundach WEC, dodatkowy punkt za pole position.
Kto dostał się do Hyperpole przed 24h Le Mans 2021?
Oto samochody, które wystartują w czwartkowym Hyperpole:
Hypercar: Wszystkie pięć samochodów
LMP2: #38 Jota Sport, #26 G-Drive Racing, #41 Team WRT, #65 Panis Racing, #32 United Autosports, #23 United Autosports
GTE Pro: #52 AF Corse, #51 AF Corse, #92 Porsche GT Team, #64 Corvette Racing, #72 HubAuto Racing, #91 Porsche GT Team
GTE Am: #88 Dempsey-Proton Racing, #86 GR Racing, #47 Cetilar Racing, #71 Inception Racing, #56 Project 1, #33 TF Sport
Hyperpole odbędzie się zatem jutro, tj. w czwartek 20 sierpnia o 21:00 CEST. Tymczasem, kolejną sesją WEC na torze jest FP2, które wystartuje dziś o 22:00 CEST i potrwa dwie godziny.