Szef programu rozwoju kierowców w Red Bullu przyznaje, że wizerunek Hondy został mocno nadszarpnięty przez partnerstwo z McLarenem, w znacznej mierze przez Fernando Alonso, który nieustannie uderzał słowami krytyki w japońskiego producenta.
– Honda jest bardzo aktywna i już coś znalazła – słowa Marko na temat nowości silnikowych Japończyków cytuje niemiecki „Auto Motor i Sport”. – Może z kolejnym silnikiem uda im się być na poziomie Renault. W ostatnim sezonie musieli iść na kompromisy ze względu na specyfikację podwozia McLarena. Byli ograniczeni, nie mogli się rozwijać, a Alonso robił wszystko, żeby silnik wypadał źle – dodał.
Marko przyznał także, że i w tym sezonie według niego zanosi się na dominację silnika Mercedesa, który jest absolutnym liderem, jeśli chodzi o właściwości jezdne, osiągi czy zużycie energii.