Leclerc po raz pierwszy zasmakował SF71H wkrótce po ogłoszeniu go jako kierowcy Ferrari we wrześniu, kiedy przeprowadzał testy opon Pirelli na torze Paul Ricard. Wtedy jednak był jeszcze w trakcie sezonu z zespołem Alfy Romeo Saubera, a teraz mógł poczuć się już jak prawdziwy kierowca wyścigowy Scuderii Ferrari.
– Oczywiście, było to dla mnie emocjonalne przeżycie. Jazda dla Ferrari to coś wyjątkowego – to był dzień, na który czekałem bardzo długo, nigdy nie będąc pewnym że do niego kiedykolwiek dojdzie. Cieszę się z tego i z naszej pracy dzisiaj – powiedział młody Monakijczyk.
– Przeszliśmy przez cały zaplanowany program, który koncentrował się na testach porównawczych pomiędzy oponami z tego i przyszłego roku. Dla mnie było to ważne, ponieważ poznałem lepiej zespół, chociaż niektórzy nie byli mi obcy ze względu na mój czas w akademii Ferrari. To ważne, bo każdy zespół ma swój własny specyficzny styl działania i dzisiejsze testy pozwoliły mi zobaczyć i zrozumieć, jak zespół zachowuje się w różnych sytuacjach. Przez następne kilka tygodni będę pracował nad tym, aby być w jak najlepszej formie i będę uczyć się od wszystkich członków ekipy i mojego kolegi z zespołu. Nie mogę się doczekać rozpoczęcia kolejnego sezonu – dodał.
– Za każdym razem, gdy wsiadam do samochodu wyścigowego, natychmiast próbuję znaleźć jego limit tak szybko, jak to możliwe. Dzisiejszym celem było jednak porównanie opon 2019 z oponami, których używaliśmy w tym roku, a nie demonstracja moich osiągów – zaznaczył 21-latek.
– To naprawdę wyjątkowe, wsiadać do samochodu ze świadomością, że to będzie mój zespół w przyszłym roku. To wyjątkowa chwila, ale kiedy jeżdżę, to zawszę chcę to robić tak szybko, jak to tylko możliwe i wykonywać jak najlepszą pracę dla zespołu. I pomimo wielkich emocji to dzisiaj się nie zmieniło – wyznał Leclerc.
Nowy kierowca wyścigowy stajni z Maranello podczas drugiego dnia testów wykręcił najlepszy czas dnia – 1:36.450, który został ustanowiony na przyszłorocznych oponach Hypersoft. Oczywiście nie ma co zwracać uwagi na czasy, jednak kierowca SF na swoim najszybszym kółku był blisko 1,5s szybszy od drugiego w klasyfikacji Pierre’a Gasly’ego w Red Bullu. Monakijczyk uzyskał też lepszy o blisko 0,4s czas niż Sebastian Vettel dzień wcześniej.