Connect with us

Czego szukasz?

Super Formuła

SF: Sacha Fenestraz z pierwszą wygraną w karierze | Analiza

Sacha Fenestraz ma powody do świętowania. Francuz bowiem odniósł upragnioną wiktorię w Super Formule, a Toshiki Oyu i Tomoki Nojiri uzupełnili podium. Czas na analizę emocjonujących zmagań w Muracie.

Fenestraz wygrana Sugo
Fot. Kondo Racing

Najlepszy kierowca: Sacha Fenestraz

Francuz bardzo potrzebował tej wygranej. Reprezentant Kondo Racing bowiem znakomicie rozpoczął tegoroczny sezon Super Formuły, lecz brakowało mu zwycięstwa. Fenestraz po starcie z 2. pola, jeszcze przed pierwszym zakrętem wyszedł na prowadzenie, po tym jak Tomoki Nojiri zaspał na starcie. Następnie zespół bohatera akapitu ściągnął go na wczesną zmianę opon, po tym jak Nobuharu Matsushita wywołał neutralizację. Francuz co prawda utknął za wolniej jadącym przed nim Atsushim Miyake, lecz prowadzący Ritomo Miyata nie wypracował sobie tak wielkiej przewagi, aby po zjeździe do alei serwisowej utrzymać prowadzenie. Dla Fenestraza jest to 1. wiktoria w Super Formule i sądząc po jego ambicjach on na tym nie poprzestanie.

Najlepszy zespół: Docomo Dandelion Racing

Hiroki Otsu i Tadasuke Makino po raz kolejny spisali się znakomicie. Obydwaj Japończycy zakończyli bowiem zmagania na 5. i 4. pozycji. O wiele ciekawszy wyścig w swoim wykonaniu miał jednak Makino. Były kierowca F2, był jednym z tych zawodników, którzy dopiero pod koniec wyścigu zjechali na wymianę opon. Mimo to, protegowany Hondy wyszedł na tym z obronną ręką. 24-latek zdołał bowiem wypracować sobie taką przewagę nad jego konkurentami, iż wyjechał z alei serwisowej na 5. lokacie. Wkrótce potem minął Otsu, a następnie ruszył w szaloną pogoń za Nojirim. I tak naprawdę zabrakło tylko jednego okrążenia, aby Makino po raz kolejny w tym sezonie stanął na podium. Zespół z Tokio ma w tym sezonie bardzo regularny duet, co po raz kolejny udowodnili. 

Największe zaskoczenie: Toshiki Oyu

Kierowcy ekipy legendarnego Satoru Nakajimy w końcu wyszedł wyścig. I to bardzo konkretny. Po starcie z 5. pola, Oyu od razu zdołał minąć Hirokiego Otsu i Ritomo Miyatę. Następnie bliski przyjaciel Yukiego Tsunody, zdołał dzięki szybszej pracy swoich mechaników minąć w boksie Tomokiego Nojiriego. To utorowało mu drogę do zajęcia 2. miejsca na koniec wyścigu. Młody Japończyk po raz kolejny pokazał, iż uwielbia ten tor. Rok temu bowiem zajął tu także 2. miejsce, ulegając tylko Nireiemu Fukuzumiemu. Aż trudno uwierzyć w to, iż Oyu który rok temu przez pewien moment liczył się w walce nawet o mistrzostwo, dopiero drugi raz zdołał zapunktować w tym sezonie. To tylko świadczy o tym, jak wielki kryzys przechodzi ekipa TCS Nakajima Racing.

Historyczny dzień dla ThreeBond Drago Corse

Zespół Ryo Michigamiego zdołał wywalczyć swoje pierwsze punkty w historii startów w Super Formule. A to wszystko za sprawką Nireiego Fukuzumiego, który pokazał, dlaczego jest jednym z czołowych japońskich zawodników. Były kierowca F2 bowiem pomimo startu w najmniejszym zespole w stawce, jest w stanie zawsze wyczarować coś magicznego. I 25-latek to potwierdził. Fukuzumi bowiem zajął 8. miejsce, a przez sporą część rywalizacji miał perspektywę, aby uplasować się na 5. lokacie.

ZOBACZ TAKŻE
"Wrócę do Europy, gdy zasłużę". Nirei Fukuzumi zdradza plany | WYWIAD

Jednak szybsza niż się spodziewano degradacja opon, zabrała te marzenia. Fakt jest jednak faktem i bohater akapitu zapisał się w historii TreeBond Drago Corse, jako pierwszy kierowca, który dla tego zespołu wywalczył punkty w najważniejszej japońskiej serii wyścigowej.

Fukuzumi Drago Corse Sugo

Fot. Drago Corse

Największe rozczarowanie: Naoki Yamamoto 

To już tegoroczna tradycja. 3-krotny mistrz drugiej najszybszej serii wyścigowej świata, nie jest w stanie pokazać swoich pełnych umiejętności. Jednak podczas rywalizacji na torze Sugo, to on sam jest sobie winien. Yamamoto bowiem na starcie spowodował kolizję z Kentą Yamashitą, za co został ukarany. W dalszej fazie wyścigu podopieczny Hondy nie mógł odzyskać straconych pozycji i w efekcie uplasował się na odległej 12. lokacie. Widać wyraźnie, iż były kierowca testowy Toro Rosso męczy się. Sam zainteresowany z pewnością rozmyśla, czy transfer do zespołu Satoru Nakajimy był dobrym pomysłem.

ZOBACZ TAKŻE
"Pomagał mi Jenson Button". Naoki Yamamoto o swojej karierze | Wywiad

Honda minimalnie lepsza od Toyoty

Marka z Tokio może być zadowolona z postawy swoich podopiecznych. Dwójka z nich (Oyu, Nojiri) stanęła na podium, a dodatkowo w czołowej 10., znalazło się kolejnych czterech przedstawicieli. Mowa tu o Makino, Otsu, Fukuzumim i Sasaharze. Toyocie z kolei na osłodę pozostał fakt, iż Fenestraz w zespole zaopatrywanym w ich silniki, odniósł wiktorię. 

Fala problemów w pierwszym zakręcie

Pierwszy zakręt na torze w Muracie sprawiał dziś wiele problemów zawodnikom. Na starcie Naoki Yamamoto wyeliminował z wyścigu Kentę Yamashitę. Kilka okrążeń później z kolei Nobuharu Matsushita z impetem wleciał w bariery, po tym jak stracił w tamtym miejscu przyczepność. Nie były to jedyne ofiary pierwszego łuku. Pod koniec zawodów w osobnych incydentach obrócili się bowiem Ren Sato i Sena Sakaguchi. Obydwaj zawodnicy bronili swoich pozycji przed Ryo Hirakawą i Giuliano Alesim, lecz obydwoje przesadzili i stracili sporo miejsc. 

ZOBACZ TAKŻE
Sportsland Sugo: Fenomenalny japoński tor wyścigowy, który gościł Polaka

Klasyfikacje generalne po wyścigu w Muracie

Tomoki Nojiri (81 oczek) minimalnie powiększył swój dorobek punktowy nad Ryo Hirakawą. Niedawny zwycięzca całego wyścigu 24h Le Mans, traci do swojego głównego rywala 17 punktów. Czołową trójkę uzupełnia Sacha Fenestraz (57), który powoli włącza się do walki o tytuł. Spory awans w tabeli, bo aż o 8 miejsc zanotował Oyu.

ZOBACZ TAKŻE
Klasyfikacja generalna Super Formuły 2022. Sprawdź aktualną sytuację

W klasyfikacji zespołowej prowadzi ekipa Caranex Impul, ale zawodnicy tego zespołu muszą się mieć na baczności, gdyż tuż za nimi znajduje się Mugen. Pełne zestawienia znajdziecie w materiale podlinkowanym powyżej.

Powrót na Fuji

Kolejny wyścig Super Formuły odbędzie się już za niespełna miesiąc, 17 lipca. Zawodnicy powrócą wówczas na słynny tor Fuji. W kwietniu swoje triumfy odnieśli tam Ryo Hirakawa i Tomoki Nojiri. Czy ta dwójka ponownie rozegra między sobą losy zwycięstwa, na tym obiekcie? Czy Naoki Yamamoto wreszcie się przełamie? Przekonamy się o tym już za 4 tygodnie. 

ZOBACZ TAKŻE
Kalendarz Super Formuły 2022. Gdzie i kiedy odbędą się wyścigi?

Wyniki wyścigu na Sportsland Sugo

 

Reklama