Connect with us

Czego szukasz?

Formuła 1

Antonio Giovinazzi: W tym roku jestem z siebie zadowolony

Antonio Giovinazzi stwierdził, że jego drugi sezon w Alfie Romeo można na tę chwilę uznać za udany. Wybór momentu na taką deklarację jest co najmniej wymowny. To właśnie teraz oczy zainteresowanych zwrócone są na trzech juniorów Ferrari, którzy swoją szansę widzą m.in. w miejscu zajmowanym przez Włocha.

Antonio Giovinazzi 2020 Hungarian Grand Prix Thursday
Fot. Alfa Romeo Racing Orlen

Trzech muszkieterów z F2

Mick Schumacher, Callum Illiot i Robert Shwartzman. Osoby, które śledzą poczynania Formuły 2 w tym sezonie, odmieniają te nazwiska przez wszystkie przypadki. Bowiem to właśnie oni, w różnych momentach 2020 roku, przeciągali szalę ostatecznego zwycięstwa na swoją stronę. Dlatego między innymi posada zawodnika tj. Antonio Giovinazzi jest zagrożona.

Jako, że cała trójka jest częścią Akademii Ferrari, łatwo można stwierdzić gdzie znajdują się ich możliwości związane z awansem do Formuły 1. W grę wchodzą Haas oraz Alfa Romeo Racing Orlen. To właśnie dla tych zespołów młodzi kierowcy pojadą jeszcze w tym roku w ramach pierwszego treningu. Najszybciej, bo już przy okazji GP Eifel na torze Nurburgring dokonają tego Illiot i Schumacher. Rosjanin, Robert Shwartzman musi natomiast poczekać aż do zamykającego sezon GP Abu Zabi.

Najciekawiej rysuje się postać syna najbardziej utytułowanego kierowcy w historii F1 – Michaela Schumachera. To on aktualnie prowadzi w klasyfikacji F2, co utrzyma się do momentu, w którym zasiądzie za kierownicą bolidu Alfy Romeo. W piątek, 9 października zastąpi on Antonio Giovinazziego w porannej sesji treningowej. Jest to wymowna zamiana, ponieważ co raz głośniej mówi się o tym, że Włoch może stracić swoje miejsce w zespole na rzecz Micka Schumachera, który miałby dołączyć do Kimiego Raikkonena.

ZOBACZ TAKŻE
Robert Shwartzman - talent, który może podążyć drogą Charlesa Leclerca

Czy Antonio Giovinazzi będzie się ścigać w 2021 roku?

Antonio Giovinazzi zaczął sezon 2020 zaskakująco dobrze. To on zdobył pierwsze punkty Alfy Romeo i ogólnie dominował nad Kimim Raikkonenem. Dało się z tego wywnioskować, że Fin stracił chęć jazdy i ostatecznie zamierza pożegnać się z Formułą 1. Możliwe, że dzięki temu Włoch dostałby szansę na bycie liderem zespołu od 2021 roku.

Jak na złość dla najstarszego protegowanego Ferrari, w ostatnich kilku wyścigach Raikkonen nieco przyspieszył swoje tempo. Sprawia to, że w statystykach kierowcy wypadają teraz niemal równo. Zespół ze Szwajcarii, może w ostatecznym rozrachunku postawić więc na doświadczenie Fina.

ZOBACZ TAKŻE
Kimi Raikkonen: Alfa Romeo nie wykorzystała jeszcze w pełni swojego potencjału

Jestem zadowolony z tego co dotychczas osiągnęliśmy. Wciąż nie ma wiadomości z mojej strony, muszę cały czas twardo naciskać i zobaczyć co się stanie. To dopiero mniej więcej połowa sezonu więc nie ma co wystawiać pochopnych wniosków, ale oczywiście postaram się dać z siebie wszystko i wtedy zobaczymy – powiedział kierowca Alfy Romeo Racing Orlen.

Antonio Giovinazzi zaprezentował się ze świetnej strony na torze w Sochi. Włoch był jednym z najlepszych kierowców na torze i dojechał na bardzo wysokim 11. miejscu. Wyścig ten pokazał, że nie zamierza oddać swojego miejsca bez walki. Dlatego właśnie jest jeszcze zbyt wcześnie, aby stwierdzić kto zostanie w Alfie Romeo na kolejny sezon.

Tempo samochodu mnie zadowoliło. Walka z zespołem AlphaTauri to wciąż nie to czego oczekujemy ale zdecydowanie odrobiliśmy naszą stratę do reszty. Jedyne co możemy teraz zrobić to pracować dalej w tym kierunku – zakończył 27-latek.

Oceń nasz artykuł!
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama