Connect with us

Czego szukasz?

powered by Advanced iFrame. Get the Pro version on CodeCanyon.

Formuła 1

Gerhard Berger doradził Ferrari. „Nie możecie być zbyt włoscy”

Sezon 2020 jest zdecydowanie kampanią do zapomnienia dla Ferrari. Gerhard Berger podkreślił, że jeszcze dużo musi się zmienić, aby stajnia z Maranello mogła myśleć o powrocie na zwycięską ścieżkę. Austriak zabrnął w swojej wypowiedzi tak daleko, aż poruszył kwestię „zmiany filozofii narodowościowej zespołu”.

Gerhard Berger Red Bull 2014
Fot. Red Bull Content Pool

Gdzie leży problem?

Gerhard Berger w wywiadzie dla Motor Sport Magazine obszernie poruszył temat rozczarowującego roku dla najbardziej utytułowanego zespołu w stawce, którym jest oczywiście Scuderia Ferrari. Austriacki kierowca tłumaczył, że zespół musi porzucić swoją filozofię w celu ponownego zdobycia mistrzostwa.

– Kiedy tam jeździłem, wielkim marzeniem było to, że Ferrari jako włoska ekipa, powinna wygrywać mistrzostwa tylko i wyłącznie z Włochami – powiedział były kierowca Ferrari.

Austriak spędził w Ferrari sześć sezonów, które podzieliły się na dwa segmenty w okresach 1987-89 i 1993-95. Jeździł mówiąc krótko bez większych sukcesów. Jednakże warto dodać, że były to chude lata dla całego zespołu.

ZOBACZ TAKŻE
Berger o Ferrari: Mattia Binotto nie może być odpowiedzialny za wszystko

Aktualne problemy Ferrari

– We współczesnych czasach jednakże, to nie jest możliwe. Formuła 1 jest teraz bardzo skomplikowana, wszystko znalazło się na najwyższym poziomie. Potrzeba najlepszych mechaników na świecie. Ich narodowość nie powinna mieć znaczenia – ocenił Austriak.

Mechanicy i stratedzy Ferrari są jednymi z najgorszych w padoku Formuły 1. Często popełniają niewymuszone błędy, które słono kosztują obu kierowców. Być może powodem jest nacisk na to, aby pochodzili z Włoch. Gerhard Berger wezwał stajnię do zainspirowania się latami, w których pod ich skrzydłami znajdował się Michael Schumacher. Kiedy to młoda międzynarodowa ekipa zdominowała F1.

– Jeśli spojrzy się na okres, w którym dla Ferrari jeździł Schumacher, w zespole był również Brytyjczyk, Ross Brawn. Jean Todt był najlepszy w decyzjach politycznych, a przecież jest Francuzem – wskazał Berger.

ZOBACZ TAKŻE
Malowania Scuderii Ferrari w F1. Nie zawsze dominowała czerwień

Najlepszym gościem od aerodynamiki był Rory Byrne z RPA. Wszyscy wiedzą, że najlepszym kierowcą Ferrari w historii był Niemiec, Michael Scumacher. Todt spiął wszystko w jedną całość a Michael przyciągnął do zespołu wielu specjalistów z całego świata. W ten sposób stworzyli świetny, międzynarodowy zespół, który osiągnął spory sukces – ocenił były kierowca Ferrari i McLarena.

Czy Gerhard Berger ma rację?

Znając życie, gdyby zapytać kogoś z Ferrari o to, czy zgadzają się ze swoim byłym zawodnikiem, to zaprzeczyliby kategorycznie. Jednakże robiąc takowy rekonesans samodzielnie, od razu widać, jak mocno problem manii włoskości jest zakorzeniony w Ferrari. Wszyscy wiedzą, który kierowca jest lepiej traktowany. Ten, któremu bliżej do Włocha. Charles Leclerc co prawda urodził się w Monako, ale posługuje się biegłym językiem Włoskim. Z miejsca stał się ulubieńcem fanów „tifosi”. Sebastian Vettel został odepchnięty na boczny tor i niedługo odchodzi ze stajni.

Można zastanawiać się jak potraktowany będzie Carlos Sainz, który go zastępuje od przyszłego roku. Warto wspomnieć okres, w którym inny Hiszpan, Fernando Alonso był liderem zespołu. Nie można się nie zgodzić, że mógł liczyć na wsparcie. Gwarantował to sobie jednak tym, że był po prostu lepszy od Massy i Raikkonena.

Aby ratować sytuację Ferrari, nie można jednak patrzeć tylko i wyłącznie kierowców. Przede wszystkim trzeba zmienić tych, którzy pracują na ich ostateczny sukces.

Oceń nasz artykuł!
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama