Fernando Alonso w Renault
Dla Hiszpana to swego rodzaju prezent na 39. urodziny, które będzie obchodził 29 lipca. Fernando Alonso w Renault to także niesamowitego powrotu. Alonso wróci bowiem do zespołu, w którym spędził swoje najlepsze lata, zdobywając tytuły mistrza świata w 2005 i 2006 roku.
OFFICIAL NEWS
🏁 Fernando Alonso joins Renault DP World F1 Team 🏁
Renault DP World F1 Team is pleased to confirm Fernando Alonso alongside Esteban Ocon in its driver line-up for the 2021 season.👉 https://t.co/yjnnGHh8Yb #RSspirit @alo_oficial @OconEsteban pic.twitter.com/Qe0WfBazzN
— Renault F1 Team (@RenaultF1Team) July 8, 2020
Warto także wspomnieć, iż 38-latek ma na swoim koncie aż 32 zwycięstwa w wyścigach F1, z czego 17 pochodzi właśnie z okresu w francuskim zespole. Liczba ta klasyfikuje go zresztą na 6. miejscu najbardziej utytułowanych kierowców F1 wszech czasów, jeśli chodzi o wyścigowe wygrane.
Przypomnijmy, że Alonso opuścił F1 wraz z końcem 2018 roku po latach niepowodzeń w zespole McLarena, a wcześniej w Scuderii Ferrari.
Jeszcze przed powrotem do F1, w sierpniu tego roku, Hiszpan ma podjąć trzecią próbę wygrania Indianapolis 500 z McLarenem.
Alonso będzie partnerem Estebana Ocona, zastępując Daniela Ricciardo, który po tym sezonie przeniesie się właśnie do McLarena.
To będzie niesamowity powrót
Alonso odchodząc z F1 przyznał, ze osiągnął w tym sporcie więcej, niż marzył i nadszedł czas na podjęcie innych wyzwań. Były nimi starty w WEC, Rajdzie Dakar oraz Indianapolis 500.
Według informacji BBC, Alonso rozmawiał z Renault jednak już od listopada ubiegłego roku. W maju br. jego doradca, Flavio Briatore, stwierdził, że Hiszpan jest zmotywowany i gotowy do powrotu do F1.
Z zakulisowych informacji wynika, że czas spędzony poza F1 przypomniał mu, że żaden inny sport nie daje tylu emocji i satysfakcji co królowa sportów motorowych. Zarobki 2-krotnego mistrza świata w Renault mają oscylować wokół 10 mln euro za sezon.
To piękna historia, ale Renault dziś to inny zespół niż 15 lat temu
38-latek wraca jednak do Renault, które ma wiele problemów. Podstawowym jest ich pozycja w padoku – francuska ekipa ani myśli o zwycięstwach czy podiach, a skupia się na ostrej walce w środku stawki.
Alonso pewnie liczy, że nowe przepisy techniczne (mające obowiązywać od 2022 r.) oraz limity budżetowe pozwolą Renault wrócić na szczyt. A z pewnością to jedna z rzeczy, która go napędza.
Obie strony chcą wrócić na szczyt F1
– Zakontraktowanie Fernando Alonso jest częścią planu Grupy Renault, która chce nadal angażować się w F1 i wrócić na jej szczyt. Jego obecność w naszym zespole jest ogromnym atutem na poziomie sportowym, ale także wizerunkowym, bowiem to marka do której jest bardzo przywiązany. Siła więzi między nim, zespołem i fanami sprawia, że jest to naturalny wybór. (…) Wprowadzi także do naszego zespołu, który urósł bardzo szybko, kulturę ścigania się i wygrywania, aby wspólnie pokonać przeszkody – powiedział Cyril Abiteboul, szef zespołu Renault w F1.
– Renault to moja rodzina, moje najmilsze wspomnienia w Formule 1 z dwoma tytułami mistrzostw świata, ale teraz patrzę w przyszłość. Z ogromnymi emocjami wracam do zespołu, który dał mi szansę na początku mojej kariery i który teraz daje mi możliwość powrotu na najwyższy poziom. Mam ambicje zgodne z projektem zespołu. Ich postępy tej zimy nadają wiarygodność celom na sezon 2022. A moje doświadczenie wyścigowe może okazać się przydatne wszystkim, od inżynierów po mechaników i moich kolegów z zespołu. Zespół chce i ma środki, aby wrócić na podium, tak jak ja – dodał Fernando Alonso.