Connect with us

Czego szukasz?

Formuła 1

Ricciardo o zmianach na torze Albert Park. „Każdy tor uliczny to wyzwanie”

Tor Albert Park w Melbourne jest w trakcie modernizacji, która została zapowiedziana już jakiś czas temu. Kierowca McLarena, Daniel Ricciardo, powiedział, że skonsultowano się z nim w sprawie zmian. Australijczyk nie ukrywał, że jest pewien poprawy widowiskowości swoich domowych wyścigów.

Albert Park GP Australii 2021 modyfikacja
Fot. F1 Australian Grand Prix / Zmodyfikowana pętla toru Albert Park od sezonu 2021

Tor Albert Park zmienia się na lepsze

Jako, iż tor Albert Park przechodzi pierwszą, całkowitą zmianę nawierzchni w swoim 25-letnim okresie istnienia, zdecydowano się przy okazji ulepszyć siedem zakrętów. Jest to zabieg przed Grand Prix Australii 2021, które zaplanowano w terminie 19-21 listopada. Całkowite usunięcie szykany przy dotychczasowych zakrętach 9-10 i inne mniejsze poprawki mają skrócić czas okrążenia o około pięć sekund. Daniel Ricciardo ujawnił, że należał do grupy kierowców poproszonych o przekazanie opinii na temat zmian.

Wielu obecnych kierowców zostało skonsultowanych w sprawie zmian i z tego byłem bardzo zadowolony. Pozwolono nam przekazać swoje przemyślenia i uwagi. Oczywiście nie wszyscy kierowcy będą mieli tę samą koncepcję, ale wszystkim zależy na tym, aby wyścigi były lepsze. Miałem to na uwadze, dając swoje propozycje. Poszerzenie niektórych wierzchołków, wyprostowanie toru w niektórych miejscach, aby dać szansę na więcej strugi aerodynamicznej… to był priorytet i jestem przekonany, że będzie lepiej – powiedział kierowca McLarena.

Mieszane uczucia

Daniel Ricciardo zauważył jednak, że tor, który gości jego domowe Grand Prix Australii, nie jest łatwym obiektem do modernizowania. Brzmi to jak błędne stwierdzenie, bowiem jego nitka jest położona wokół jeziora i parku, a nie budynków w centrum miasta, jak w przypadku torów w Azerbejdżanie, Monako i Singapurze. Nie zmienia to jednak faktu, że Albert Park to wciąż tor uliczny.

Każdy tor uliczny to wyzwanie. Albert Park jest jeszcze do tego szybki, co tylko utrudnia sprawę. Jest tam dużo zakrętów przejeżdżanych na czwartym i piątym biegu, mimo że na niektórych odcinkach jest wąsko. Zazwyczaj był to obiekt, utrudniający wyprzedzanie. Właśnie ze względu na tę szerokość, a raczej jej brak. A ponieważ w tych samochodach jeździ się tak szybko, sekwencje szybkich zakrętów są jeszcze trudniejsze. Dlatego zmieniając niektóre wierzchołki i tworząc więcej miejsca, dają nam większą szansę na wyprzedzenie, a nawet zmianę linii, w celu wydostania się z brudnej strugi powietrza. Myślę, że to naprawdę pomoże – stwierdził Ricciardo.

ZOBACZ TAKŻE
McLaren i AlphaTauri bliżej czołówki niż nam się wydaje?

Australijczyk dodał, że miał bardzo mieszane uczucia co do całkowitego usunięcia szykany i zastąpienia jej prostą. 31-latek uważa dotychczasową sekwencję za jedną z najtrudniejszych w minionych latach Formuły 1.

Usunięcie zakrętów 9 i 10 to kompromis. Zakręt nr 10 był zawsze dość trudny i wymagający, ponieważ wychodziliśmy z niego blisko ściany. Ale przez ostatnie kilka lat samochody stały się tak dobre, że przyczepność tam jest świetna, a ściana przestała być zagrożeniem. Nie jechalibyśmy tam teraz tak agresywnie, jak kiedyś. Usuwając szykanę, dostaniemy teraz ogromne holowanie za samochodem przed nami już z zakrętu numer 6. To będzie świetne z dodatkową strefą DRS – zakończył swoją wypowiedź Australijczyk. 

5/5 (liczba głosów: 3)
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama