Connect with us

Czego szukasz?

Samochody

Z ogromną stratą, ale na mecie. ID.4 ukończył Norra Mexican Baja 1000

Elektryczny Volkswagen ID.4 ukończył niezwykle wymagający wyścig Norra Mexican Baja 1000 bez większych problemów, ale nie zachwycił wynikiem. Nie o to jednak chodziło w tym swoistym teście.

volkswagen id.4 baja 1000
Fot. Volkswagen

ID.4 w Norra Mexican Baja 1000? Na początku spotkało się to z szyderczymi uśmiechami

Kiedy amerykański oddział Volkswagena ogłosił wysłanie zmodyfikowanego elektrycznego VW ID.4 na niezwykle wymagający wyścig Norra Mexican Baja 1000, wiele osób po prostu uśmiechało się pod nosem. Crossover na prąd nie miał jednak ani jednej usterki mechanicznej i ukończył wyścig o długości ok. 1836 kilometrów. 

Warto pamiętać, że wszystkie elementy układu napędowego (akumulator 82 kWh, silnik elektryczny itp.) pozostały standardowe. W ramach modyfikacji Rhys Millen Racing zmodyfikował podwozie, dodał ochronę akumulatora i zainstalował klatkę ochronną, fotel wyścigowy oraz czujniki/monitory do monitorowania temperatury akumulatorów i układu napędowego.

Podwozie zostało wyposażone w specjalne amortyzatory i zmodyfikowane w rajdowym stylu sprężyny. Ponadto z przodu zastosowano nowe dolne wahacze rurowe, a także zmodyfikowano zawieszenie tylnego koła. Koniec końców podwozie zostało podniesione o 2 cale (ok. 50,8 mm). Podniesiona została także chłodnica, aby poprawić kąty natarcia i wydajność chłodzenia.

Tanner Foust, który siedział za kierownicą podczas wyścigu, nie musiał nawet zmieniać opony. „Po raz pierwszy ukończyłem wyścig na 1000 mil bez usterki mechanicznej” – powiedział Foust serwisowi „Autoweek” . „Właściwie nie musieliśmy nawet zmieniać opony”.

ZOBACZ TAKŻE
TEST | VW ID.3 1st 58 kWh - zdolny uczeń, któremu wybacza się błędy

Wyścig bez większych problemów

Podczas całego wyścigu jedyną przygodą Fousta było wpadnięcie w piasek, gdzie musiał odczekać swoje na wyciągnięcie. Koniec końców nie był on jedyny, a po kilku podobnych problemach organizatorzy postanowili wprowadzić objazd problematycznego odcinka. Dla ID.4 to więc żadna ujma.

Po wyścigu Foust pochwalił również nowy format wyścigu, zmodyfikowany z powodu pandemii. „Pięciodniowy format jest w rzeczywistości podobny do historycznego wyścigu Baja 1000, który ludzie dobrze znają” – stwierdził Foust. Nowe ustalenia szczególnie pasowały zresztą jego samochodowi elektrycznemu. 

„Jest idealny [ten wyścig – przyp.red.] do jazdy samochodem elektrycznym, ponieważ masz jasno określone czasy etapów i możesz ładować auto przez noc” – powiedział. Mówi się, że podczas wyścigu VW ID.4 pokonał podobne odległości jak samochody z silnikami spalinowymi.

Oczywiście jego ładowanie zajęło bardzo dużo czasu. Zespół Volkswagena przywiózł na wyścig specjalny generator o mocy 50 kW do ładowania poza cywilizacją, który spalał wyłącznie biopaliwa. W kilku przypadkach, gdy zasięg ID.4 był już na wyczerpaniu, a ładowarka nie była dostępna, zespół holował go na krótki dystans wykorzystując hamowanie regeneracyjne, aby zwiększyć zasięg.

ZOBACZ TAKŻE
Volkswagen ID.4 GTX - GTI wśród elektryków. Taka będzie przyszłość

22 godziny straty do zwycięzcy ID.4 w Norra Mexican Baja 1000. Nie to było jednak najważniejsze

Ostateczny wynik VW ID.4, jedynego samochodu elektrycznego w wyścigu, nie jest do końca znany. Podczas gdy Rhys Millen, którego firma zmodyfikowała samochód, uplasował się na pierwszym miejscu, Tanner Foust zajął 61. miejsce, tracąc 22 godziny i 23 minuty do Millena. Do wyścigu zgłosiło się 90 zawodników, a tylko 64 ukończyło wyścig. ID.4 nie dość więc, że ukończył wyścig – w przeciwieństwie do 26 innych samochodów – to dodatkowo wyprzedził jeszcze trzech uczestników.

Jednak oczywiście ani Volkswagen, ani Foust nie chcieli udowodnić, że ID.4 jest demonem prędkości. Był to przede wszystkim test niezawodności i trwałości nawet w najbardziej wymagających warunkach. Trzeba jasno przyznać – udany test. „Ze względu na ludzi rozważających zakup samochodu elektrycznego, wystawiliśmy jeden na 100 razy bardziej wymagające warunki, niż te podczas codziennego podróżowania. Jeśli udało mu się przeżyć ten wyścig, to z pewnością nie będzie miał problemów na co dzień” – wskazał Foust. 

Oceń nasz artykuł!
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama