Znamy kalendarz WEC 2022. Sześć wyścigów na trzech kontynentach
Dziesiąty sezon FIA World Endurance Championship obejmie wyłącznie rok 2022. Oznacza to ostateczne zerwanie z konceptem zimowego kalendarza, którego rozwinięcie uniemożliwiła pandemia. Mistrzostwa świata obejmą sześć rund rozgrywanych na trzech kontynentach.
Sezon rozpocznie się obowiązkowym Prologue, 12 i 13 marca na Sebring. Zaledwie kilka dni później, 18 marca, WEC rozpocznie sezon jechanym podług kryterium dystansu lub czasu 1000 Miles of Sebring. Wyścig będzie częścią SuperSebring, łączonego z drugą rundą IMSA Sportscar Championship – Twelve Hours of Sebring.
Na wiosnę mistrzostwa przeniosą się do Europy. W drugą sobotę maja odbędzie się stały wyścig kalendarza, 6 Hours of Spa-Francorchamps. Po wizycie w Belgii przyjdzie czas na dziewięćdziesiątą już edycję 24 Heures du Mans, w weekend 11-12 czerwca. Miesiąc później mistrzostwa świata wrócą na Monzę – po udanym tegorocznym debiucie, 10 lipca odbędzie się 6 Hours of Monza.
Dwie ostatnie rundy sezonu odbędą się w Azji. Na 11 września zaplanowano 6 Hours of Fuji, powracające mimo nadal niepewnej sytuacji pandemcznej w Japonii. Dwa miesiące później, 12 listopada, 8 Hours of Bahrain zakończy pierwszą dekadę sezonów WEC.
Frédéric Lequien, szef LMEM oraz FIA WEC: Przy tworzeniu kalendarza przyświecał nam cel: stworzenie globalnego, ale wydajnego finansowo pakietu wyścigów. Ostatnie osiemnaście miesięcy przyniosło wiele trudności nam i naszym partnerom. Kalendarz na sezon 2022 pozwala nam dodatkowo połączyć klasyczne tory wyścigowe z bogactwem historii sportscarów. Jestem pewny, że terminarz na rok 2022 przyniesie serii wiele dobrych wrażeń i popularności wśród zawodników oraz fanów.
Dni GTE są już oficjalnie policzone. Dwa ostatnie sezony, i co potem?
ACO potwierdziło także rezygnację z obecnej platformy GTE po sezonie 2023. Wygaszanie kategorii, której korzenie sięgają jeszcze starej klasy GT2, potrwa dwa sezony. GTE Pro ostatni raz na starcie sezonu pojawią się w roku 2022. Tymczasem na sezon 2023 zaplanowano jedynie GTE Am, w obliczu nadejścia wielu nowych producentów LMH i LMDh w Hypercarach.
Od roku 2024 World Endurance Championship razem z resztą serii ACO przeniesie się na klasę opartą o nową, debiutującą w przyszłym roku generację GT3. Szczegóły dotyczące wyglądu nowej klasy – lub klas – GT nie są jeszcze znane. Wiadomo, że na stole leży kilka opcji, w tym upodobnienie struktury ACO do tej znanej z IMSA Sportscar Championship. Dla przypomnienia – od 2022 roku IMSA Sportscar zastąpi GTLM klasą GTD Pro, korzystającą ze standardowych GT3 z identyczną specyfikacją co GTD. Przepisy Pro zezwolą jednak na użycie w pełni profesjonalnych składów.
Inną możliwością jest oparcie klasy GT wyłącznie o składy Pro-Am. Ten scenariusz ma się nie podobać pojedynczym producentom. Jednym z nich jest Corvette, którego przedstawiciele mówią otwarcie, że od kształtu klas GT w WEC oraz IMSA Sportscar zależy ich strategia rozwoju w motorsporcie.
TotalEnergies dostarczy dla WEC nowe, bardziej ekologiczne paliwa
Nacisk na ekologię jest widoczny w sportscarach od lat. Radykalne zwiększenie wydajności układów napędowych w erze LMP1-H i wyśrubowane wymagania w LMH okazały się jednak być niewystarczające. Dlatego WEC podjęło dodatkowe działania w kierunku neutralizacji negatywnego efektu motorsportu na środowisko.
Od roku 2022 serie ACO, w tym WEC oraz ELMS, będą używać nowego paliwa przygotowanego przez koncern Total. Paliwo nazwane Excellium Racing 100 będzie oparte o bioetanol wytwarzany z odpadów produkcyjnych francuskich winiarni oraz ETBE (eter tert-butlo-etylowy, związek używany obecnie do utleniania paliw). Według szacunków TotalEnergies zastosowanie Excellium ma natychmiastowo zmniejszyć emisję CO2 przez sportscary jeżdżące w WEC o około 65%.
– Mamy ambicję zostania wielkim graczem w wyścigu do neutralności klimatycznej przed rokiem 2050 – powiedział Patrick Pouyanné, prezes TotalEnergies. – Wspieramy naszych klientów i partnerów i śledzimy ich ewolucję w naszych programach w motorsporcie. Skutki widać w naszych technologiach stosowanych w wydajnych paliwach kopalnych, elektryczności, bateriach, wykorzystaniu wodoru – dodał.
– Zaawansowane biopaliwa mają w sobie niezaprzeczalny potencjał na zostanie jednym z filarów transformacji transportu do neutralnej klimatycznie postaci. Stuprocentowo odnawialne paliwo, które udostępnimy w WEC w 2022 roku, jest tego doskonałym przykładem. Stając się bardzo zróżnicowaną firmą, tory wyścigowe są dla nas ważnym poligonem doświadczalnym – zakończył.
Z innych wieści: Klasa Hydrogen przesunięta na 2025, a już w 2023 film o Le Mans
Dowiedzieliśmy się także, że planowana pierwotnie na sezon 12 (2023/24) klasa mająca rywalizować z Hypercarami i dopuszczająca samochody napędzane wodorem, zostanie przesunięta w czasie. Obecny plan zakłada debiut w 2025 roku. Według niektórych źródeł ACO rozmawia obecnie z kilkoma zainteresowanymi producentami, którzy mogą stanowić awangardę pierwszej nie spalinowej klasy sportscarów. Tymczasem program Mission H24 rozwija się coraz bardziej, z debiutem pokazowego prototypu w MLMC zaplanowanym na przyszły rok.
W najbliższym czasie mamy poznać pierwsze konkrety dotyczące nowej generacji LMP2, która zadebiutuje w 2024 roku. Dopełni ona w ten sposób dzieła przebudowy WEC. Jednocześnie trwają rozmowy z potencjalnymi producentami LMDh.
Tymczasem w 20223 roku, na stulecie 24 Heures du Mans, ACO planuje sporo świętowania. Nowy komplekt boksów planowany przed pandemią nie zostanie zbudowany na czas jubileuszowego wyścigu. Jednak jego brak zrekompensują takie atrakcje jak wędrująca po kilku lokalizacjach na świecie wystawa WSZYSTKICH samochodów wygrywających Le Mans w latach 1923-2022. Na sam wyścig zostanie przygotowane specjalne, unikatowe trofeum dla zwycięzców. Czterotygodniowej fety, połączonej z Le Mans Classic, dopełni premiera filmu opowiadającego o historii wyścigu i ludzi z nim związanych.
Pełną konferencję prasową ACO można obejrzeć poniżej.