Drona może mieć dzisiaj każdy. To jeden z najważniejszych gadżetów ostatnich lat
Popularność dronów w ostatnich latach stale rośnie, a dziś praktycznie każdy może wybierać z ich stosunkowo szerokiej oferty. Od podróżników, przez entuzjastycznych miłośników technologii, fotografów, filmowców, naukowców po siły ratownicze i bezpieczeństwa. Te ostatnie mogą używać zarówno bardziej wyrafinowanych dronów ze zwykłej produkcji, jak i maszyn konstruowanych na zamówienie.
Na przykład strażacy i ratownicy mogą korzystać z dronów z kamerą termowizyjną, co ułatwia poszukiwanie osób i ułatwia eliminację pożarów. Wdrożenie dronów jest znacznie tańsze i często szybsze niż wezwanie helikoptera. Oczywiście ma to też swoje ograniczenia.
Drony + policja = problemy dla kierowców
W ostatnich latach wśród policjantów popularne stały się drony, które umożliwiają np. monitorowanie przestrzegania zakazu wyprzedzania. Dokładnie takim wydarzeniem pochwalili się ostatnio na YouTube policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, którzy korzystali z drona nad wielopoziomowym skrzyżowaniem i zatrzymywali niczego niepodejrzewających kierowców kilkaset metrów dalej.
Na nagraniu z kamery, zawieszonej prawdopodobnie pod bardziej wyrafinowanym dronem, możemy wtedy zobaczyć szereg grzeszników, którzy nie wahali się wyprzedzić na podwójnej linii ciągłej. W tym samym czasie policja czekała poza horyzontem, skąd najwyraźniej kierowcy nie widzieli ich działań. Jednak wszystko zostało udokumentowane przez drona, więc dowody były jasne.
KWP w Olsztynie jest na tyle dumna z tych działań, że zamieściła wideo z najciekawszymi występkami w YouTube. Oczywiście zablokowała pod nim komentarze, ale setki tysięcy wyświetleń jasno pokazują, że nagranie spotkało się z ogromnym zainteresowaniem. Zupełnie nas to nie dziwi, bowiem drony, których do łapania drogowych piratów używa policja, to dla wielu zupełna nowość.
Polska nie jest oczywiście jedynym krajem, w którym policjanci wykorzystują drony do monitorowania przestępstw. Podobne techniki są stosowane przez organy ścigania w Australii, Stanach Zjednoczonych i innych krajach na całym świecie. Trzeba jednak jasno powiedzieć, że większość świata nie korzysta jeszcze z takich udogodnień.