Ból głowy u organizatorów GP Rosji
Mimo, iż piątkowe treningi odbyły się pod bezchmurnym niebem, prognozy pogody wskazują, że nad torem w Soczi szykuje się niemała ulewa. Począwszy od soboty rano, przewidywane są obfite opady deszczu, które mogą uniemożliwić rozegranie sobotnich kwalifikacji. W związku z tym, FIA zakłada możliwość rozegrania czasówki w niedzielny poranek.
Nie będzie to jednak łatwe z perspektywy organizatorów. Podczas weekendu w Soczi, oprócz F1 ściga się również F2 i F3, które mają do przejechania po 3 wyścigi. Po raz pierwszy (i jedyny) w tym sezonie, królowej motorsportu towarzyszą obie kategorie juniorskie. Jest to związane z odwołaniem weekendu F3 podczas GP USA, które pierwotnie miało być ostatnią rundą serii.
Jak podają dziennikarze obecni na torze, w czwartkowy wieczór Michael Masi zwołał szefów zespołów. Dyskutowano nad przełożeniem kwalifikacji na dzień wyścigu. Do tej rozmowy odniósł się później szef McLarena, Andreas Seidl.
– Rozmawialiśmy na temat różnych scenariuszów weekendu. Myślę, że jesteśmy przygotowani na każdą okoliczność, w zależności od tego jak będą się kształtować prognozy pogody na przestrzeni trzech dni – zakomunikował Seidl.
Niemiec powiedział także mediom, że według prognoz McLarena niedziela powinna być znacznie spokojniejsza, jeżeli chodzi o warunki atmosferyczne. – Niedziela nie wygląda źle na ten moment. Myślę, że jest nawet szansa, że będziemy ścigać się na suchym torze – dodał szef McLarena.
Wydaje się więc, że pomimo sobotnich pogodowych zawirowań, nie grozi nam scenariusz rodem z GP Belgii.
Sytuacja (nie) bez precedensu
Przełożenie kwalifikacji na niedzielę nie jest niczym nowym w F1. Ostatnio do takiej sytuacji doszło w GP Japonii 2019, gdy w sobotę w Suzukę uderzył tajfun. Mimo to, kierowcom udało się w niedzielę bezproblemowo przejechać zarówno czasówkę, jak i wyścig.
Jeżeli jednak nie udałoby się rozegrać kwalifikacji, to kierowcy do wyścigu wystartują w kolejności ustalonej na podstawie wyników ostatniej rozegranej sesji. W tym przypadku będzie to drugi lub trzeci trening.
Miłością do Formuły 1 zaraził go tata i tak mu zostało do dzisiaj. Jak mówi sam o sobie: "już nie fach sprzed telewizorka, jeszcze nie dziennikarz". W przerwach od wyścigów, muzyk rockowego zespołu KAC.
- Karol Podsiadłohttps://motohigh.pl/author/karolpodsiadlo/
- Karol Podsiadłohttps://motohigh.pl/author/karolpodsiadlo/
- Karol Podsiadłohttps://motohigh.pl/author/karolpodsiadlo/
- Karol Podsiadłohttps://motohigh.pl/author/karolpodsiadlo/