To koniec przedłużającej się sagi, trwającej co najmniej od początku br. kiedy Toto Wolff, szef zespołu Mercedesa w F1, ciągle mówił, że są bardzo blisko porozumienia.
– Przedłużenie kontraktu było w zasadzie formalnością, bo Toto i ja ustaliliśmy szczegóły zimą, ale zawsze dobrze jest złożyć podpis na papierze i kontynuować swoją zwykłą pracę. (…) Od 20 lat jestem częścią wyścigowej rodziny Mercedesa i nigdy nie byłem bardziej szczęśliwy w tym zespole niż teraz. (…) Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, co możemy razem osiągnąć przez najbliższe 2,5 roku – powiedział Hamilton.
– Podpisaliśmy ostatnie dokumenty w tym tygodniu i nie chcieliśmy dłużej trzymać fanów w niepewności. Niewiele jest słów, jakie zostały jeszcze niewypowiedzane o Lewisie jako kierowcy F1 – jest jednym z najlepszych kierowców wszechczasów, a jego wyczyny na torze mówią same za siebie. Najbardziej podoba mi się jednak praca z nim, poznawanie człowieka schowanego w kasku: jego nieustannego dążenia do samodoskonalenia, zaangażowania emocjonalnego i lojalności wobec ludzi wokół niego – stwierdził natomiast Wolff.