Connect with us

Czego szukasz?

Biznes

Z powodu braku części Skoda ma 40 000 niedokończonych samochodów

Producent samochodów z Mladá Boleslav, podobnie jak inni rynkowi gracze, boryka się z brakiem podzespołów. Skodę martwi głównie brak chipów z Malezji.

problem z częściami skoda
Fot. Skoda

Blisko limitu, ale firma kontroluję sytuację

Skoda, podobnie jak inni światowi producenci samochodów, boryka się z brakiem chipów potrzebnych w elektronice pokładowej samochodu. Z tego powodu czeska marka nie może skompletować kilku samochodów bezpośrednio na linii. Firma ma maksymalny limit 50 000 nieukończonych samochodów, bowiem wyższa liczba zagrażałaby przepływowi pieniężnemu, czyli po prostu płynności firmy.

W rozmowie z „Hospodářské Noviny” Jaroslav Povšík, przewodniczący związków zawodowych w fabryce Mladá Boleslav wyznał, że firma z tego powodu ogranicza liczbę godzin pracy. „Możemy przechowywać wszystkie niedokończone samochody. Problemem nie jest liczba, zawsze możemy przecież wynająć parking polowy albo teren aeroklubów. Kiedy jednak przekroczylibyśmy 50 000 samochodów, zaczęło by to wpływać na przepływ gotówki i płynność firmy. Dlatego woli okrojenie zmian w fabryce” – powiedział. 

ZOBACZ TAKŻE
Rodzinne kombi do 150 tys. zł - co wybrać? 7 najciekawszych propozycji

Według Povšíka producent ma obecnie 40 000 niedokończonych samochodów. Im bardziej liczba niedokończonych samochodów zaczyna zbliżać się do 50 000, Skoda zaczyna odwoływać coraz więcej zmian. „Kiedy nie produkujemy, nie zwiększamy tej liczby. A w międzyczasie wracamy do składowanych samochodów i kończymy to, co możemy. Do tej pory liczba nigdy nie zbliżyła się do krytycznej sumy 50 000” – stwierdził. 

Octavia na razie rzucona w kąt

Według szefa związków zawodowych w kluczowej fabryce Skody jeden model ma najbardziej pod górkę. „Poświęcamy Octavię ze względu na inne modele, które są dla nas ważniejsze. Musimy np. wprowadzić na rynek Enyaqa. To nasz priorytet i pierwszy w pełni elektryczny samochód z wysoką marżą” – wyznał Povšík. Poza modelem Enyaq IV, w pierwszej kolejności produkowana jest nowa Fabia, a także Kodiaq i Superb. Z powodu problemów z chipami produkcja nowego samochodu średnio może opóźnić się o 90 dni. 

Skodzie obecnie przeszkadza głównie brak chipów z Malezji. Kraj ten notuje rekordową liczbę zakażeń Covid-19, co powoduje oczywiście problemy w tamtejszych fabrykach, a i transport ładunków podczas lockdownu nie jest prosty. 

ZOBACZ TAKŻE
TEST | Škoda Octavia Combi RS 1.4 Plug-In 245 KM - hybryda z pazurem

Według Povšíka w ubiegłym roku firma wyprodukowała o 210 000 samochodów mniej niż planowano z powodu lockdownów. „Na tę chwilę w tym roku wyprodukowaliśmy około 60 000 samochodów mniej niż planowaliśmy – głównie z powodu braku chipów. Na pewno nie będzie jednak tak dużego przestoju, jak w zeszłym roku. Gdybyśmy mieli chipy, spokojnie pobilibyśmy wszystkie rekordy w historii Skody” – dodał żartobliwie. 

Przypomnijmy, że w zeszłym roku Skoda dostarczyła ponad milion samochodów na całym świecie. Firma ma trzy zakłady produkcyjne w Czechach, a fabryki znajdują się m.in. także na Słowacji, w Rosji, Chinach czy Indiach. Marka ogólnie działa na ponad 100 rynkach na całym świecie.

3/5 (liczba głosów: 2)
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Reklama