Theo Pourchaire. Junior Saubera bez szans na Formułę 1
Francuski kierowca w listopadzie skończy swój 3. sezon w Formule 2. Theo Pourchaire w momencie pisania tego artykułu jest liderem klasyfikacji generalnej czempionatu ze 191 punktami na koncie. Matematyczną szansę na zdobycie mistrzostwa ma jeszcze obecny wicelider F2, Frederik Vesti. Jednakże taki scenariusz jest mało prawdopodobny. Mimo świetnych wyników na bezpośrednim zapleczu królowej motorsportu, Sauber postanowił postawić na ten dotychczasowy line-up, który obserwujemy w tym roku.
W związku z tym, że miejsca w Formule 1 są zabetonowane na kolejny sezon, Sauber musi znaleźć dla swojego najbardziej utytułowanego juniora alternatywę, gdyż pozostanie w Formule 2 nie będzie możliwe ze względu na zdobyty tytuł. Podobno planem A Alessandro Alunni Braviego jest wystawienie 20-latka w japońskiej Super Formule. Obecny szef Alfy Romeo odpowiadał wcześniej za angaż Stoffela Vandoorne’a w wyżej wymienionej serii.
Dla kogo będzie jeździł Theo Pourchaire w 2024 roku? Wypowiedzi Braviego
Szef Alfy Romeo nastawia się pozytywnie na ewentualną sportową przeprowadzkę Francuza do Azji. Jednak zależy mu także na zatrzymaniu go w strukturach zespołu F1.
– Chcielibyśmy go bardziej zaangażować w pracę z zespołem F1, żeby częściej brał udział w treningu na symulatorze. Oczywiście będzie także jednym z naszych rezerwowych kierowców – przedstawił plany Allessandro Alunni Bravi.
W rozmowie z Autosport, szef Alfy Romeo potwierdził także, że szukają dla swojego juniora miejsca w konkurencyjnych seriach.
– Jednakże [Theo Pourchaire – przyp. red.] potrzebuje jazdy. Dlatego sprawdzamy dostępne programy wyścigowe i w tym momencie mamy dwie alternatywy na stole. Jedną jest Super Formula, drugą zaś WEC – zdradził kulisy 48-letni przełożony Francuza.
Bravi wydaje się być bardziej przekonany do Super Formuły. Taki wybór najpewniej ma przedłużyć szansę Pourchaire’a na miejsce w Formule 1. Włoch zasugerował to wspominając kilku kierowców w historii, którzy w ostatnim czasie z Japonii trafiali prosto do królowej motorsportu. Zwrócił także uwagę na konkurencyjność serii i bolid, którego się tam używa.
– Super Formula jest bardzo konkurencyjną serią. […] Widzieliśmy różne doświadczenia ze Stoffelem Vandoornem w 2016 roku, Pierrem Gasly’m w 2017 roku i Liamem Lawsonem w tym roku. […]. Tam [w Super Formule – przyp. red.] nadal są wolne miejsca. Dla mnie nie liczy się to, żeby kierowca wygrał zawody, ale żeby były one wymagające oraz wyrównane. Ten bolid jest szybką konstrukcją, która ma przyśpieszenie w zakrętach zbliżone do F1. Musimy jednak patrzeć na wszystko. Także na to, ile czasu zabierze to mu w stosunku do pracy z ekipą w Hinwil i podczas weekendów Grand Prix – podsumował temat Super Formuły Allessandro Alunni Bravi.
Na horyzoncie także WEC
Jednakże, jak już wcześniej wspominaliśmy, Alfa Romeo/Sauber poważnie zastanawia się nad umieszczeniem swojego podopiecznego w wyścigach długodystansowych. Warto zauważyć, że taki ruch byłby raczej biletem w jedną stronę, gdyż przypadki przesiadki z WEC do Formuły 1 nie są tak popularne. Całkowicie inna charakterystyka samochodu oddala prawdopodobieństwo przyszłego angażu w Formule 1. Bravi poruszył także kwestię tej serii.
– Patrzymy także na WEC, jednakże nie skupiamy się na konkretnym zespole – powiedział tajemniczo szef zespołu Alfy Romeo.
Na razie jedyne czego jesteśmy pewni w przypadku Theo Pourchaire’a, to finał sezonu F2 25 i 26 listopada tego roku, a także udział pierwszym treningu F1 w Abu Zabi oraz w testach młodych kierowców w tym samym miejscu.