Hyundai miał 18 punktów przewagi nad Toyotą przed Rajdem Australii – co oznaczało, że japoński producent ma jeszcze szansę powalczyć o tytuł. Niestety ze względu na falę pożarów w Australii organizator wczoraj podał informację o skróceniu rajdu do nieco ponad 90 km czyli 1/3 dystansu, a dziś rano zdecydował o całkowitym odwołaniu rajdu.
Tym samym Hyundai został mistrzem producentów. Jest to pierwszy taki sukces w historii koreańskiego producenta odkąd zaczął startować w rajdach. Mistrzem wśród kierowców już wcześniej został Ott Tänak, który po tym sezonie zmieni Toyotę właśnie na Hyundaia.
W WRC 2 Pro także już wcześniej tytuł zapewnił sobie Kalle Rovanperä z Fabrycznej Škody. 5. miejsce w klasyfikacji końcowej zajął Łukasz Pieniążek z M-Sportu, który wycofał się w połowie sezonu. W WRC 2 mistrzem został Pierre-Louis Loubet, który wyprzedził Kajetana Kajetanowicza i Benito Guerrę. Najbardziej pechowo wyszedł na tym Guerra, który był zgłoszony w Australii i gdyby osiągnął dobry wynik w tym rajdzie to miałby szansę na poprawę swojej pozycji.
Podsumowanie
Tegoroczny sezon WRC przedwcześnie dobiegł końca pomimo tego był jednym z najlepszych w ostatnich latach. Walka była zacięta zarówno w klasyfikacji kierowców, jak i producentów. Nie było dominacji jednego kierowcy lub zespołu, co było bardzo dobre dla rywalizacji. Ott Tänak po raz pierwszy został mistrzem świata, przerywając złotą passę francuskich kierowców, a Hyundai po raz pierwszy okazał się najlepszym producentem do końca, broniąc się przed Toyotą.
Przed sezonem 2020 zapowiadają się interesujące ruchy transferowe kierowców, które na pewno nastąpią po tym jaki ruch wykonał Tänak, idąc do Hyundaia. Na kolejne roszady musimy jednak jeszcze poczekać.
Polscy kibice także mają duże powody do radości za sprawą Kajetana Kajetanowicza, który został wicemistrzem WRC 2. Jest to największy sukces polskiego kierowcy w tej kategorii od czasu zdobycia tytułu mistrza przez Roberta Kubicę w 2013 roku. Kajto nie był najszybszy pod względem tempa, ale był bardzo regularny i nie popełniał błędów dzięki czemu 5 z 7 rajdów ukończył na podium, a jeden nawet wygrał. Gdyby nie awaryjność VW Polo to spokojnie mógłby nawet zgarnąć tytuł mistrza. Był to jego pierwszy pełny program w WRC 2, więc tytuł wicemistrza jest dużym sukcesem i jak można się spodziewać za rok zapewne znów zobaczymy naszego zawodnika w tej kategorii.
Teraz czeka nas zimowa przerwa, która jednak nie potrwa długo bo już w styczniu startuje nowy sezon, który tradycyjnie rozpoczniemy od Rajdu Monte Carlo.