Czwarte miejsce już ze znaczną stratą zajął Sebastian Vettel, jednak Niemiec odpuścił ostatnie 20 minut sesji, w których wszyscy najgroźniejsi rywale ustanawiali najlepsze czasy. Jak się potem okazało, 4-krotny mistrz świata ma problem z barkiem, nie wiadomo jeszcze na ile poważny.
Sesja zostanie jednak zapamiętana z powodu ogromnej kraksy Brendona Hartleya, który przez awarię zawieszenia wylądował na bandach. Bolid został mocno zniszczony, jednak samemu Nowozelandczykowi nic poważnego się nie stało. Po tym zdarzeniu zespół Toro Rosso zatrzymał w boksach drugiego swojego kierowcę, Pierre’a Gasly’ego, który chwilę wcześniej zgłaszał problemy ze swoim samochodem.
Pozytywnym bohaterem sesji został Charles Leclerc, który zajął imponujące 7. miejsce, zaraz za kierowcami zespołów z czołowej trójki.