Connect with us

Czego szukasz?

Formuła 1

Pit stop kluczem do zwycięstwa na Monzy? Ricciardo nie ma wątpliwości

W wywiadzie dla Sky Sports, Daniel Ricciardo podzielił się zaskakującą opinią. Według Australijczyka, kluczem do jego zwycięstwa w GP Włoch był… pit stop. Kierowca McLarena opowiedział także brytyjskim dziennikarzom, jak ważna dla zespołu była pierwsza wygrana od dziewięciu lat.

daniel ricciardo monza 2021
Fot. McLaren

Najszybszy pit stop wyścigu

Przyjeżdżając do Soczi na GP Rosji, Daniel Ricciardo nie mógł uniknąć pytań dotyczących jego sensacyjnego zwycięstwa na Monzy. Ku zaskoczeniu dziennikarzy, Australijczyk stwierdził, że kluczowy w GP Włoch okazał się pit stop wykonany przez mechaników McLarena.

ZOBACZ TAKŻE
GP Włoch: Ricciardo zwycięzcą na Monzy. Dublet McLarena | Analiza

Moim zdaniem, jednym z największych osiągnięć na Monzy było wykonanie najszybszego pit stopu w wyścigu [2,4 sek. – przyp. red.]. Być może był to postój wykonany z największą presją w ostatnich dziewięciu latach [od ostatniej wygranej McLarena, w GP Brazylii 2012 – przyp. red.]. (…) Dla wiary w umiejętności całego zespołu, wykonanie takiego pit stopu było wyjątkowe. Fajnie było to widzieć, bo dla mnie było to całkiem nowe doświadczenie. Jestem w zespole od 6-7 miesięcy, ale dla nich to ogromny zastrzyk pewności siebie. (…) Wydaje mi się, że tym pit stopem sam zespół chciał coś udowodnić: „pokażemy jak to się robi, bo jesteśmy na czele, zasługujemy na to i sprawimy, że wrócisz na tor, wciąż na pierwszym miejscu”. Nie mam na to odpowiedniego słowa, ale z pewnością był to pokaz siły i umiejętności, że stać nas na to by być w czołówce. Wiedza, że wspiera nas tak dobry zespół daje nam kierowcom ogromną pewność siebie – zauważył Ricciardo.

Spokój i pewność siebie

Kierowca McLarena konsekwentnie podkreślał również rolę zespołu w zwycięstwie na Monzy.

Na koniec przyszła wygrana, ale najbardziej dumny jestem z tego jak cały weekend się dla nas rozwijał. Dzięki zespołowi, w wyścigu mogłem zachować spokój za kierownicą i wszystko co robiłem, robiłem dobrze. (…) Wiem, że minęło kilka lat odkąd prowadziłem w wyścigu i byłem celem dla innych, ale dobrze się z tym czułem. Nie powiem, że było to łatwe, ale dzięki zespołowi czułem się pewnie i spokojnie – podsumował Australijczyk.

Gołym okiem widać, że z Daniela Ricciardo zeszła pewna presja, którą dało się odczuć w ostatnich wypowiedziach kierowcy. Czy to pozwoli mu sięgnąć po kolejne laury z McLarenem w tym sezonie?

ZOBACZ TAKŻE
GP Rosji: Daleko nad Morzem Czarnym | Zapowiedź

Z pewnością, weekend w Soczi nie będzie tak łatwy dla zespołu z Woking. W czwartkowych wywiadach, Lando Norris wielokrotnie zaznaczał, że rosyjski obiekt znacznie odbiega swoją charakterystyką od Monzy. Według Brytyjczyka, w wielu aspektach przypomina on Zandvoort, na którym kierowcy McLarena przeżywali trudne chwile i uplasowali się dopiero na 10. i 11. miejscu.

5/5 (liczba głosów: 2)
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama