Przed sezonem
W tym roku kalendarz składał się z 12 rund. Kierowcy rozpoczęli rywalizację w połowie kwietnia na torze w Barcelonie a zakończyli zmagania pod koniec listopada w RPA. Większość rund została rozegrana w Europie – aż dziewięć. Zespoły musiały wykazać się logistycznie dopiero, gdy nadeszły zmagania w USA, Kanadzie i Republice Południowej Afryki.
Do walki stanęła bardzo mocna stawka kierowców i producentów. Johan Kristoffersson i Volkswagen bronili tytułów sprzed roku. Ich głównym rywalami był zespół Audi należący do Matiasa Ekströma, który pozyskał do swojego zespołu Andreasa Bakkeruda. O swoje walczyła także załoga Team Peugeot Total prowadzona przez legendę rallycrossu, Kennetha Hansena (wielokrotnego mistrza Europy). Jej reprezentantami byli jego synowie – Kevin i Timmy oraz żywa legenda WRC, czyli Sebastian Loeb.
Fot. FIA Rallycross Worldchampionship / Niclas Grönholm i Hyundai i20
Co do producentów warto wspomnieć też o dołączeniu Hyundaia, którego szefem była kolejna rajdowa legenda, czyli Marcus Grönholm. W tym zespole jeździł jego syn Niclas oraz były mistrz Europy, Timur Timerzyanov. Kolejnym nowym producentem było Renault z modelem Megane RS zbudowanym przez brytyjski Prodrive. Ze stawki zniknął zespół Ford Hoonigan Racing Division, przez co w tym roku zabrakło w stawce Focusa RS a także Kena Blocka. Prywatne zespoły pozostały przy Fieście.
Dominacja Volkswagena i Kristofferssona
W tym roku Kristoffersson nie miał sobie równych. Wygrał 11 z 12 rund – to był absolutny nokautem. W ten sposób zapewnił sobie drugi tytuł mistrza świata z rzędu. Jego przewaga nad drugim w sezonie Mattiasem Ekströmem wynosiła niemal 100 punktów. Nikt w tym roku nie miał szans ze Szwedem i jego Volkswagenem Polo GTI.
Fot. Volkswagen / Mattias Ekström
Kierowcami, którzy uzupełnili tegoroczne podium byli Mattias Ekström i jego zespołowy partner Andreas Bakkerud. Jednak obaj byli bez szans w walce o tytuł i nie wygrali żadnej rundy. Co prawda Ekström minął linię mety na pierwszym miejscu podczas rundy w Barcelonie, ale pod koniec wyścigu został wykluczony z finału przez wepchnięcie w bandę Petera Solberga na początku wyścigu.
Fot. Peugeot / Sebastien Loeb zwycięża w Belgii
Jedynym zawodnikiem, który odniósł zwycięstwo poza Kristofferssonem był Sebastian Loeb. Miało to miejsce podczas trzeciej rundy w Belgii. Poza tym Francuz zaprezentował się w tym roku z bardzo dobrej strony i ukończył sezon na czwartym miejscu. Top 5 zamknął Peter Solberg, którego postawa była rozczarowaniem. Dwukrotny mistrz WRX (2014-2015) nie wykorzystał w pełni potencjału Polo GTI. Jednak to nie przeszkodziło Volkswagenowi w sięgnięciu po kolejny tytuł mistrza świata wśród konstruktorów.
Podsumowanie
Fot. Volkswagen / VW świętuje tytuł wśród konstruktorów
Po tegorocznym sezonie można stwierdzić, że „gdzie nie pojawi się Volkswagen, tam zgarnia całą pulę”. Już drugi rok z rzędu dominują w World RX. Ich pasmo sukcesów zaczęło się w 2017 roku, kiedy to w pełni skupili się na rozwoju swojego auta w Rallycrossie. Wcześniej po sezonie 2016 wycofali się z uczestnictwa w WRC, gdzie dominowali. Z jednej strony to pokazuje, że są naprawdę dobrym zespołem. Zaś z drugiej ich dominacja zabiera nieco emocji. W tym roku bardzo szybko można było przewidzieć, kto zgarnie oba tytuły. Zobaczymy, co stanie się w kolejnych sezonach. Czy inni przyspieszą?
Peugeot wycofuje się z cyklu, aby skupić się na przygotowaniu swojego samochodu pod nowe przepisy. W 2021 roku Rallycross czeka rewolucja, ponieważ seria ma stać się w pełni elektryczna. Pierwotnie miało się tak stać już w 2019 roku, jednak władze serii postanowiły dać więcej czasu producentom na przygotowanie swoich maszyn. Tym samym jeszcze przez dwa lata możemy nacieszyć się obecnością samochodów spalinowych. Czy jest to dobra decyzja? Czy też nie? Ciężko ocenić. Na pewno seria chce iść z duchem czasu i będzie to dla niej korzystne pod względem dalszego rozwoju.
Już na przykładzie Formuły E możemy zauważyć, że jej rozwój przyczynił się do pojawienia się wielu producentów chcących rozwijać swoje technologie. Czy World RX straci fanów? Dźwięk samochodów w 2021 nie będzie już taki sam, ale może wzrośnie poziom wszystkich ekip i dostaniemy bardziej wyrównaną walkę. Czas pokaże.
Pomimo to, że tegoroczny sezon wyglądał „jak mecz do jednej bramki”, to potrafił zapewnić spore emocje. Pozostaje mieć nadzieję, że do walki o tytuł w kolejnym sezonie włączy się więcej kierowców. Jak moglibyśmy zachęcić do śledzenia dość młodej dyscypliny? Rallycross to nic innego, jak takie wyścigi, gdzie zawsze bardzo dużo się dzieje na wyznaczonej pętli. Pięciu kierowców ustawia się obok siebie w jednej linii i po starcie każdy chce wywalczyć najlepszą pozycję. Cykl przyciąga wielu kierowców zarówno ze środowiska wyścigów, jak i z rajdów. Jednak są też sportowcy z zupełnie innych dyscyplin, tj. piłka nożna czy triathlon.
Pełną klasyfikację generalną sezonu WRX 2018 znajdziecie tutaj.
Podobał Ci się ten materiał? Polub nas na 
, aby nie przegapić następnych!
