Logan Sargeant i jego historia
Logan Sargeant jest 21-letnim kierowcą, który reprezentuje zespół Carlin w Formule 2. Obecnie kierowca z Florydy zajmuje 3. miejsce w klasyfikacji generalnej, przez co dalej posiada szansę na walkę o najwyższą lokatę. Jednak przedstawiciel brytyjskiej stajni już w poprzednich latach wyróżniał się bardzo dobrą jazdą. Zwyżka formy kierowcy Akademii Williamsa rozpoczęła się w 2019 roku, gdzie kierowca odjechał debiutancki sezon w Formule 3. Wówczas reprezentował barwy Carlin, gdzie miał okazję przybywać w zespole z obecnym liderem klasyfikacji generalnej Formuły 2, czyli Felipe Drugovichem. W jednym z najsłabszych bolidów w stawce Amerykanin zdołał wywalczyć 5 punktów.
Dobrą jazdę kierowcy z Florydy dostrzegł najlepszy zespół serii, jakim była wówczas Prema Racing. W jej barwach zajął miejsce na najniższym stopniu podium w klasyfikacji generalnej. Jednak po dobrym sezonie rozpoczęły się komplikacje, gdyż 21-latek miał problemy z budżetem. Wiele wskazywało na to, że czołowy kierowca Formuły 3 nie odnajdzie w niej miejsca w 2021 roku. Jednak pomocną dłoń wyciągnął Charouz Racing System, który zakontraktował Logana Sargeanta. Amerykanin został zdecydowanym liderem w zespole, gdzie wyróżniał się swoją jazdą. W najsłabszej ekipie w 2020 roku 4-krotnie stanął na podium, w tym raz zwyciężył wyścig. Od tego momentu korzystna karta ponownie wróciła do kierowcy, który otrzymał swoją szansę w Formule 2 oraz zaufanie Akademii Williamsa.
Jost Capito z bólem głowy
W Formule 2 Amerykanin został zakontraktowany przez Carlin, gdzie jego kolegą w zespole jest doświadczony w serii Liam Lawson. Od początku 2022 roku kierowca z Florydy spisuje się solidnie, o czym świadczy zaledwie 5 wyścigów ukończonych poza punktami. Oprócz tego 21-latek 4-krotnie stanął na podium, a 2 razy wygrał. Smaku zwycięstwa doznał na Silverstone oraz Red Bull Ringu, co zwróciło uwagę Josta Capito. Szef Williamsa zapytany o to czy dyspozycja Amerykanina spowoduje ból głowy przy wyborze kierowców na rok 2023 odpowiedział:
– Miewałem gorsze! Oczywiście jesteśmy pod wrażeniem jego jazdy, bo to jego pierwszy sezon w Formule 2, więc nie naciskaliśmy na niego, by mógł się spokojnie rozwijać – rozpoczął Niemiec.
– Wywarł na nas ogromne wrażenie, jak szybko opanował samochód, zarządzanie opon i osiąganie bardzo dobrych wyników – dodał Capito.
Szef Williamsa potwierdził obserwację Amerykanina, gdyż pochwalił go za kwalifikacje do wyścigu głównego we Francji.
– To, w jaki sposób na Paul Ricard zdobył pole position, było naprawdę imponujące. W przyszłości będzie jeździł w bolidzie F1, jestem o tym przekonany – powiedział 63-latek.
Konkurenci w walce o fotel
W kontekście jazdy dla Williamsa za rok mówi się nie tylko o Sargeancie, który mógłby by jeździć reprezentować zespół w przyszłym roku. Wynika to z tego, że obecni kierowcy zespołu mają kontrakty do końca 2022 roku. Jednym z kandydatów jest ubiegłoroczny zwycięzca Formuły 2, jakim jest Oscar Piastri. Australijczyk według wielu źródeł może nie pojechać w Alpine, ze względu na pozostanie obecnych kierowców francuskiego zespołu. W wyniku podobnej okoliczności zostałby wypożyczony, a na roczne zatrudnienie kierowcy z Melbourne chętny mógłby być Williams.
O zainteresowaniu rezerwowego Alpine wypowiedział się sam Jost Capito. – Gdyby to było dla nas najlepsze rozwiązanie to wzięlibyśmy tą opcję pod uwagę. Gdyby nie była to najlepsza opcja, wybierzemy wówczas lepsze rozwiązanie – wspomniał szef Williamsa.
Nazwiskiem uwzględnianym w brytyjskim zespole jest również Nyck de Vries. Kierowca z Niderlandów, który wygrał Formułę 2 w 2019 roku, obecnie reprezentuje Mercedesa w Formule E. Jego przyzwoite występy w tej serii oraz ścisła współpraca z Mercedesem mają również pomóc w znalezieniu się nazwiska 27-latka w orbicie zainteresowań Williamsa.