Narodziny legendy
Max Verstappen urodził się 30 września 1997 roku w miejscowości Hasselt na terenie Belgii. Jeździ on jednak pod holenderską flagą dlatego, że jest synem Josa Verstappena. Ojciec również był kierowcą Formuły 1, jednak przez całą karierę nigdy nawet nie zbliżył się do poziomu prezentowanego obecnie przez swojego potomka. Nie zmienia jednak faktu, że to właśnie dzięki niemu, syn znalazł się tam, gdzie jest dzisiaj.
Droga do sławy
Młody Verstappen rozpoczął swoją karierę w 2001 roku, mając 4 lata. Przez 11 lat wygrał niemal wszystko co się dało w holenderskich, belgijskich i międzynarodowych seriach kartingowych. Już wtedy widać było, że stoi na pograniczu wielkiej kariery wyścigowej. Dopiero w październiku 2013, po raz pierwszy miał okazję prowadzić bolid typu „single-seater”, kiedy to testował w Formule Renault 2.0. Niedługo później usiadł już za kierownicą samochodu F3.
Na początku stycznia 2014 wziął udział w amerykańskiej serii Florida Winter, która upadła później tego samego roku. Verstappen zdążył jednak wygrać w niej dwa wyścigi, pokonując między innymi Nicholasa Latifiego. Ta przygoda szybko jednak dobiegła końca, ponieważ Holender otrzymał miejsce w Europejskiej Formule 3. W jednym sezonie, który tam spędził, zwyciężył wielokrotnie i zajął trzecie miejsce w klasyfikacji. Uległ Estebanowi Oconowi, który zaliczył prawdopodobnie najlepszy sezon w karierze. Drugie miejsce zajął Tom Blomqvist, który przepadł jeśli chodzi o ściganie.
Wracając do Maxa Verstappena, po zakończeniu sezonu nadszedł najważniejszy moment jego kariery…
Wśród najlepszych. Najpierw w Toro Rosso
Fot. Red Bull Content Pool
W połowie 2014, po odtrąceniu oferty Mercedesa, Max Verstappen został juniorem Red Bulla. Tym samym został ogłoszony kierowcą zespołu Toro Rosso od sezonu 2015. Oznaczało to, że wejdzie do Formuły 1 w zawrotnym tempie i pominie F2. Na treningu feralnego weekendu o Grand Prix Japonii w 2014 roku, które na zawsze zostanie przyćmione tragicznym wypadkiem Julesa Bianchiego, Verstappen po raz pierwszy prowadził bolid Toro Rosso. Niesamowite było to, że nie skończył jeszcze wtedy 17 lat. Kilka tygodni później, nastolatek otrzymał podobną okazję w Stanach Zjednoczonych i Brazylii.
Pierwszy wyścig to już jednak dopiero uliczne GP w Melbourne, otwierające kampanię 2015. Niestety tego wyścigu Holender nie ukończył. W następnym wyścigu w Malezji, zdobył już jednak pierwsze punkty za 6. miejsce. Po naprawdę zadowalającym pierwszym sezonie, kiedy to dwa razy zajął bardzo wysoką czwartą lokatę, mógł on nadal liczyć na miejsce w Toro Rosso w 2016 roku. Zmieniło się to jednak już po czterech wyścigach nowego sezonu…
Na samym szczycie, czyli angaż w Red Bull Racing
Fot. Red Bull Content Pool // Max Verstappen 70th Anniversary Grand Prix, Silverstone 2020
Max Verstappen od GP Hiszpanii w 2016 roku do dziś znajduje się pod skrzydłami Christiana Hornera w zespole Red Bulla. To właśnie w topowym zespole, Holender miał być w stanie w pełni pokazać swój potencjał. Jest on jednak wciąż wstrzymywany przez dominację Mercedesa. Mimo to, 23-latek był w stanie wygrać dotychczas dziewięciokrotnie. Dołożył do tego trzy zwycięstwa w kwalifikacjach, jednak jedno z nich zostało odebrane za karę cofnięcia o 3 miejsca na starcie za lekceważenie żółtych flag.
Wszystko wskazuje na to, że to dopiero początek. Red Bull zawsze dominował pod względem aerodynamiki, więc zmiany regulacyjne w tej kwestii, zaplanowane na 2022, mogą zadziałać pod ich dyktando. Jeśli Holender postanowi zostać w zespole wystarczająco długo, to właśnie z nimi może zdobyć swój pierwszy tytuł mistrza świata.
Jak on to zrobił? Najlepsze momenty w karierze
Max Verstappen charakteryzuje się niekonwencjonalnym i ekscytującym stylem jazdy. Dlatego właśnie wiele momentów z nim związanych łatwo zapada w pamięć. Jest jednak kilka takich w których 23-latek przeszedł nawet samego siebie.
Austria 2019
Max zajął drugie miejsce w kwalifikacjach, jednak w niedzielę zaczął od fatalnego startu. Nie powstrzymało go to jednak od najbardziej niesamowitego zwycięstwa w swojej karierze, kiedy to wyprzedził oba Mercedesy i Ferrari na dystansie wyścigowym. Tego dnia nikt ani nic nie było go w stanie tego dnia powstrzymać. Włącznie z sędziami, którzy po wyścigu przyjrzeli się agresywnemu manewrowi wyprzedzania na Leclercu, który dał Verstappenowi prowadzenie.
Brazylia 2016
Tego dnia na torze pojawiły się niezwykle ciemne chmury. Potężna ulewa sprawiła że kierowcy raz za razem gubili się podczas prawie czterogodzinnego Grand Prix, przerwanego dwukrotnie czerwoną flagą. Tym, który przezwyciężył pogodę był Max Verstappen, który tańczył na torze znajdując przyczepność w tych miejscach, w których inni ją gubili. Tego dnia Holender, jak w większości przypadków, musiał zadowolić się miejscem za bolidami Mercedesa. Przez większość wyścigu walczył jednak o drugie miejsce z Nico Rosbergiem, który z Holendrem wygrał tylko i wyłącznie przewagą samochodu.
Niemcy 2019
Kolejny deszczowy wyścig to pamiętne GP Niemiec w 2019 roku. Kompletny chaos sprawił, że mało kto wyszedł z tego wyścigu nienaruszony. Tym, któremu udało się to najlepiej, był oczywiście zwycięzca wyścigu, Max Verstappen. Oprócz poślizgu kół na starcie, oraz obrotu o 360 stopni na tarce, który był spowodowany wyjazdem na złych oponach, ten wyścig był w jego wykonaniu perfekcyjny.
Hiszpania 2016
Najlepsze na koniec, ponieważ czym innym jest zwycięstwo w debiucie dla Red Bulla? Verstappen zaliczył bardzo dobrą sesję kwalifikacyjną, i wiele wskazywało na to, że rozpocznie swoją przygodę w zespole od podium. Nikt jednak nie spodziewał się, że Lewis Hamilton uderzy w Nico Rosberga i ich Mercedesy wypadną z wyścigu. To sprawiło, że 18-letni wtedy Holender stanął przed największą szansą w karierze. Nie było nawet mowy o zmarnowaniu jej. Raikkonen przejechał za nim cały wyścig w szybszym Ferrari. Stary wyjadacz nie był w stanie dorównać debiutantowi, który dokonał niemożliwego, i został najmłodszym zwycięzcą wyścigu w historii Formuły 1.
Fot. Red Bull Content Pool
Max Verstappen. Przyszły mistrz świata?
Holender ukończył dopiero 23 lata, a już ma za sobą ponad 100 wyścigów F1, w których zdobył 1000 punktów i stał na podium prawie 40 razy. Jeśli utrzyma ten impet, to na koniec kariery pobije wszystkie rekordy. Pod znakiem zapytania stoi jedynie tytuł mistrza świata. Raczej na pewno nie będzie najmłodszym zdobywcą w historii. Na drodze stoi mu bowiem Lewis Hamilton. Brytyjczyk pewnego dnia będzie jednak musiał przestać, ze względu na swój wiek. Wtedy jednak naprzeciwko Holendra staną między innymi Charles Leclerc oraz George Russell. Łatwo nie będzie, ale na papierze Max Verstappen po prostu nie może nie zostać mistrzem świata Formuły 1.
