O rozmowach amerykańsko-włoskiego koncernu z Francuzami pisaliśmy już pod koniec października: Potwierdzono rozmowy o fuzji koncernów PSA i FCA. Teraz na jaw wychodzą kolejne nowe informacje.
Carlos Tavares, który pełni rolę dyrektora generalnego PSA – i najprawdopodobniej zajmie podobne stanowisko w przypadku połączenia FCA i PSA – stwierdził, że nie jest planowane zamknięcie żadnej z 13 marek pomimo oczywistej konkurencji między niektórymi z nich.
– Nie widzimy dzisiaj żadnego powodu, aby pozbywać się niektórych marek, ponieważ mają one swoją historię i mocne strony – powiedział Tavares w wywiadzie dla francuskiej telewizji BFM, podkreślając wielką cechę marek powstającego koncernu – bogatą historię. Portugalczyk uspokoił tym samym wielu fanów i klientów marek obu koncernów, którzy martwili się o przyszłość swoich ulubionych producentów.
Według pojawiających się w mediach raportów analityków, rozmawiano o kolizyjnym kursie Citroëna oraz Fiata, a także obniżeniu kosztów poprzez całkowite zamknięcie marek Abarth i Lancia, która i tak działa tylko na rynku włoskim. Tavares jednak stanowczo zaprzecza.
– Częścią tego wyzwania [polegającego na połączenia tak dużych koncernów – przyp. red.] jest właściwe zarządzanie wszystkimi markami w celu zwiększania udziałów w rynku – dodał Tavares, któremu trudno odmówić doświadczenia w tej dziedzinie. To przecież on z powodzeniem włączył Opla w struktury Grupy PSA.
Prezes i dyrektor generalny Grupy PSA zwrócił także uwagę, że ewentualny koncern będzie miał w swoim portfolio 13 marek, a więc będzie podobny do Grupy VW, która posiada 12 brandów. Retorycznie zadał pytanie, dlaczego więc FCA-PSA nie może odnieść sukcesu, skoro odnosi go Grupa VW.
Z tych słów jasno wynika też, że oba koncerny są na dobrej drodze do połączenia. Według pojawiających się w mediach informacji, połączenie może zostać oficjalnie ogłoszone jeszcze w tym roku. Dla obu stron największym obecnie problemem jest pozwolenie od Unii Europejskiej na tak dużą fuzję. Tak więc od oficjalnego ogłoszenia woli obu stron o połączenia do rzeczywistej fuzji może minąć nieco czasu.