Idealnie odnaleźli się w nowym świecie
Przed sezonem 2021 jedynym ich startem w klasie LMP2 było 4H Spa w sezonie 2016 jeszcze za poprzedniej generacji tych pojazdów. Dlaczego też zwycięstwo w 4H Barcelona tak bardzo zszokowało wszystkich. Jeśli nie liczyć błędów przy strategii w końcówce 4H Le Castellet oraz potknięcia na Monzy to Yifei Ye, Louis Deletraz i Robert Kubica zaliczyli idealny sezon. Jedyne, czego może ta trójka żałować to wygranej w Le Mans w LMP2, która wymknęła im się z rąk na ostatnim okrążeniu. Jednakże jej brak nie umniejsza osiągnięciom tej załogi.
W FIA WEC początki były znacznie trudniejsze. Belgijski zespół nie zdobył punktów w 6H Spa przez problemy ze sprzęgłem oraz innymi aspektami technicznymi. Jednakże potem było już tylko lepiej i z czasem WRT zaczęło wygrywać także i w FIA WEC. Skończyło się na tym, że Ferdynand Habsburg, Robin Frijns i Charles Milesi wywalczyli tytuł w swojej klasie. W takiej sytuacji WRT w pełni zawładnęło tą klasą w obydwu seriach. Do kompletu zabrakło mistrzostw w AsLMS i IMSA SportsCar Championship. Jednakże belgijski zespół nie zdecydował się na starty tam.
Jak wyglądał ich rok w GT3?
Tu też były sukcesy, a więc po staremu. W GT World Challenge Europe Charles Weerts oraz Dries Vanthoor totalnie zawładnęli serią sprinterską. Do tego trzeba też dodać tytuł w serii łączonej, czyli ogólnej serii GTWCh Europe. Jedyną solą w oku jest tu brak końcowego triumfu w serii Endurance. Trudniejsza jednak do przełknięcia była porażka w Spa 24H. Tam Weerts, Vanthoor i Kelvin van Der Linde nieznacznie przegrali z Ferrari Iron Lynx po starcie z końca stawki. W zamian za to belgijski zespół wygrał drugą edycję Indianapolis 8H, ale to nie to samo co triumf na Spa-Francorchamps.
Najsłabszym elementem sezonu 2021 w wykonaniu WRT było ADAC GT Masters. Tam wspomniany duet Vanthoor – Weerts zakończył rywalizację poza pierwszą dziesiątką wśród kierowców. Często problemem były po prostu wypadki, w których załoga traciła szansę na dobry wynik.
A co można powiedzieć o innych zespołach związanych z Audi?
Tu zostajemy w ADAC, w którym Christopher Mies wywalczył tytuł razem z Ricardo Fellerem dla Land Motorsport. Ta kombinacja pokonała minimalnie duet Jaminet – Ammermuller w Porsche. Równie dobrze było też w Campionato Italiano Gran Turismo. Tam Audi Sport Italia wywalczyło tytuł zarówno wśród zespołów jak i kierowców. Natomiast gorzej było w International GT Open, gdzie obydwie załogi Audi nie liczyły się w walce o wygrane.
Na koniec wspomnimy o DTM. Tam z jednej strony Nico Müller oraz Mike Rockenfeller nie poradzili sobie na przestrzeni sezonu. Jednakże po przejściu niemieckich mistrzostw na samochody GT3 sporo zyskali kierowcy, którzy mają doświadczenie z takimi pojazdami. Tu dobrze spisał się Maximilian Gotz, który zdobył tytuł. Mocną formę przez cały sezon prezentował Kelvin van der Linde w Audi. Jednakże sporym jego minusem był jego temperament, który dał o sobie znać w finałach na Norisring. Kierowca z RPA zademonstrował silną dyspozycję i w DTM i w GTWCh Europe. Jednakże po drodze zabrakło chłodnej głowy w kilku sytuacjach.
Na koniec wspomnimy też, że w GT World Challenge Europe dobry debiut zaliczył Sainteloc, który stale walczył w czołowej dziesiątce wyścigów sprinterskich.
Jakie plany ma WRT i Audi na najbliższy rok?
Belgom w prototypach LMP2 2022 upłynie prawdopodobnie pod znakiem dwóch samochodów w FIA WEC i jednego w ELMS. Nic nie wiemy na temat potencjalnych startów w AsLMS. Czy w tym składzie znajdzie się miejsce dla Kubicy, Deletraza, Milesiego, Habsburga i Frijnsa? To zależy między innymi od tego, kto umie docenić potencjał takiego zespołu. Do WRT ustawia się kolejka kierowców, która wie czego chce i nie zamierza szukać miejsca w innych seriach na siłę, aby się ścigać na końcu stawki, lub tylko przyjechać kilka sesji treningowych. W wyścigach GT priorytetem powinno pozostać ściganie w GT World Challenge Europe, w którym belgijski zespół dzieli i rządzi od lat.
Jeśli chodzi ogólnie o Audi Sport to ten producent ma zdecydowanie co robić. W 2022 roku wprowadzają kolejną ewolucję modelu R8 LMS GT3, która już zaliczyła swój wyścigowy debiut. Natomiast najważniejsze będą przygotowania Audi do programu w Hypercarach z samochodem LMDh. Znamy już producenta podwozi LMP2, z którym zwiąże się niemiecki producent i będzie to Multimatic, z którym przygotują samochód razem z Porsche. Wiemy też, że kierowcami będą Nico Müller oraz Rene Rast. Obecnie do obsadzenia pozostają cztery faktyczne fotele. Dodatkowo nie ogłoszono jeszcze współpracy z WRT, które miałoby obsłużyć fabryczny program. Jednakże z jakiegoś powodu to jeszcze nie zostało potwierdzone.