Sebastian Vettel po raz kolejny pokazał swoje człowieczeństwo
O rozstaniu Niemca z włoską ekipą pisaliśmy już w osobnym newsie. Teraz zwróćmy uwagę jednak na konkretny aspekt – rozstanie z Charlesem Leclerkiem jako zespołowym partnerem. Normalną rzeczą są wspólne zdjęcia i podziękowania za współpracę. Kierowcy często wymieniają się także kaskami. Sebastian Vettel wymienił się nim z Kimim Raikkonenem przy okazji odejścia Fina z włoskiej ekipy, a teraz uczynił to samo z Monakijczykiem.
Nie byłoby w tym może nic wielkiego, gdyby 4-krotny mistrz świata nie zrobił czegoś nietypowego. Sebastian Vettel napisał bowiem na kasku Charlesa Leclerca kilka zdań, które wzruszą niejednego fana Scuderii Ferrari. Niemiec jest znany z tego typu aktywności – sam w wywiadzie z oficjalną stroną F1 przyznał, że po prostu kocha pisać. Dodał, że najlepiej robi mu się to korzystając po prostu z kartki i długopisu. A że umie to robić niech świadczy chociażby jego świetna przemowa na pogrzebie Charliego Whitinga.
Całkiem wzruszająca wymiana kasków
Tym razem Niemiec także nie zawiódł oczekiwań. „Do Charlesa, jesteś najbardziej utalentowanym kierowcą, jakiego spotkałem w ciągu 15 lat obecności w F1. Nie zmarnuj tego” – zaczął Vettel. „Cokolwiek będziesz robić, bądź szczęśliwy i uśmiechaj się. Dzięki za wszystko” – zakończył.
„To Charles, you are the most talented driver I came across in 15 years of F1. Don’t waste it.”
„Whatever you do to be happy and smile. Thanks for everything!”
-Seb
— tami. (@Vetteleclerc) December 13, 2020
Vettel i Leclerc z pewnością darzą się szacunkiem
Przypomnijmy, że Vettel i Leclerc spędzili wspólnie w Scuderii Ferrari dwa sezony. O ile w pierwszym walka była wyrównana, a czerwone bolidy regularnie liczyły się w walce o wygrane, to w drugim Leclerc osiągnął zdecydowanie lepsze wyniki niż jego bardziej utytułowany partner z zespołu.
Co ciekawe, kierowcy pożegnali się w znakomitej atmosferze, ale jeszcze tydzień temu Sebastian Vettel miał przez radio zarzuty do niebezpiecznej jazdy Monakijczyka. Nie wyklucza to jednak ogromnego szacunku, jakim obaj się darzą, co podkreślił także 23-latek.
„Wiele nauczyłem się od Ciebie jako osoby i jako kierowcy przez te ostatnie dwa lata razem. Dziękuję za ciągłe naciskanie na mnie, zaszczytem było bycie Twoim partnerem w zespole i szczerze życzę Ci wszystkiego najlepszego” – napisał Leclerc we wzruszającym wpisie na Twitterze. „Top driver and a Top Man” – zakończył wpis Monakijczyk.
I learnt so much from you as a person and as a driver in these last two years together.
Thanks for pushing me to improve all the time, it’s been a honor to be your teammate, and I honestly wish you the very best.
Top driver and a Top Man pic.twitter.com/4UwsTT4spC— Charles Leclerc (@Charles_Leclerc) December 13, 2020
Panowie z pewnością więc będą utrzymywali kontakt w kolejnych latach w padoku. Czas pokaże, na ile zażyłe były ich relacje.