Connect with us

Czego szukasz?

Formuła 1

Debiutanci z podium F1. W XXI wieku mieliśmy 9 takich kierowców

W F1 bardzo trudno jest debiutantom walczyć o miejsca w czołowej trójce. Jednak zdarza się, że zawodnicy dopiero rozpoczynający swoją przygodę w królowej motorsportu są w stanie zawalczyć o podia. W XXI wieku 9 debiutantów zdołało stanąć na podium w swoim 1. roku startów. W tym zestawieniu znajdziecie ich wszystkich.

Debiutanci na podium F1
Fot. Scuderia Ferrari

Debiutanci z podium F1. Wprowadzenie

Oscar Piastri podczas GP Japonii 2023 wywalczył swój pierwszy finisz w czołowej 3. w wyścigu F1. A dla Australijczyka nadal jest to pierwszy sezon w F1. W XXI wieku przed nim dokonało tej sztuki tylko ośmiu kierowców. Kto poza nim łapie się do zestawienia „Debiutanci z podium F1”? W tym zestawieniu przyjrzymy się takim przypadkom. Aby jednak było sprawiedliwie nie będą ujmowani tu kierowcy, którzy w poprzedzającym sezonie przejechali więcej niż 5 wyścigów, gdy kogoś zastąpili. Mamy tu głównie na myśli Sebastiana Vettela, który w F1 wystąpił w kilku ostatnich wyścigach sezonu 2007, a rok później wygrywał GP Włoch. 

ZOBACZ TAKŻE
Sebastian Vettel - śladami Michaela Schumachera | Droga do F1

Juan Pablo Montoya 

Kolumbijczyk do F1 trafił w sezonie 2001. W poprzednich latach zwyciężał Formułę 3000, a także serię CART. Z tego powodu wielu liczyło, że kierowca z Bogoty od razu będzie się liczył w walce o podia w F1. I tak też się stało. Montoya już w swoim 5. starcie, który miał miejsce na torze w Hiszpanii, zajął 2. miejsce. A przecież, gdyby nie Jos Verstappen to prawdopodobnie zwyciężyłby wcześniej w Brazylii. W dalszej części sezonu Kolumbijczyk stawał na podium w GP Europy (2. miejsce), GP Włoch (wygrana) i GP Japonii (2. miejsce). Debiutancki rok zakończył na 6. pozycji z dorobkiem 31 punktów. W późniejszych latach tylko potwierdzał, że jest jednym z najlepszych kierowców na świecie.

ZOBACZ TAKŻE
Juan Pablo Montoya - szybki Kolumbijczyk | Zmarnowane talenty F1

Tiago Monteiro

„Z okazji trzeba korzystać”. To motto idealnie podsumowuje losy Portugalczyka. Monteiro do F1 trafił w sezonie 2005, lecz w ekipie Jordan GP mógł co najwyżej walczyć o miejsce na przełomie I i II dziesiątki. Szansa na życiowy wynik pojawiła się przy okazji kontrowersyjnego GP USA. Ze względu na różne incydenty z pękającymi oponami i braku zagwarantowania bezpieczeństwa do wyścigu w Indianapolis wystartowało… 6 kierowców. Mowa tu o reprezentantach Ferrari, Jordana i Minardi. Monteiro z wiadomych względów nie miał jak walczyć z Schumacherem i Barrichello, lecz był wystarczająco szybki, aby przegonić resztę. I tak został on pierwszym Portugalczykiem, który stanął na podium F1. W późniejszej fazie sezonu zdołał wywalczyć punkt w chaotycznym GP Belgii.

Debiutanci z podium F1: Robert Kubica

GP Włoch 2006 było 3. wyścigiem w karierze na tym poziomie polskiego zawodnika. Krakowianin już na starcie po fenomenalnie rozegranej 1. szykanie awansował na 3. miejsce. I to pomimo zblokowania kół przy dohamowaniu. Po zjazdach Kimiego Raikkonena i Michaela Schumachera objął on nawet prowadzenie w wyścigu na kilka okrążeń. Później zaś odpierał ataki ze strony Felipe Massy i Fernando Alonso. Hiszpan co prawda wyprzedził go po wizycie u mechaników, lecz Polak swoją lokatę odzyskał po jego awarii. Finalnie Robert Kubica z przewagą ponad 5 sekund nad 4. Giancarlo Fisichellą zameldował się na mecie na 3. lokacie. Na podium obok niego stanęli wspomniani już Schumacher i Raikkonen. Choć krakowianin do końca roku już nie zapunktował to cały czas sprawiał pozytywne wrażenia. 

Lewis Hamilton

Brytyjczyk należy do grona 18 kierowców, którzy na podium zameldowali się już w swoim pierwszym starcie. Mistrz GP2 z 2006 roku na mecie w Australii zjawił się na 3. pozycji. Przez sporą część wyścigu Hamilton jechał jednak jako 2. Po starcie wyprzedził Fernando Alonso, lecz Hiszpan odzyskał swoje miejsce dzięki innej strategii. Wydarzenia z GP Australii 2007 były tylko przystawką tego, co fani obserwowali w tamtym sezonie. Brytyjczyk miał bowiem serię 9 podium z rzędu. A to robi wrażenie, nawet gdy mówi się o kimś doświadczonym. Podczas trwania tej serii wygrał 2 wyścigi – w Kanadzie i USA. Później zatriumfował na Węgrzech i w Japonii. Finalnie sezon zakończył na 2. pozycji, przegrywając mistrzostwo o zaledwie punkt. 

ZOBACZ TAKŻE
Lewis Hamilton - wielki junior McLarena | Droga do F1

Heikki Kovalainen

Fin był jedną z największych niespodzianek sezonu 2007. Rodak Kimiego Raikkonena regularnie punktował, a ponadto na ogół spisywał się lepiej od Gianarclo Fisichelli. Kierowca z Finlandii znakomite wyniki notował w szczególności w drugiej połowie sezonu. Podczas słynnego GP Japonii zajął nawet 2. miejsce. Wielu kierowców (w tym z czołówki, jak Alonso miało problem, aby utrzymać swój bolid na torze, tak Kovalainen po cichu robił swoje. Podium w ulewie tylko potwierdziło, że F1 ma kolejnego perspektywicznego kierowcę z kraju ze stolicą w Helsinkach. W sezonie 2007 podopieczny Renault zajął 7. miejsce w tabeli z dorobkiem 30 punktów. Rok później w barwach McLarena wygrał zaś już swój jedyny wyścig w F1.

ZOBACZ TAKŻE
Heikki Kovalainen - skrzydłowy Hamiltona | Zmarnowane talenty F1

Debiutanci z podium F1: Nelson Piquet Junior

Miejsce Kovalainena w Renault na sezon 2008 zajął syn 3-krotnego mistrza świata F1. Brazylijczyk, który w sezonie 2006 został wicemistrzem GP2 miał jednak trudne wejście do F1. Regularnie wikłał się bowiem w dziwne incydenty, a na pierwsze punkty czekał do GP Francji. Los do Piqueta uśmiechnął się podczas zawodów na torze Hockenheim. Dzięki zjazdowi do alei serwisowej przed wypadkiem Timo Glocka, Brazylijczyk wyszedł na prowadzenie w wyścigu po serii pit-stopów rywali. Do mety wyprzedzić go zdołał tylko Hamilton. I w ten sposób Piquet wywalczył swoje pierwsze i ostatnie miejsce na podium w F1. Później w Japonii otarł się o nie, gdyż był 4. Jak dobrze wszyscy wiedzą syn 3-krotnego mistrza świata najbardziej znany jest z innej sytuacji. Tę opisaliśmy już na łamach MotoHigh.pl.

ZOBACZ TAKŻE
Zapomniana historia Nelsona Piqueta Jr. | Historia motorsportu

 

Kevin Magnussen

Drugi zawodnik w zestawieniu, który podium wywalczył w swoim 1. starcie w F1. Duńczyk do F1 wchodził jako aktualny mistrz Formuły Renault 3.5. Do GP Australii 2014 ruszał z 4. pozycji. Po starcie co prawda popełnił mały błąd, lecz zdołał szybko pozbierać się. Podczas gdy rywale popełniali błędy, lub też mieli awarie, tak on jechał cały czas do przodu. Pierwotnie zmagania zakończył na 3. pozycji, ale po dyskwalifikacji Daniela Ricciardo, K-Mag awansował na 2. lokatę. Jak na razie jest to jego pierwsze i zarazem ostatnie miejsce na podium. Jednak swoje premierowe pole position wywalczył już w 2022 roku podczas GP Brazylii. Jednak już samo podium z sezonu 2014 sprawia, że Magnussen to najbardziej utytułowany kierowca F1 z Danii.

ZOBACZ TAKŻE
Kevin Magnussen: Nie popełnił błędu ojca | Droga do F1

Lance Stroll

GP Azerbejdżanu 2017 miało wszystko. Kolizje, dramaty, wypadki, nieoczekiwane zwroty akcji i niespodziewane wyniki. To właśnie wtedy pierwsze podium dla Kanady od czasów Jacquesa Villeneuve’a wywalczył Lance Stroll. Kierowca z Quebecu do królowej sportów motorowych wchodził jako aktualny mistrz Europejskiej F3. Pominął on zatem starty w GP2 (które od 2017 roku stało się Formułą 2). W pierwszych wyścigach w barwach Williamsa prezentował dobre tempo, lecz nie miało to przełożenia na punkty. Te wywalczył po raz pierwszy w rodzinnym Montrealu, gdzie był 9. Wyścig później odnalazł się w totalnym armagedonie i zajął 3. miejsce. Miał on  szansę nawet na 2. lokatę, lecz na samej kresce minął go Valtteri Bottas. Od tamtej pory Kanadyjczyk dorzucił 2 kolejne 3. miejsca – w GP Włoch 2020 i GP Sakhiru również z tamtego sezonu.

ZOBACZ TAKŻE
Lance Stroll: Śladami słynnych rodaków | Droga do F1

Oscar Piastri

Po GP Japonii 2023 do tego grona dołączył Australijczyk. Mistrz F2 sezonu 2021 już w Belgii mógł niejako poznać smak podium, gdyż w sprincie wywalczył on 2. lokatę. Na finisz w czołowej 3. musiał jednak poczekać aż do wyścigu na torze Suzuka. Wcześniej bowiem (jak chociażby w Wielkiej Brytanii) ocierał się o nie. W Japonii zaś weekend rozpoczął od 2. miejsca w kwalifikacjach, by potem w wyścigu zająć 3. pozycję. Przez pewien czas Piastri jechał jako 2., lecz zdecydowanie lepszym tempem od niego dysponował Norris. Kierowcy McLarena zatem zamienili się pozycjami. 

ZOBACZ TAKŻE
GP Japonii: Triumf Verstappena. Podium Piastriego | Analiza

Debiutanci z podium F1 w XXI wieku. Dokładna rozpiska

KierowcaGdzie i kiedy?Miejsce
Juan Pablo MontoyaGP Hiszpanii 2001P2
Juan Pablo MontoyaGP Europy 2001P2
Juan Pablo MontoyaGP Włoch 2001P1
Juan Pablo MontoyaGP Japonii 2001P2
Tiago MonteiroGP USA 2005P3
Robert KubicaGP Włoch 2006P3
Lewis HamiltonGP Australii 2007P3
Lewis HamiltonGP Malezji 2007P2
Lewis HamiltonGP Bahrajnu 2007P2
Lewis HamiltonGP Hiszpanii 2007P2
Lewis HamiltonGP Monako 2007P2
Lewis HamiltonGP Kanady 2007P1
Lewis HamiltonGP USA 2007P1
Lewis HamiltonGP Francji 2007P3
Lewis HamiltonGP Wielkiej Brytanii 2007P3
Lewis HamiltonGP Węgier 2007P1
Lewis HamiltonGP Włoch 2007P2
Lewis HamiltonGP Japonii 2007P1
Heikki KovalainenGP Japonii 2007P2
Nelson Piquet Jr.GP Niemiec 2008P2
Kevin MagnussenGP Australii 2014P2
Lance StrollGP Azerbejdżanu 2017P3
Oskar PiastriGP Japonii 2023P3

5/5 (liczba głosów: 2)
Reklama