Connect with us

Czego szukasz?

powered by Advanced iFrame. Get the Pro version on CodeCanyon.

DTM

Rast wygrywa szalony wyścig na Lausitzring. Fatalny występ Kubicy

Kapitalne widowisko zapewnili nam kierowcy DTM w sobotnim wyścigu na Lausitzringu. Po katastrofalnym starcie na przesychającym torze i szaleńczej pogoni, zwycięstwo odniósł René Rast. Robert Kubica zakończył wyścig na ostatniej – szesnastej pozycji. To dotychczas najgorszy występ Polaka w niemieckiej serii.

Rene Rast Lausitzring 2 2020 DTM Audi Sport
Fot. Audi Sport

Najlepszy kierowca: René Rast

Startujący z drugiej pozycji Niemiec stracił kontakt z czołówką jeszcze przed dojazdem do pierwszego zakrętu. Rasta zmyliło zaskakująco szybkie zgaśnięcie świateł na starcie i dał się objechać Frijnsowi i Rockenfellerowi. Po fatalnym starcie, Niemiec szybko uporał się z Rockenfellerem i już na 2. okrążeniu wskoczył na trzecie miejsce. Dalszy wyścig Rasta nie był jednak bezbłędny – na 6. okrążeniu stracił on przyczepność w środkowym sektorze i dał się objechać Marco Wittmannowi.  Mimo to, René Rast zachwycał tempem i wyprzedził swojego rodaka w BMW już 2 okrążenia później.

Z biegiem wyścigu tor przesychał i kierowcy zaczęli zjeżdżać po slicki. René Rast pojawił się w boksie na 14. okrążeniu, jednak jego team nie popisał się i zaliczył słaby pit stop. Wyjeżdżającego z pit lane Rasta wyprzedzili jadący rewelacyjnym tempem Philipp Eng i Marco Wittmann.

ZOBACZ TAKŻE
DTM 2020: Niezbędnik kibica - wszystko, co musisz wiedzieć

Dalsza część wyścigu to popis mądrej, a zarazem szybkiej jazdy Niemca. Imponujący rewelacyjnym tempem Rast, najpierw wyprzedził dwóch kierowców BMW, a potem rzucił się w szaleńczą pogoń za czołówką. Mistrz DTM odrabiał od 0,5 do 1 sek. na okrążeniu. Na 22. kółku wyprzedził Marco Wittmana w pierwszym zakręcie. Do prowadzącego Frijnsa tracił ok. 1 sekundy. Jednak Rast popisał się kilkoma równymi okrążeniami i już na 27. kółku zaatakował Holendra. Frijnsowi udało się obronić przed szarżą Niemca w pierwszym zakręcie. Niestety, na kolejnym łuku kierowca Audi Sport ABT Sportsline popełnił błąd i Rast bez mrugnięcia oka wykorzystał szansę. Po objęciu prowadzenia, mistrz szybko odskoczył od reszty stawki i nie oddał zwycięstwa, aż do mety.

Najlepszy zespół: Audi Sport ABT Sportline

Po raz kolejny zespół Nico Müllera i Robina Frijnsa dominował na torze. W deszczowych kwalifikacjach ich kierowcy zajęli kolejno 1. i 3. miejsce. Potem po kapitalnym starcie i błędzie startującego z 2. pozycji René Rasta, prowadzili w wyścigu, aż do zmiany opon. Ściągnięty na 14. okrążeniu Frijns szybko dogrzał slicki i osiągnął optymalne tempo, co przełożyło się później na długie prowadzenie.

Müller zjechał do boksu zaledwie okrążenie później, jednak wyjeżdżając z pit lane napotkał na cały pociąg kierowców, którzy pit stop mieli już za sobą. Jadący na dogrzanych oponach: Frijns, Eng, Wittmann i Rast z dziecięcą łatwością objechali Szwajcara. Mimo błędu strategicznego zespołu, w końcówce Müller był nie do zatrzymania i ostatecznie wskoczył na drugie miejsce.

Podium uzupełnił jego kolega z Audi Sport ABT Sportline – Robin Frijns. Holender może po wyścigu mówić o niedosycie, ponieważ wygrana była w zasięgu ręki. Niestety, w końcówce jego tempo drastycznie spadło i dał się dogonić Rastowi i Müllerowi.

Audi Sport ABT Sportline zdobyło w sobotnim wyścigu na Lausitzring 37 punktów (łącznie z punktami za kwalifikacje). Jednocześnie umocnili się na czele tabeli.

Najlepszy producent: Bez zaskoczenia… Audi

Po raz kolejny samochody Audi RS5 DTM nie miały sobie równych. Choć BMW po zmianie opon na slicki, przez krótki czas imponowało tempem, to w ostatecznych rozrachunku ponownie nie byli w stanie dogonić konkurencji. Całe podium zajęli kierowcy Audi, a najbliżej nich był Timo Glock na 4. miejscu.

Audi stale powiększa swoją przewagę nad BMW w klasyfikacji producentów. Wynosi ona już 220 punktów. Jest to przepaść i nie ma co liczyć na równą walkę obu producentów w tym sezonie.

Największe zaskoczenie: Timo Glock

Glock zaliczył bardzo rozczarowujące kwalifikacje. Po swoim błędzie na mokrym torze, zakopał się przodem auta w żwirze i nie był w stanie wrócić na tor. To wydarzenie wywołało czerwoną flagę, a Niemiec nie wyjechał na drugą serię przejazdów. Ponieważ tor przesychał, nie był w stanie poprawić swojego czasu i ostatecznie zajął ostatnie miejsce.

Mimo to Niemiec do wyścigu wystartował z 14. pozycji (dwóch kierowców otrzymało kary cofnięcia po kwalifikacjach). Po równym i niemalże bezbłędnym wyścigu udało mu się zakończyć rywalizację na 4. miejscu. Glock świetnie odnalazł się w zmiennych warunkach. Zapewnił widzom nie tylko wspaniały pościg, ale także bezkompromisową walkę na torze. Co więcej, wygrał w klasyfikacji kierowców BMW, co przed wyścigiem wydawało się niemal niemożliwe.

Największe rozczarowanie: Fatalna postawa Roberta Kubica i Orlen ART GP

Poranne kwalifikacje rozbudziły nadzieje polskich kibiców na udany wyścig Kubicy. W deszczowych warunkach spodziewano się, że Polak błyśnie umiejętnościami i zajmie wysoką pozycję. Niestety, Kubica i jego zespół nie byli w stanie wykorzystać trudnych warunków i w kwalifikacjach zajęli jedynie 14. miejsce.

Katastrofa zaczęła się już na starcie. Kubica popełnił podobny błąd do René Rasta i fatalnie ruszył z miejsca. W efekcie tego spadł na ostatnią pozycję już przed pierwszym zakrętem. Później było tylko gorzej – samochód bardzo rzucał przodem co było widoczne szczególnie przy wyjściu na prostą startową. Od początku wyścigu Kubica notował bardzo słabe czasy okrążeń i tracił dystans do reszty stawki.

Sytuacja poprawiła się na chwilę po zmianie opon na slicki. Na 19. okrążeniu Kubica wyprzedził Aberdeina, lecz już 2 kółka później Południowoafrykańczyk odzyskał pozycję.

ZOBACZ TAKŻE
"Od razu poczułem się komfortowo". Kubica zadowolony z testów BMW M4 DTM

Dalszy wyścig Polaka to już same straty, sięgające po sekundę na okrążeniu do przedostatniego kierowcy. O fatalnym tempie niech świadczy, że przed końcem wyścigu Harrison Newey zjechał do pit stopu po kolejny zestaw opon. Brytyjczyk wyjechał kilkanaście sekund za Kubicą, a mimo to zdołał go wyprzedzić w zaledwie kilka okrążeń. Ostatecznie strata Polaka do Neweya na mecie wyniosła prawie 20 sekund.

To był najgorszy występ Kubicy w DTM i niestety nie widać nawet światełka w tunelu.

Nie wiem dlaczego dziś odczucia w deszczu były zupełnie inne. Traciliśmy w kwalifikacjach mnóstwo czasu na wyjściach (z zakrętów przyp. red). W wyścigu fatalny start, same problemy. Nie było rytmu, a na slickach było jeszcze gorzej. Dużo się ślizgałem i opony zużyły się bardzo szybko. – powiedział Polak zaraz po wyścigu.

Klasyfikacje generalne: Rast goni Müllera

W klasyfikacji kierowców straty do Nico Müllera powoli odrabia René Rast. Niemiec zbliżył się do lidera na 33 punkty. Trzeci w tabeli jest Robin Frijns, który regularnie zdobywa wysokie miejsca i zgromadził już 74 punkty. Holender traci do drugiego Rasta 14 punktów.

W klasyfikacji zespołów niezmiennie prowadzi Audi Sport Team ABT Sportsline z 195 punktami na koncie. W rywalizacji producentów, Audi zgromadziło 355 punktów, a BMW zaledwie 135.

Pełną klasyfikacje możecie zobaczyć tutaj.

Wyniki wyścigu i kwalifikacji znajdziecie pod tym odnośnikiem.

Co przed nami?

Jutro, 22 sierpnia po raz ostatni w tym sezonie kierowcy będą ścigać się na Lausitzring. Start rywalizacji zaplanowano na godz. 13:30. Wcześniej, o godz. 10:45, obędą się kwalifikacje. Możemy spodziewać się zaciekłej walki między Müllerem, Rastem i Frijnsem, którzy po pięciu wyścigach sezonu wydają się głównymi kandydatami do tytułu.

Oceń nasz artykuł!
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama