Najlepszy kierowca: René Rast
Startujący z drugiej pozycji Niemiec stracił kontakt z czołówką jeszcze przed dojazdem do pierwszego zakrętu. Rasta zmyliło zaskakująco szybkie zgaśnięcie świateł na starcie i dał się objechać Frijnsowi i Rockenfellerowi. Po fatalnym starcie, Niemiec szybko uporał się z Rockenfellerem i już na 2. okrążeniu wskoczył na trzecie miejsce. Dalszy wyścig Rasta nie był jednak bezbłędny – na 6. okrążeniu stracił on przyczepność w środkowym sektorze i dał się objechać Marco Wittmannowi. Mimo to, René Rast zachwycał tempem i wyprzedził swojego rodaka w BMW już 2 okrążenia później.
Z biegiem wyścigu tor przesychał i kierowcy zaczęli zjeżdżać po slicki. René Rast pojawił się w boksie na 14. okrążeniu, jednak jego team nie popisał się i zaliczył słaby pit stop. Wyjeżdżającego z pit lane Rasta wyprzedzili jadący rewelacyjnym tempem Philipp Eng i Marco Wittmann.
Dalsza część wyścigu to popis mądrej, a zarazem szybkiej jazdy Niemca. Imponujący rewelacyjnym tempem Rast, najpierw wyprzedził dwóch kierowców BMW, a potem rzucił się w szaleńczą pogoń za czołówką. Mistrz DTM odrabiał od 0,5 do 1 sek. na okrążeniu. Na 22. kółku wyprzedził Marco Wittmana w pierwszym zakręcie. Do prowadzącego Frijnsa tracił ok. 1 sekundy. Jednak Rast popisał się kilkoma równymi okrążeniami i już na 27. kółku zaatakował Holendra. Frijnsowi udało się obronić przed szarżą Niemca w pierwszym zakręcie. Niestety, na kolejnym łuku kierowca Audi Sport ABT Sportsline popełnił błąd i Rast bez mrugnięcia oka wykorzystał szansę. Po objęciu prowadzenia, mistrz szybko odskoczył od reszty stawki i nie oddał zwycięstwa, aż do mety.
Najlepszy zespół: Audi Sport ABT Sportline
Po raz kolejny zespół Nico Müllera i Robina Frijnsa dominował na torze. W deszczowych kwalifikacjach ich kierowcy zajęli kolejno 1. i 3. miejsce. Potem po kapitalnym starcie i błędzie startującego z 2. pozycji René Rasta, prowadzili w wyścigu, aż do zmiany opon. Ściągnięty na 14. okrążeniu Frijns szybko dogrzał slicki i osiągnął optymalne tempo, co przełożyło się później na długie prowadzenie.
Müller zjechał do boksu zaledwie okrążenie później, jednak wyjeżdżając z pit lane napotkał na cały pociąg kierowców, którzy pit stop mieli już za sobą. Jadący na dogrzanych oponach: Frijns, Eng, Wittmann i Rast z dziecięcą łatwością objechali Szwajcara. Mimo błędu strategicznego zespołu, w końcówce Müller był nie do zatrzymania i ostatecznie wskoczył na drugie miejsce.
Podium uzupełnił jego kolega z Audi Sport ABT Sportline – Robin Frijns. Holender może po wyścigu mówić o niedosycie, ponieważ wygrana była w zasięgu ręki. Niestety, w końcówce jego tempo drastycznie spadło i dał się dogonić Rastowi i Müllerowi.
Audi Sport ABT Sportline zdobyło w sobotnim wyścigu na Lausitzring 37 punktów (łącznie z punktami za kwalifikacje). Jednocześnie umocnili się na czele tabeli.
Najlepszy producent: Bez zaskoczenia… Audi
Po raz kolejny samochody Audi RS5 DTM nie miały sobie równych. Choć BMW po zmianie opon na slicki, przez krótki czas imponowało tempem, to w ostatecznych rozrachunku ponownie nie byli w stanie dogonić konkurencji. Całe podium zajęli kierowcy Audi, a najbliżej nich był Timo Glock na 4. miejscu.
Audi stale powiększa swoją przewagę nad BMW w klasyfikacji producentów. Wynosi ona już 220 punktów. Jest to przepaść i nie ma co liczyć na równą walkę obu producentów w tym sezonie.
Największe zaskoczenie: Timo Glock
Glock zaliczył bardzo rozczarowujące kwalifikacje. Po swoim błędzie na mokrym torze, zakopał się przodem auta w żwirze i nie był w stanie wrócić na tor. To wydarzenie wywołało czerwoną flagę, a Niemiec nie wyjechał na drugą serię przejazdów. Ponieważ tor przesychał, nie był w stanie poprawić swojego czasu i ostatecznie zajął ostatnie miejsce.
Mimo to Niemiec do wyścigu wystartował z 14. pozycji (dwóch kierowców otrzymało kary cofnięcia po kwalifikacjach). Po równym i niemalże bezbłędnym wyścigu udało mu się zakończyć rywalizację na 4. miejscu. Glock świetnie odnalazł się w zmiennych warunkach. Zapewnił widzom nie tylko wspaniały pościg, ale także bezkompromisową walkę na torze. Co więcej, wygrał w klasyfikacji kierowców BMW, co przed wyścigiem wydawało się niemal niemożliwe.
Największe rozczarowanie: Fatalna postawa Roberta Kubica i Orlen ART GP
Poranne kwalifikacje rozbudziły nadzieje polskich kibiców na udany wyścig Kubicy. W deszczowych warunkach spodziewano się, że Polak błyśnie umiejętnościami i zajmie wysoką pozycję. Niestety, Kubica i jego zespół nie byli w stanie wykorzystać trudnych warunków i w kwalifikacjach zajęli jedynie 14. miejsce.
Katastrofa zaczęła się już na starcie. Kubica popełnił podobny błąd do René Rasta i fatalnie ruszył z miejsca. W efekcie tego spadł na ostatnią pozycję już przed pierwszym zakrętem. Później było tylko gorzej – samochód bardzo rzucał przodem co było widoczne szczególnie przy wyjściu na prostą startową. Od początku wyścigu Kubica notował bardzo słabe czasy okrążeń i tracił dystans do reszty stawki.
Sytuacja poprawiła się na chwilę po zmianie opon na slicki. Na 19. okrążeniu Kubica wyprzedził Aberdeina, lecz już 2 kółka później Południowoafrykańczyk odzyskał pozycję.
Dalszy wyścig Polaka to już same straty, sięgające po sekundę na okrążeniu do przedostatniego kierowcy. O fatalnym tempie niech świadczy, że przed końcem wyścigu Harrison Newey zjechał do pit stopu po kolejny zestaw opon. Brytyjczyk wyjechał kilkanaście sekund za Kubicą, a mimo to zdołał go wyprzedzić w zaledwie kilka okrążeń. Ostatecznie strata Polaka do Neweya na mecie wyniosła prawie 20 sekund.
To był najgorszy występ Kubicy w DTM i niestety nie widać nawet światełka w tunelu.
– Nie wiem dlaczego dziś odczucia w deszczu były zupełnie inne. Traciliśmy w kwalifikacjach mnóstwo czasu na wyjściach (z zakrętów przyp. red). W wyścigu fatalny start, same problemy. Nie było rytmu, a na slickach było jeszcze gorzej. Dużo się ślizgałem i opony zużyły się bardzo szybko. – powiedział Polak zaraz po wyścigu.
Klasyfikacje generalne: Rast goni Müllera
W klasyfikacji kierowców straty do Nico Müllera powoli odrabia René Rast. Niemiec zbliżył się do lidera na 33 punkty. Trzeci w tabeli jest Robin Frijns, który regularnie zdobywa wysokie miejsca i zgromadził już 74 punkty. Holender traci do drugiego Rasta 14 punktów.
W klasyfikacji zespołów niezmiennie prowadzi Audi Sport Team ABT Sportsline z 195 punktami na koncie. W rywalizacji producentów, Audi zgromadziło 355 punktów, a BMW zaledwie 135.
Pełną klasyfikacje możecie zobaczyć tutaj.
Wyniki wyścigu i kwalifikacji znajdziecie pod tym odnośnikiem.
Co przed nami?
Jutro, 22 sierpnia po raz ostatni w tym sezonie kierowcy będą ścigać się na Lausitzring. Start rywalizacji zaplanowano na godz. 13:30. Wcześniej, o godz. 10:45, obędą się kwalifikacje. Możemy spodziewać się zaciekłej walki między Müllerem, Rastem i Frijnsem, którzy po pięciu wyścigach sezonu wydają się głównymi kandydatami do tytułu.