„Final Breath”, bo tak nazywa się klip, pokazuje starszego mężczyznę na szpitalnym łóżku wraz z najbliższymi mu osobami. „Spędziłem swoje życie w ruchu” – mówi narrator, pokazując montaż ekscytujących i ważnych wydarzeń z życia umierającego człowieka.
Mężczyzna bierze swój ostatni oddech, a elektrokardiograf znajduje się w linii prostej. W tym momencie na placu przed szpitalem pojawia się czerwone Audi RS 5, a huk jego silnika przywraca mężczyznę do życia. Samochód jednak od razu odjeżdża, a wybudzony ze śmiertelnego snu człowiek krzyczy „Czekaj!”.
Reklamę kończy hasło, iż czas zaktualizować swoją listę rzeczy, które chcemy zrobić przed śmiercią.
Zobaczcie sami, kreatywne wyjście poza strefę komfortu czy przesada ze strony Audi?
Oceń nasz artykuł!