W 2022 roku w platformie GT3 będą obowiązywać nowe przepisy techniczne. Ich głównym założeniem jest obniżenie kosztów i poprawa bezpieczeństwa samochodów. Obecnie wiemy, że jedynym samochodem, który będzie w pełni zbudowany w oparciu o nowe przepisy jest BMW M4 GT3.
Na szczęście nowe przepisy nie będą się radykalnie różnić od obecnych. Dlatego producenci, którzy obecnie rywalizują w GT3, będą mogli w przyszłym roku nadal wystawiać obecne samochody do końca ich homologacji. Mogą w tym celu wprowadzić wersję „ewolucyjną” [tzw. Evo]. Taki zamiar ma Audi. Mogą też nie dokonywać zmian na 2022 rok jak Porsche, które w 2023 roku wprowadzi nową generację 911 GT3.
Lamborghini będzie tu pewnym połączeniem tych dwóch rozwiązań. W 2022 roku wystawią obecny samochód, natomiast w 2023 roku wprowadzą wersję ewolucyjną. Co do samego Evo, to należy wspomnieć, że będzie to druga ewolucja Huracana GT3. Obecnie stosowana jest pierwsza ewolucja, która zadebiutowała w 2019 roku.
Szef działu sportowego Lamborghini – Giorgio Sanna – potwierdził, że druga ewolucja Huracana GT3 opóźni się o rok. Pierwotny plan zakładał debiut Huracana GT3 Evo2 w 2022 roku. Lamborghini nie chce narażać swoich klientów na koszty związane z zakupem i obsługą ewolucyjnej wersji Huracana GT3.
Huracana GT3 Evo2 zobaczymy jednak w 2023 roku
Pierwotnie w grudniu ogłoszono, że Huracan GT3 doczeka się ewolucji w przyszłym roku. Natomiast teraz dowiedzieliśmy się, że czeka nas opóźnienie Huracana GT3 Evo2.
– Prawdopodobnie zahomologujemy samochód w tym roku. Jednakże z racji pandemii postanowiliśmy, że ten samochód wprowadzimy do użytku w 2023 roku. Chcemy też, aby nasi klienci mogli się przygotować do nowej wersji Huracana pod względem finansowym i infrastruktury. Chcemy uszanować to, że nasi klienci zmagają się z różnymi problemami w ostatnim czasie. Opóźnienie Huracana GT3 Evo2 to był nasz pomysł – powiedział Giorgio Sanna.
Giorgio Sanna zaznacza też, że opóźnienie nie wynika z prac nad osiągami samochodu. – Osiągi nie mają tu nic do rzeczy, ponieważ i tak samochód podlega Balance of Performance. W takiej sytuacji warto się bardziej skupić na niezawodności i optymalizacji kosztów produkcji i utrzymania.
Audi bez opóźnień
Z kolei Audi R8 LMS GT3 Evo2 póki co bez opóźnień. Ich wersja Evo2 nadal jest planowana na 2022 rok. Co ciekawe to również będzie druga ewolucja ich samochodu czyli R8 LMS GT3.
Chris Reinke – szef działu klienckiego Audi Sport – potwierdził te informacje. – Wszystko idzie zgodnie z planem. Zamierzamy wprowadzić drugą ewolucję R8 na 2022 rok. Cały czas pracujemy nad tym pakietem, który powinien być atrakcyjny dla klientów także z punktu widzenia kosztów. Sam pakiet i jego cenę zaprezentujemy, gdy już będziemy gotowi. Jednakże nie spodziewajcie się wielu zmian. To byłoby zbyt czasochłonne i zbyt kosztowne dla nas i naszych klientów.
Reinke wspomniał też, że Audi zamierza odbyć kilka pojedynczych wyścigów z nową maszyną jeszcze w tym roku. Głównym celem takich pojedynczych startów jest przetestowanie samochodu w warunkach wyścigowych. Wśród nich może być też start w GT World Challenge Europe Sprint Cup, czyli w serii SRO. Jednorazowy występ nowej maszyny w serii Stephane’a Ratela przed 2022 rokiem pomógłby organizatorom w pozyskaniu danych do Balance of Performance przed przyszłoroczną edycją Bathurst 12h.
Podobne zamiary ma BMW, które ostatnio testowało swój przyszłoroczny samochód GT3 na Nordschleife i zamierza w tym roku wziąć udział w jednym z wyścigów serii NLS.