Connect with us

Czego szukasz?

Formuła 1

GP Kanady 2021 odwołane. F1 wraca na Istanbul Park

Bez niespodzianki – władze F1 potwierdziły, że GP Kanady zostało odwołane po raz drugi z rzędu. Jego miejsce w kalendarzu zapełni powracające GP Turcji na torze Istanbul Park.

GP Kanady 2021 odwołane
Fot. F1

GP Kanady 2021: Brak porozumienia między F1 a kanadyjskim rządem

Pogłoski o odwołaniu GP Kanady 2021 pojawiły się już przed startem sezonu. W czwartek 15 kwietnia, kanadyjskie radio CBC i agencja Reutersa potwierdziły medialne doniesienia, powołując się na informacje pochodzące z kanadyjskiego rządu. Ministerstwo Zdrowia Kanady stwierdziło, że ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa COVID-19 jest zbyt wysokie, nawet w przypadku zamknięcia toru dla kibiców.

W związku z trzecią falą światowej pandemii, Kanada wprowadziła jedne z najbardziej restrykcyjnych praw w zakresie podróżowania. Zobowiązuje ono wszystkich przyjezdnych do poddania się 14-dniowej kwarantannie. Negocjując warunki kontraktu, włodarze F1 za wszelką cenę chcieli jej uniknąć, proponując rozwiązanie, które spisywało się do tej pory w innych krajach – zamykając cały personel w tak zwanych „bańkach” zapobiegających transmisji wirusa.

ZOBACZ TAKŻE
GP Kanady 2008: Przypominamy historyczne zwycięstwo Roberta Kubicy

Strony nie doszły jednak do porozumienia. Tym samym, podobnie jak w zeszłym sezonie, zaplanowane na weekend 11-13 czerwca GP Kanady 2021 się nie odbędzie.

F1 wraca na Istanbul Park

Wraz z oficjalnym potwierdzeniem, Formuła 1 ogłosiła, że miejsce GP Kanady zajmie GP Turcji. Podobnie jak w zeszłym sezonie, kierowcy będą rywalizować na torze Istanbul Park.

Pod względem logistycznym, tor w Stambule idealnie wpisuje się w tegoroczny kalendarz F1. Przerzut z Azerbejdżanu do Turcji będzie z pewnością znacznie tańszy i wygodniejszy dla królowej motorsportu i całego padoku.

ZOBACZ TAKŻE
Sebastian Vettel i jego dziwne przypadki w GP Turcji

GP Turcji było rozważane już jako potencjalny zastępca GP Chin lub GP Wietnamu. Ostatecznie, kwietniowe miejsca w kalendarzu przypadły torom Imola i Algarve, ze względu na obowiązujący w tym czasie w krajach muzułmańskich ramadan. Gdyby Istanbul Park nie został wybrany lub cokolwiek stało na przeszkodzie, wówczas miejsce mógłby zając niemiecki Nurburgring. Klasyczny, europejski tor wrócił do kalendarza F1 w zeszłym roku pod szyldem GP Eifelu. Niewykluczone, ze w razie kolejnego wykluczenia, Liberty Media i FIA ponownie skuszą się na ten obiekt. Szanse może mieć również Hockenheim, który ostatni raz gościł F1 w 2019 roku.

Kanada z przedłużonym kontraktem, Turcja z kolejną szansą

Odwołanie tegorocznego wyścigu nie przeszkodziło jednak w przedłużeniu umowy między Liberty Media, a kanadyjskim torem. Tym samym, Circuit Gilles Villeneuve będzie gościć F1 aż do 2031 roku.

Jesteśmy wdzięczni za wysiłki promotora i władz Kanady w ciągu ostatnich kilku tygodni, aby ten wyścig się odbył. Z przyjemnością ogłaszamy przedłużenie naszego partnerstwa z Grand Prix Kanady o dwa lata. Będziemy współpracować z promotorem. Po to, aby zapewnić osobom posiadającym bilety na wyścigi w 2020 i 2021 roku możliwość zwrotu pieniędzy lub przeniesienia ich biletów na przyszłoroczny wyścig. Nie możemy się doczekać wyścigów w Kanadzie w 2022 roku – czytamy w oświadczeniu F1.

– To rozczarowujące, że nie możemy być w Kanadzie w tym sezonie. Jednak z radością potwierdzamy, że po niesamowitym wyścigu w zeszłym sezonie, Turcja ponownie będzie gospodarzem Grand Prix w 2021 roku. Tor Istanbul Park to wspaniały obiekt, który zapewnia wspaniałe pojedynki na torze – powiedział Stefano Domenicali, szef Formuły 1.

– Chciałbym podziękować promotorowi i władzom w Kanadzie za wszystkie ich wysiłki w ostatnich tygodniach. Niestety sytuacja związana z podróżami uniemożliwiła nam realizację naszych planów. Chciałbym również podziękować promotorowi i władzom w Turcji za ich nieustającą chęć organizacji wyścigu Formuły 1 – dodał Włoch.

Komisja F1 potwierdziła ostatnio także wyścigi sprinterskie

Ciągle czekamy na potwierdzenie, które rundy z obecnego kalendarza będą miały inny format weekendu Grand Prix. Na dziś wiemy, że będą to trzy z 22 obecnych w harmonogramie. Faworytami są Silverstone, Monza i Interlagos, ale F1 woli być pewna, że trzeci z wymienionych obiektów na sto procent ugości zespoły i kierowców w tym roku. Jeśli chcecie wiedzieć więcej o charakterystyce wyścigów sprinterskich odsyłamy do artykułu poniżej. Wkrótce powinniśmy także poznać szczegóły, ze względu na które wszystkie 10 ekip głosowało za nowym formatem weekendu.

ZOBACZ TAKŻE
Wyścigi sprinterskie w F1. Wszystko, co powinieneś wiedzieć

5/5 (liczba głosów: 1)
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama