WMSC zatwierdziło wprowadzenie nowej generacji samochodów WRC w 2022 roku z pięcioletnim cyklem homologacji.
Producenci będą mogli korzystać z nadwozia produkcyjnego lub prototypowej struktury rurowej zgodnie z aktualnymi wytycznymi dotyczącymi rozmiaróW samochodów WRC, podczas gdy FIA ma zdefiniować elementy wizualne, które będą mogły być przeniesione z pojazdów produkcyjnych. Zezwolono także na „skalowanie” nadwozia w określonych granicach, aby większe samochody mogły spełniać wymagania wymiarowe.
Samochody będą wyposażone w dodatkowy system hybrydowy, składający się ze jednolitych dla wszystkich komponentów i oprogramowania na pierwsze trzy lata. Od 2024 roku FIA chce dać więcej swobody technicznej producentom. Celem jest umożliwienie samochodom korzystania wyłącznie z energii elektrycznej podczas jazdy po mieście i „uwolnienie” pełnej mocy ze wszystkich silników na odcinkach specjalnych.
Oprócz nowych samochodów potwierdzono również, że w sezonach 2021-2024 wszystkie zespoły będą korzystać z jednego dostawcy opon we wszystkich klasach mistrzostw.
Póki co trudno ocenić, jak na wprowadzone zmiany zareagują producenci samochodów, choć z pewnością w toku prac przeprowadzono rozmowy z przedstawicielami marek potencjalnie zainteresowanych udziałem w hybrydowej erze WRC. Można się spodziewać, że w najbliższych tygodniach głos na ten temat zabiorą przedstawiciele obecnie zaangażowanych w Rajdowe Mistrzostwa Świata producentów – Forda, Toyoty, Citroëna, Hyundaia, Škody czy Volkswagena.
Twórca serwisu. Motoryzacją i motorsportem zainteresowany od dawna, jednak dopiero od kilku lat na zupełnie nowej intensywności. Dość powiedzieć, że wyścigi F1 zaczął stawiać na równi z meczami piłki nożnej, której jest pasjonatem od najmłodszych lat.
- Daniel Mirkiewiczhttps://motohigh.pl/author/danielmirkiewicz/
- Daniel Mirkiewiczhttps://motohigh.pl/author/danielmirkiewicz/
- Daniel Mirkiewiczhttps://motohigh.pl/author/danielmirkiewicz/
- Daniel Mirkiewiczhttps://motohigh.pl/author/danielmirkiewicz/