Najpierw MKZ, a teraz Lincoln Continental
Lincoln już wcześniej ogłosił, że pod koniec roku zakończy produkcję sedana MKZ. Teraz jednak mamy do czynienia z końcem prawdziwej legendy marki. Jak dowiedział się serwis „Automotive News„, marka planuje zakończyć produkcję swojego flagowca – modelu Lincoln Continental. Tym samym z rynku zniknie dziesiąta generacja modelu, którego historia sięga 1939 r. I to zaledwie po czterech latach od premiery nowej generacji.
To jednak nie powinno dziwić. Marka Lincoln należy do Forda, który już jakiś czas temu zdał sobie sprawę, że duże sedany klasy premium przegrały bitwę o swoje miejsce na amerykańskim rynku. Klienci zdecydowanie wolą pick-upy, SUV-y oraz crossovery, które są bardziej wszechstronne i przestronne. I nie mają nic przeciwko wyższym kosztom ich użytkowania.
„Lincoln nadal będzie utrzymywał swoją gamę najnowszych SUV-ów. Co więcej, jeszcze w tym roku będziemy się mogli podzielić wiadomością o nowości w tym segmencie” – powiedział „Automotive News” przedstawiciel marki. „Ponieważ jednak amerykański segment dużych sedanów premium nadal spada, planujemy zaprzestać produkcji modelu Lincoln Continental w tym roku” – dodał.
Fot. Lincoln
Nowa generacja przetrwała tylko cztery lata
Marka Lincoln ożywiła model Continental po 15 latach przestoju. Jednocześnie bardzo zależało jej na tym, aby pokazać, że nie jest to po prostu bardziej luksusowy sedan Forda po rebrandingu, jak miało to miejsce wcześniej w przypadku modelu Crown Victoria.
Samochód oferuje zatem szereg elementów wyposażenia z zakresu komfortu, w tym fotele z 30 opcjami regulacji. Dostęp do tylnych siedzeń ułatwiają natomiast drzwi otwierane w kierunku przeciwnym do kierunku jazdy. To element, do którego jesteśmy przyzwyczajeni szczególnie w modelach Rolls-Royce.
Samochód ma napęd na przednie koła i otrzymał 6-cylindrowy silnik o pojemności 3,0 litra z podwójnym doładowaniem o mocy 400 KM (294 kW). W ofercie brakuje natomiast jednostki napędowej V8, co wielokrotnie było polem krytyki.
Lincoln Continental reklamował sam Matthew McConaughey
Przy okazji końca produkcji tego modelu warto przypomnieć sobie jego kampanię reklamową. Jej twarzą był znany aktor Matthew McConaughey, który miał oczywiście pomóc w dobrej sprzedaży samochodu. Ten jednak wkrótce zostanie zastąpiony SUV-em, który i bez reklam będzie miał większe szanse na sukces.
Cała sytuacja nie ma jednak związku z jakimikolwiek ruchami biznesowymi, jeśli chodzi o Lincolna. „Lincoln jest ważny dla marki Ford i wiemy, że ma przed sobą świetlaną przyszłość” – powiedział John Savona, wiceprezes Forda.
